Citroën Polska analizuje możliwość wprowadzenia do sprzedaży w Polsce małego i taniego modelu AMI. Co prawda auto ma stosunkowo nieduży zasięg i tylko dwa miejsca, ale jednocześnie jest zdecydowanie bardziej funkcjonalne od skutera. Polskie warunki klimatyczne nie pozwalają na jeżdżenie przez cały rok jednośladem.
Cena Citroëna AMI zaczyna się we Francji od 7.390 euro, co oznaczałoby w naszym kraju między 29.900 a 32.200 zł. To teoretycznie dość wysoka kwota, zwłaszcza jak na dwuosobowy samochód elektryczny, ale mogłaby to być ciekawa oferta jako drugi lub nawet trzeci samochód w rodzinie, oczywiście tam, gdzie klienci dysponują gniazdkiem elektrycznym. Mógłby też znaleźć doskonałe zastosowanie w niektórych firmach dostawczych. Szczególnie, gdyby producent powielił model z finansowaniem.
Citroën AMI będzie też znajdował coraz większe zastosowanie w centrach miast, gdzie pojawią się strefy czystego transportu. Zakaz wjazdu autem spalinowym będzie powodował konieczność zaopatrzenia się w niedrogi środek transportu. AMI nadaje się do tego jak żadne inne auto.
Jeśli producent zdecydowałby się na wypożyczanie auta na podobnych zasadach co w krajach zachodnich, to mielibyśmy możliwość korzystania z AMI za niecałe 100 zł miesięcznie a to już bardzo atrakcyjna propozycja. Oczywiście pozostaje kwestia wymaganej wpłaty oraz dostępu do ładowania. Tą ostatnią dałoby się rozwiązać poprzez upowszechnienie tanich ładowarek.
Citroën AMI ma już za sobą choroby wieku dziecięcego – pierwsze egzemplarze wymagały poprawek. Producent poprawił to, co sprawiało problemy i teraz jest to niezawodne autko.
Wyróżnia się na ulicy, oferuje wygodny przewóz dwóch osób i jest niedrogi. Czego chcieć więcej? Gdy marka wprowadzała AMI w Wielkiej Brytanii, na stronie producenta pojawiła się ankieta i możliwość zapisów na ten model. Być może podobne rozwiązanie dałoby się wprowadzić w naszym kraju.
Citroën musi myśleć o poszerzeniu oferty, bo udziały marki w polskim rynku znacząco spadły w tym roku. W pierwszym 20 dniach lutego było to zaledwie 1%, czyli wynik kilkukrotnie gorszy niż jeszcze kilka lat temu. Niezależnie od powodów poszerzenie gamy o niedrogie AMI wydaje się być pomysłem dobrym i mamy nadzieję, że Iwona Bartosik, szefowa marki Citroën w Polsce, zdecyduje się na jego dodanie do oferty.
Najnowsze komentarze