Dziś pokazuję Wam zdjęcie, które zastanowiło mnie zaraz po tym, jak otrzymałem je z Citroëna. Niestety po zmniejszeniu go bez kadrowania nie widać tego tak wyraźnie, dlatego też troszkę zmieniłem proporcje fotki, a do tego na drugiej, przerobionej, karminową barwą zaznaczyłem, o co mi chodzi.
Zdjęcie zrobiono przez paryskim Luwrem, patrząc w kierunku Łuku Triumfalnego. Jak wiadomo, od parunastu lat na dziedzińcu Luwru stoją szklane piramidy, a na poniższym zdjęciu widać tę największą. Zauważcie, jaką dbałością o szczegóły wykazała się ekipa fotografująca Citroëna Numero 9. Popatrzcie na piramidę, zwłaszcza na jej centralną i górną część. Widzicie? To szewrony, czyli logo Citroëna! Na drugim zdjęciu zaznaczyłem je na czerwono, tylko dwa górne, ale niżej też jeszcze je widać.
Ciekawe, czy teraz Dan Brown napisze „Kod Citroëna”, bo przecież w jednej z jego wcześniejszych powieści piramida przed Luwrem odgrywa wcale niemałe znaczenie… A film nakręcony na jej podstawie, z rewelacyjnym Tomem Hanksem w roli głównej, zawiera parę scen z francuskimi samochodami, o czym możecie się przekonać zaglądając choćby do naszego artykułu.
Dbałości o detale nie można odmówić także samym projektantom Citroëna Numero 9. Obejrzałem sobie na szybko zdjęcia udostępnione przez Citroëna i dostrzegłem tam mnóstwo wspaniałych detali, jak choćby… podwójny słupek A. Pokazujemy to na trzecim zdjęciu poniżej.
Do tematu Citroëna Numero 9 będziemy jeszcze wracać zapewne nie raz. Już teraz jednak widać, jak wspaniałe dzieło stworzyli artyści z Citroëna.
KG
Najnowsze komentarze