Francuzi mieli świetny pomysł, by święto narodowe Francji ulokować w kalendarzu w połowie lipca. Zwykle bywa wtedy ciepło i przyjemnie a samo świętowanie jest radosne i pozbawione jesiennych trosk pogodowych. Dlatego z wielką przyjemnością wybraliśmy się wczoraj na ulicę Francuską w Warszawie, by zrealizować dla Was reportaż z DS Tour a przy okazji ze świętowania po francusku.
Saska Kępa zamieniła się bowiem – przynajmniej w swojej części – w małą Francję. Była scena, konkursy, koncerty, dziesiątki stoisk francuskich firm – w tym najważniejsze dla nas stoisko Citroena. I oczywiście tłumy ludzi, zwabionych doskonałą pogodą. Momentami było ciężko się przecisnąć.
Citroen przygotował konkursy, miejsce dla dzieci oraz udostępnił wszystkie modele z serii DS. Największe zainteresowanie towarzyszyło DS3 i DS5 a urodziwa obsługa miała pełne ręce roboty z kolejnymi chętnymi do oglądania aut. Wśród najmłodszych największym powodzeniem cieszył się mini-DS z napędem nożnym, samochodowa ekologia w najwyższej możliwej formie. Całości towarzyszyła muzyka miksowana na żywo przez DJa.
Świętowanie zakończyło się w rezydencji ambasadora Francji, do której zaproszono wielu znakomitych gości – artystów, dziennikarzy, przedstawicieli korpusu dyplomatycznego oraz oczywiście przedstawicieli naszej redakcji. W ogrodach rezydencji bawiono się i dyskutowano do wieczora. Ambasador Francji, Pierre Buhler, wygłosił przemówienie, w którym podkreślał znaczenie współpracy polsko – francuskiej i podziękował przybyłym za wkład w rozwój tych kontaktów. Część gości
Dzień kończył się późno a dzisiaj od rana specjalnie dla Was świeża porcja zdjęć z tego wszystkiego co się działo. Wkrótce pojawi się również relacja wideo. Organizatorem całej imprezy była Francuska Izba Przemysłowo-Handlowa w Polsce (CCIFP).
Najnowsze komentarze