To pierwszy seryjnie produkowany w Polsce elektryczny duży VAN. Oferuje 270 KM i do 420 km zasięgu. Odwiedziliśmy gliwicką fabrykę, by z bliska zobaczyć, jak krok po kroku powstaje ten popularny dostawczak.
Po dwóch latach przygotowań i rozbudowie fabryki, która pochłonęła 350 mln euro, z taśm produkcyjnych zaczęły zjeżdżać duże auta dostawcze koncernu Stellantis. Mowa o Citroenie, Oplu, Peugeocie, Vauxhallu i oczywiście Fiacie. Elektryczny model ten ostatniej marki, który zjechał wprost z taśmy produkcyjnej, zaprezentowano dziennikarzom 17 stycznia.
Fiat Porfessional e-Ducato posiada akumulator o pojemności 110 kWh, który ma pozwolić pokonać maksymalnie 420 km. Silnik dysponuje mocą 270 KM i momentem obrotowym na poziomie 410 Nm. Prędkość maksymalna wynosi 130 km/h. Moc ładowania prądem zmiennym to 11 kW, a prądem stałym do 150 kW. To pozwoli na szybkie uzupełnienie baterii w niecałą godzinę.
Przestrzeń ładunkowa wynosi do 17 m³, a ładowność do 1.500 kg. Na pokładzie jest gama nowych systemów wspomagania kierowcy. Trzy tryby jazdy pozwalają dostosować charakter pojazdu to wymaganej sytuacji. W “Eko” maksymalna moc wynosi 120 kW, a moment obrotowy 360 Nm. W trybie “Normal” mamy do dyspozycji 160 kW i 380 Nm, a w “Power” 200 kW i 410 Nm.
Nowa fabryka została wyposażona m.in. w jedne z największych w Europie robotów przemysłowych, energooszczędne technologie lakiernicze oraz nowy, szybki tor testowy. Zakład zatrudnia 2.600 pracowników i działa na trzy zmiany. W trakcie każdej z nich fabrykę opuszcza 255 samochodów.
Zobacz: inspiracje do podróży samochodem. Europa, Azja, Nowa Zelandia, Ameryka Południowa, Australia
Po oficjalnej części poświęconej nowemu Fiatowi e-Ducato, mieliśmy okazję zwiedzić wydziały karoserii i montażu dostawczaków koncernu Stellantis. Duże wrażenie zrobił na nas stopień skomplikowania procesu produkcyjnego, wysoki poziom robotyzacji oraz perfekcyjna koordynacja na poszczególnych stanowiskach produkcji. Imponujących rozmiarów roboty, dostosowane do wielkości produkowanych aut, z niezwykłą precyzją i lekkością wykonują skomplikowane sekwencje ruchów.
Do niektórych prac na linii produkcyjnej niezbędni są też ludzie. Wyposażeni w najnowocześniejsze narzędzia, są niezbędni do uzyskania finalnego produktu w postaci kompletnego pojazdu. Jednym z takich narzędzi są specjalne, bezprzewodowe klucze do dokręcania śrub, które rejestrują każde użycie zapisując m.in. zastosowany moment obrotowy. Takie dane można później odtworzyć w razie potrzeby.
Zobacz: wiadomości motoryzacyjne. Codziennie
– Aktualnie produkcja w naszym zakładzie jest na poziomie 100 tys. samochodów rocznie. 90% samochodów, które produkujemy, jest przeznaczonych na eksport. Produkujemy samochody w wersjach standardowej oraz heavy, z napędem konwencjonalnym oraz elektrycznym w trzech wersjach długości nadwozia i dwóch wersjach wysokości. 80% samochodów opuszcza fabrykę transportem kolejowym – mówi Grzegorz Buchal, dyrektor zakładu Stellantis Gliwice.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów. Opinie, pomiary, spalanie
Fabryka wpisuje się w zaprezentowaną w październiku 2023 roku strategię Pro One, która zakłada ofensywę w branży pojazdów użytkowych. Poprzez oferty sześciu marek, Stellantis zamierza osiągnąć pozycję światowego lidera w branży. Wspomniana strategia ma z kolei pomóc osiągnąć koncernowi plan strategiczny Dare Forward 2030. Mowa w nim o podwojeniu przychodów netto ze sprzedaży pojazdów użytkowych do 2030 roku w porównaniu z rokiem 2021, 40-procentowy udział sprzedaży pojazdów elektrycznych oraz wygenerowanie 5 miliardów euro przychodów z usług.
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii poniżej.
Najnowsze komentarze