Jedną z cech samochodów elektrycznych jest to, że o ile dobrze sprawują się w mieście, to na autostradzie kierowca musi nieco poskromić swój apetyt na szybkie podróżowanie i ograniczyć się do prędkości rozsądnej. Zalecana szybkość to 110 km/h, co pozwala na wyprzedzanie ciężarówek. Jak to wygląda w praktyce?
Peugeot e-308 ma akumulator o pojemności 54 kWh, z czego dla kierowcy dostępne jest 51 kWh. Przy pełnym obciążeniu czyli 4 pasażerów + bagaż samochód w trybie normalnym z ogrzewaniem zużywa w tych temperaturach (5-10 stopni) około 19 kWh na sto kilometrów, co realnie oznacza 250 kilometrów jazdy z prędkością 110 km/h i czeka nas „tankowanie”. Na stacji szybkiego ładowania to jakieś 15-20 minut by zyskać mniej więcej 80% – 90% akumulatora i można ruszać dalej. Chyba, że jedziecie w większy mróz, wtedy zasięg będzie jeszcze mniejszy.
Zobacz: wiadomości wyłącznie na temat samochodów. Peugeot
A jak było z tą jazdą? W warunkach świątecznych na polskich autostradach ciężarówki praktycznie nie występują, co powoduje, że nasz e-308 był chyba najwolniejszym pojazdem, który mogliście spotkać po drodze. Prawy pas, włączony aktywny tempomat, jazda sprowadza się do utrzymywania auta na pasie ruchu. Podróż przebiegała zdecydowanie spokojniej niż zwykle, bo wyprzedzać trzeba było z raz czy dwa na przestrzeni kilkuset kilometrów i oczywiście nieco wolniej, niż gdyby jechać autem z klasycznym silnikiem.
Zajmowanie prawego pasa bez konieczności wyprzedzania ciężarówek było więc swojego rodzaju relaksem, chociaż prawa noga chciałaby mocniej przycisnąć, tego nie da się ukryć…
Gdyby codziennie pokonywać takie trasy, to elektryk się na nie zdecydowanie nie nadaje. Na okazjonalny wyjazd świąteczny raz na kilka miesięcy – nie ma większego problemu. Problem pojawia się za to wtedy gdy przy ładowarce nie ma żadnej infrastruktury towarzyszącej (toalety brak, kawy nie kupisz), a takowe miejsca też w naszym kraju oczywiście są, szczególnie w święta, gdy większość lokali bywa zamkniętych.
Zobacz: testy samochodów Peugeot. Pomiary, spalanie, opinie
Samochód elektryczny ma swoje zalety – jest cichy, nie występują tu żadne wibracje silnika, świetnie przyspiesza, parkuje się za darmo, można używać buspasów… Zalet jest wiele, ale uwidaczniają się w mieście. Wysoka cena, zasięg zależy od temperatury, niska prędkość przejazdu na autostradzie by zachować rozsądny zasięg – to na pewno minusy. Nie są to na pewno auta dla każdego.
Na trasy zdecydowanie lepszy będzie Peugeot 308 z dieslem – jego cena zaczyna się od 140.600 zł, czyli 55 tysięcy mniej niż elektryk. Mowa oczywiście o cenach detalicznych, bo w Peugeot mają teraz bardzo duże upusty i można upolować auto kilkadziesiąt tysięcy taniej – o szczegóły warto pytać w salonach z lwem.
Skonfiguruj swojego Peugeot 308 teraz
Najnowsze komentarze