Królowa Elżbieta II rządziła 70 lat. W czasie swojego panowania na tronie nie tylko zajmowała się sprawami państwa, ale żywo interesowała się motoryzacją. W czasie swojej pierwszej wizyty we Francji na własne życzenie odwiedziła zakłady Renault.
Nie była to pierwsza wizyta we Francji. W 1948 roku była w tym kraju z wizytą jeszcze jako księżniczka koronna. Została odznaczona Wielkim Kordonem Legii Honorowej przez prezydenta Vincenta Auriola, jako dziewiąta kobieta na świecie, która go otrzymała.
Rok 1957 był szczególny dla panowania Elżbiety II. Właśnie wtedy pierwszy raz jako królowa miała wybrać się do Francji. W tamtym czasie wizyta było szeroko komentowana w mediach i analizowana, jako mająca bardzo duże znaczenie dla stosunków francusko-brytyjskich.
Przed swoją pierwszą podróżą do Francji, królowa Elżbieta II, wówczas w wieku 30 lat, wyraziła chęć zobaczenia Francuzów przy pracy. Została zaproszona na królewską wizytę do fabryki we Flins 10 kwietnia 1957 roku.
Młoda królowa Anglii przyjechała w towarzystwie księcia Filipa, księcia Edynburga. Po powitaniu przez Pierre’a Dreyfusa, prezesa i dyrektora generalnego „Régie Renault”, zwiedzali oni przez dwie godziny zakład w towarzystwie Maurice’a Lemaire’a, sekretarza stanu ds. przemysłu i handlu.
Na liniach montażowych produkowano wtedy model Dauphine. Królowa miała okazję uruchomić linię produkcyjną. Na pamiątkę wizyty otrzymała od Renault niezwykły podarunek – Renault Dauphine z kierownicą po prawej stronie, przystosowany do jazdy w Anglii. Samochód trafił do królewskiej kolekcji.
Najnowsze komentarze