Citroën C5 Aircross to średniej wielkości SUV, nowy w gamie model szewronów. Samochód musi jednak zdobyć swoje miejsce w tym zatłoczonym już przez konkurencję segmencie. Czym się wyróżnia? Na to pytanie spróbowali odpowiedzieć dziennikarze holenderskiego serwisu AutoRai.
Citroen wraca do korzeni
Przez długi czas sportowy styl jazdy był dla producentów samochodów normą. Niezależnie od tego, czy były to kompaktowe hatchbacki, czy duże SUV-y, wszystkie miały dość twarde zawieszenia a jeśli tego było mało, to jeszcze przycisk sport. Nawet w Citroën – tradycyjnie znanym ze swojej wygody – niestety uległ tej modzie. Na szczęście nie na długo. Pierwszym zwiastunek powrotu do komfortu były bardzo miękkie i komfortowe fotele w modelu Citroen C4 Cactus. Po dobrym przyjęciu marka zaczęła ostrożnie wracać do swoich korzeni.
Nowe, komfortowe zawieszenie. Nie hydro, ale zawsze coś
W 2017 roku marka wprowadziła hasłem „Komfort to nowa moda”. Wprowadzono specjalnie opracowane amortyzatory, które powodują, że droga wydaje się dużo gładsza niż w rzeczywistości. I to naprawdę działa, co przyznają najbardziej antyfrancusko nastawieni malkontenci.
https://www.youtube.com/watch?v=46immnsn90Y
Komfortowe siedzenia, sprężyste, wysokiej jakości
Kiedy wsiadasz po raz pierwszy, od razu zauważysz, że prawie toniesz w szerokim siedzeniu. Te fotele zostały zaprojektowane przez ekspertów, którzy używali specjalnie opracowanej pianki o niezwykłych właściwościach. Wrażenie jest zupełnie inne niż w kubełkowych, sztywnych wynalazkach sportowych. To jest raczej wygodny klubowy fotel, przez duże F. Pomimo tego, że siedzenia są dość płaskie, masz dostateczne boczne podparcie dzięki głębokiemu siedzeniu. Długość siedziska wystarcza dla wysokich osób. Zalety zaczyna się odczuwać podczas dłuższych podróży. Człowiek wysiada… zrelaksowany.
Wnętrze z charakterem, trzy odrębne fotele z tyłu
Deska rozdzielcza jest zaprojektowana na wzór tego co znaliśmy choćby z chińskiej odmiany C6, z dobrych materiałów. Niektóre elementy są znajome z nowego Opla i Peugeota. Ale to nie jest dziwne, bo w końcu C5 Aircross to kuzyn Peugeota 3008. Deska rozdzielcza jest wyłożona miękkimi materiałami a kierownica leży wygodnie w dłoni.
Z tyłu siedziska są dość krótkie, ale masz sporo przestrzeni nawet jako dorosły. C5 Aircross ma trzy oddzielne siedzenia, co jest unikalne w tej klasie. Przez to są dość wąskie. Bagażnik z podwójną podłogą jest jednym z największych w swoim segmencie.
System rozrywki intuicyjny i łatwy w obsłudze
8-calowy ekran dotykowy z nawigacją TomTom Live nie jest najszybszym systemem w swojej klasie, ale bardzo intuicyjnym i łatwym w obsłudze. Pod wyświetlaczem znajduje się mały pasek dotykowy z najczęściej używanymi funkcjami. Wygodna rzecz. Na pochwałę zasługuje też rozpoznawanie głosu, które działa bardzo szybko i rozumie każde zadanie. Jakość obrazu i integracja Apple CarPlay są również zrealizowane bez błędów.
Citroen jest dumny z zawieszenia, będziesz i Ty.
Już po pierwszych metrach uderzające jest to, jak bardzo nowe zawieszenie jest bardziej komfortowe niż w porównywalnych SUV-ach. Wrażenie jest niesamowite i potwierdzają to praktycznie wszystkie testy. To jedna z najmocniejszych stron Citroena. Dziury znikają prawie bez śladu. Oczywiście nierówności czuć od czasu do czasu, ale nie ma porównania do klasycznego zawieszenia.
Wnioski. Czy Citroen C5 Aircross ma szasnę osiągnąć sukces?
Citroen C5 Aircross wyróżnia się komfortem jazdy. Zawieszenie i fotele to wartość dodana do SUVa. Ich wartość najlepiej poznaje się podczas długich podróży. Do tego sprawdzone, niezawodne silniki, dobra jakość wykończenia i duży bagażnik. Czego chcieć więcej? Citroen C5 Aircross to odświeżający i przestronny SUV, przyjemnie wyróżniający się na tle konkurencji w swoim segmencie.
Skróty i śródtytuły pochodzą od redakcji. Zdjęcia: Francuskie.pl
https://www.youtube.com/watch?v=wNRDS21b49I
źródło: AutoRai NL
Najnowsze komentarze