Nowy Citroën C5 X wyjechał na europejskie drogi. Pierwsze opinie na temat różnych aspektów prowadzenia pojazdu można znaleźć już w internecie. Dziennikarze francuskiego L’automobile Magazine pokonali nowym modelem spod znaku szewronów 1000 km i uważają, że pojazd zapewnia wyjątkowy komfort. Jazda C5 X w hybrydowej wersji plug-in o mocy 225 KM została porównana do latającego dywanu.
L’automobile Magazine na pierwszym miejscu stawia wyjątkowy komfort zawieszenia Citroena C5 X: „Wystarczy kilka kilometrów za kierownicą, aby być pod wrażeniem zdolności do wygładzania niedoskonałości jezdni. Prawdziwy latający dywan!” – czytamy na łamach portalu. „Z powodzeniem niwelowane są progi zwalniające i krawężniki, a odbicia, powodowane zwykle przez duże koła prawie tu nie występują. Przypomina to czasy świetności Citroena a w szczególności modele DS, CX, ale bez kołysania na boki, które przyprawiało niektórych o zawroty głowy”.
Zobacz także: Czy nowy Citroën C5 X może być następcą Citroëna C5?
L’automobile Magazin uważa, że spokój pasażerów znajduje się na szczycie listy priorytetów tego modelu. Oprócz zawieszenia zapewniającego płynną jazdę, do zwiększenia komfortu przyczyniło się wyciszenie wnętrza uzyskane dzięki akustycznym szybom przednim i tylnym. Francuzi zwrócili uwagę na przestrzeń na tylnych siedzeniach, przyjemnie równomierne odchylenie oparcia oraz odpowiednią długość siedziska. Łącznie, wszystkie te elementy zapewniają wszystko, czego potrzeba, aby cieszyć się dobrym samopoczuciem na pokładzie. Nowy Citroën C5 X korzysta z foteli Advance Comfort oferujących przyzwoite podparcie boczne, elektrycznie regulowanego podparcia odcinka lędźwiowego i podgrzewania.
Bez zmęczenia w trasie
Test L’automobiles Magazine odbył się na drogach pomiędzy Katalonią a Aragonią. Pagórkowate drogi przechodziły w prawdzie górski krajobraz, co było okazją do zmiany trybu jazdy Citroena C5 X na Sport. 1,6-litrowe turbo o mocy 181 KM współpracuje z układem elektrycznym, aby uzyskać moc 225 KM i związane z nią solidne przyspieszenie.
„Wyraźnie czuć, że tłumienie i układ kierowniczy stają się twardsze, co jednak nie zmienia C5 X w baletnicę. Ruchy nadwozia są dobrze kontrolowane, a jazda przyjemna. Samochód nie jest jednak łatwy w prowadzeniu na krętych drogach, zwłaszcza że układ kierowniczy, jak to często bywa w przypadku Citroëna, preferuje przede wszystkim płynność. C5 X to doskonały samochód na trasę i o wiele lepiej czuje się na autostradzie. Przy dozwolonej w Hiszpanii prędkości 120 km/h kilometry mijają bez zmęczenia.
Głównym zaletami Citroena C5 X oprócz zawieszenia są zdaniem L’automobiles Magazine przestronna kabina, łatwość w obsłudze i oryginalność, ale nowy Citroën C5 X ma też kilka wad. Francuski portal wymienił niewielką autonomię w trybie elektrycznym, „budżetową” grafikę liczników, skromną widoczność do tyłu oraz niewielki bak paliwa. 40 litrów pojemności porównano do 42 litrowego zbiornika w Renault Clio.
Źródło: L’automobiles Magazine
Najnowsze komentarze