Może na pierwszy rzut oka nie jest to jakaś świetna opcja, ale wbrew pozorom tego typu rozwiązanie ma sporo zalet. Można je bowiem „spiąć” z samochodem bez konieczności stosowania przyssawek szybowych, czy kabli zasilających, a w dalszym ciągu pozostanie funkcjonalność urządzenia przenośnego. To ważne zwłaszcza w dużych metropoliach. Nie do każdej lokalizacji da się wszak dojechać samochodem, gdy więc nie znacie miasta, po prostu parkujecie tam, gdzie znajdziecie miejsce, a potem – z nawigacją wyjętą z Citroëna – idziecie piechotą prowadzeni jak po sznurku ;-)
Zaletą jest też możliwość przełożenia urządzenia do innego samochodu marki Citroën.
Nawigacja Garmin Nüvi oferuje oczywiście wszelkie udogodnienia: komendy głosowe, asystenta pasa ruchu, a także opcje sieciowe, na przykład informacje o ruchu drogowym (w tym o korkach), warunkach atmosferycznych, czy cenach paliw.
Garmin zaproponował swoje rozwiązanie możliwe do integracji z Citroënami C-Zero, C1, C2, C3, nowym C3, C3 Picasso, nowym C4, C4 Picasso, DS3, Xsarą Picasso, C5, C-Crosserem, Nemo, nowym Berlingo, Jumpy i Jumperem.
Nie wiemy jeszcze, czy rozwiązanie będzie oferowane w Polsce, ani jakie są jego ceny we Francji, ale podejrzewamy, że może się przyjąć, bo klienci poszukują łatwiej dostępnych nawigacji.
KG
zdjęcie: Garmin
Najnowsze komentarze