ETAP 4 | SAN JUAN DE MARCONA – SAN JUAN DE MARCONA
Z jednej strony długi i spektakularny etap prowadzący głównie po piaszczystych wydmach, przyniósł załogom Team PEUGEOT Total kolejny sukces. Z drugiej, poważny problem jednej z załóg nie pozwala uznać dakarowego wtorku za perfekcyjny dzień. Załogi Loeb/Elena, Sainz/Cruz i Peterhansel/Cottret – po wspaniałej rywalizacji na wytyczonej w Peru pętli o długości 330 km – zaliczyły potrójne zwycięstwo etapowe. Czwarta załoga zespołu, Despres/Castera, straciła dużo czasu w wyniku urwania koła przy uderzeniu o skałę.
Czwarty etap rajdu zawierał odniesienia do historycznych początków Rajdu Dakar. Jego start znajdował się na plaży oceanu i – co wyjątkowe – polegał na jednoczesnym wypuszczaniu samochodów czwórkami, z jednej linii. Trzy PEUGEOT 3008DKR Maxi otrzymały pozycje w pierwszej fali i… udało się: załoga Peterhansel/Cottret popisała się najlepszym startem, szybko wychodząc na prowadzenie. W tej samej chwili rozpoczął się długi, maratoński wręcz pojedynek liderów rajdu z załogą Loeb/Elena. Zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Rajdu Dakar znajdowali się na prowadzeniu na punktach pomiarowych 2. (km 69) i 6. (km 213), później jednak stracili trochę czasu na znalezienie ostatniego punktu. W efekcie Peterhansel i Cottret na mecie etapu zajęli trzecie miejsce, zachowując prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Co więcej, ich przewaga w tabeli rajdu wzrosła z 3 do 7 minut.
Tymczasem Loeb i Elena jak gdyby zapomnieli, że wolą nawet najtrudniejsze trasy drogowe, piaszczyste bezdroża nie są ich ulubionym terenem. Czwarty etap Rajdu Dakar przyniósł jeden z najdłuższych, kiedykolwiek odcinków jazdy po piasku pokonywanych w czasie edycji rajdu, organizowanych w Ameryce Południowej. Właśnie na tej trasie załoga Loeb/Elena pokazała swoje możliwości. Nie miało znaczenia nawet to, że na linii startowej obok auta Loeba stanęły trzy samochody rywali z napędem na cztery koła. To właśnie napędzany na jedną oś PEUGEOT 3008DKR Maxi z numerem startowym 306 ruszył najskuteczniej ze swojej grupy. W dalszej części trasy alzacki kierowca i jego pilot z Monako jechali właściwie bezbłędnie, co potwierdzili, odnosząc swoje pierwsze etapowe zwycięstwo w tegorocznym Rajdzie Dakar. Dzięki tej wygranej Loeb i Elena awansują na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Carlos Sainz i Lucas Cruz mieli problemy ze skutecznym pokonaniem niektórych wydm na sypkim, piaszczystym podłożu, później przebili oponę, ale w drugiej części trasy pojechali rewelacyjnie. Znakomity finisz dał im drugie miejsce i jednocześnie awans na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej rajdu. Po czwartym etapie Team PEUGEOT Total zajmuje więc trzy pierwsze miejsca w tabeli.
Liderzy Rajdu Dakar po 2. etapie, Cyril Despres i David Castera również świetnie zaczęli wtorkowy start. Francuzi utrzymywali się na trzeciej pozycji do czasu, gdy na 180. km ich PEUGEOT 3008DKR Maxi uderzył w duży głaz leżący na skraju trasy. Uszkodzenie tylnego koła samochodu okazało się zbyt poważne, by mógł on dotrzeć do mety etapu o własnych siłach. Team PEUGEOT Total dołożył wszelkich starań, by umożliwić powrót samochodu z numerem startowym 308 do obozu i dzięki niezwykłemu poświęceniu również powrót na trasę w kolejnym etapie, choć z poważnymi karami czasowymi za nie ukończenie etapu.
KLASYFIKACJA 4. ETAPU:
1. Sébastien Loeb (FRA) / D. Elena (MCO), PEUGEOT 3008DKR Maxi, 3 godz. 57 min. 53 sek.
2. Carlos Sainz (ESP) / Lucas Cruz (ESP), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +1 min. 35 sek.
3. Stéphane Peterhansel / J.-P. Cottret (FRA), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +3 min. 16 sek.
4. Mikko Hirvonen (FIN) / Andreas Schulz (DEU), Mini 2WD, +34 min. 36 sek.
5. Eugenio Amos (ITA) / Sebastien Delaunay (FRA), Buggy 2WD, +35 min. 46 sek.
6. Khalid Al Qassimi (ARE) / Xavier Panseri (FRA), Peugeot 3008DKR, +40 min. 29 sek.
7. Lucio Alvarez (ARG) / Robert Howie (ZAF), Toyota 4WD, +41 min. 5 sek.
8. Bernhard Ten Brinke (NED) / Michel Perin (FRA), Toyota 4WD, +42 min. 22 sek.
9. Yazeed Al-Rajhi (SAU) / Timo Gottschalk (DEU), Mini 2WD, +43 min. 5 sek.
10. Martin Prokop (CZE) / Jan Tomanek (CZE), Ford 4WD, +47 min. 4 sek.
KLASYFIKACJA PO 4. ETAPIE:
1. Stéphane Peterhansel / J.-P. Cottret (FRA), PEUGEOT 3008DKR Maxi, 10 godz. 36 min. 7 sek.
2. Sébastien Loeb (FRA) / Daniel Elena (MCO), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +6 min. 55 sek.
3. Carlos Sainz (ESP) / Lucas Cruz (ESP), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +13 min. 6 sek.
4. Nasser Al Attiyah (QAT) / Matthieu Baumel (FRA), Toyota 4WD, +58 min. 48 sek.
5. Bernhard Ten Brinke (NLD) / Michel Perin (FRA), Toyota 4WD, +1 godz. 10 min. 24 sek.
6. Eugenio Amos (ITA) / Sebastien Delaunay (FRA), Buggy 2WD, +1 godz. 19 min. 42 sek.
7. Khalid Al Qassimi (ARE) / Xavier Panseri (FRA), Peugeot 3008DKR, +1 godz. 21 min. 9 sek.
8. Giniel de Villiers (ZAF) / Dirk von Zitzewitz (ZAF), Toyota 4WD, +1 godz. 21 min. 47 sek.
9. Martin Prokop (CZE) / Jan Tomanek (CZE), Ford 4WD, +1 godz. 22 min. 44 sek.
10. Jakub Przygoński (POL) / Tom Colsoul (BEL), Mini 4WD, +1 godz. 35 min. 30 sek.
POWIEDZIELI
Sébastien LOEB (PEUGEOT 3008DKR Maxi, nr startowy 306). Zwycięstwo w 4. etapie, 2. miejsce w klasyfikacji generalnej
„Podobał nam się ten odcinek specjalny, chociaż nie był łatwy, z długimi fragmentami biegnącymi po wydmach i wieloma bardzo trudnymi do sforsowania miejscami. Niejeden zawodnik poniesie w tym etapie straty idące w godziny! Nam udało się pokonać wszystkie pułapki trasy. Czasy zaliczone przez trzy załogi PEUGEOT 3008DKR Maxi są bardzo zbliżone i to pomimo sporej długości odcinka. Pomimo, że to przecież nie sprint, podczas startu z plaży koncentrowałem się na tym, by wyjść na prowadzenie. Chodziło mi o to, by nie dostać się na długo w smugę pyłu spod kół innych – chciałem jechać jako pierwszy. Nie było to łatwe, bo mamy auto napędzane na jedną oś, a pod kołami był sypki piasek, ale udało się i wystartowaliśmy najlepiej. Jutro będziemy otwierali całą stawkę. Najważniejszym zadaniem będzie trzymanie się trasy – nie ukrywam, że w razie potrzeby przepuścimy kolegów i pojedziemy za nimi”.
Carlos SAINZ (PEUGEOT 3008DKR Maxi, nr startowy 303). 2. miejsce w 4. etapie, 3. miejsce w klasyfikacji generalnej
„Po raz pierwszy startowałem w rajdzie terenowym z jednej linii z innymi. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Ogólnie – to długi, trudny dzień. Już na początku odcinka specjalnego zakopaliśmy się na jednej z miękkich wydm. Ruszyliśmy dalej, dogoniliśmy czołówkę i wtedy zdarzył się kolejny problem – przebicie opony. W klasyfikacji generalnej nasz zespół odniósł dzisiaj sukces; bilans dnia jest bardzo dobry”.
Stéphane PETERHANSEL (PEUGEOT 3008DKR Maxi, nr startowy 300). 3. miejsce w 4. etapie, lider w klasyfikacji generalnej
„Starty z jednej linii są zawsze bardzo stresujące. Ostatecznie poszło nam dobrze, bo dość szybko wyszliśmy na prowadzenie i całą prostą biegnącą po plaży jechaliśmy jako pierwsi. W takich warunkach ważne jest właściwe dobranie ciśnienia w oponach, pomaga także świetny silnik PEUGEOT 3008DKR Maxi. Przez pierwszy kanion przejechaliśmy przed konkurentami, więc nie przeszkadzał nam pył spod kół. W pierwszej części trasy szło nam doskonale – do czasu, gdy podczas podjazdu pod jedną z wydm obróciło nas i gdy auto ześlizgiwało się bokiem, z felgi spadła opona. To nie wszystko, mieliśmy jeszcze chwilę niepewności co do jednego z punktów orientacyjnych i to też kosztowało nas trochę czasu. Dlatego odcinek nie wyszedł nam perfekcyjnie, ale końcowy wynik jest dobry. Zmartwiła mnie wiadomość o problemie naszych kolegów Cyrila i Davida. Z kolei na dalszy ciąg rajdu dobrze rokuje fakt, że od dzisiaj nasz zespół ma trzy załogi na trzech pierwszych miejscach w klasyfikacji generalnej”.
Cyril DESPRES (PEUGEOT 3008DKR Maxi, nr startowy 308), zatrzymał się na trasie etapu
„Nie wiem dokładnie, jak to się stało. W chwili, gdy nastąpiło uderzenie, wcale nie jechaliśmy agresywnie. Myślę, że gdy przednie koło najechało na ukryty głaz, ten podniósł się i z dużą siłą uderzył w prawe tylne koło, urywając je. Obecnie czekamy na przyjazd ciężarówki serwisowej. Pozostaje nam nadzieja, że dotrzemy do obozu na holu i że mechanicy do rana naprawią uszkodzenie. Jesteśmy ogromnie rozczarowani”.
CZY WIECIE, ŻE…
Sébastien Loeb i Daniel Elena, dziewięciokrotni Rajdowi Mistrzowie Świata WRC FIA, rozpoczynali swoje kariery zawodników rajdowych – niezależnie od siebie – od startów samochodami Peugeot. Sébastien Loeb wziął udział w swoim pierwszym rajdzie, w 1997 r., za kierownicą Peugeot 106 Rallye, którym później uczestniczył w serii Volant Peugeot (rajdowym pucharze marki). Daniel Elena zaczął swoją przygodę ze sportami motorowymi jako kierowca rajdowy również startując Peugeot 106 Rallye i również w 1997 r., ale od razu w imprezie o najwyższym prestiżu – rajdzie Monte Carlo.
NASTĘPNY ETAP
ETAP 5. (środa 10 stycznia): SAN JUAN DE MARCONA > AREQUIPA, 932 km, w tym odcinek specjalny o długości 267 km
Najdłuższy etap w całym rajdzie (ponad 900 km!) wytyczony został w zupełnie nietypowy sposób. Składa się on z dwóch odcinków specjalnych położonych równolegle. Kierowcy samochodów w pierwszej kolejności pokonają Sektor B (67 km), a następnie sektor A (200 km), na którym zmienią jadących w odwrotnym porządku motocyklistów. Piąty etap będzie niewątpliwie największym wyzwaniem pierwszego tygodnia Rajdu Dakar. Zawodników czeka na jego trasie pierwsza konfrontacja z legendarnymi wydmami Tanaca. W praktyce oznacza to 30 km skrajnie trudnej przeprawy przez wydmowe pasmo górskie. Nawet odcinek dojazdowy prowadzący od oesu do mety etapu w Arequipie będzie najdłuższy w tej edycji Rajdu Dakar (508 km).
źródło: Peugeot Polska
Najnowsze komentarze