Możemy pozazdrościć krajowi nad Sekwaną. Na dzień 31. sierpnia 2023 r. Francja miała 107.937 publicznych punktów ładowania , co oznacza wzrost ich liczby o 55,4% w ciągu roku – poinformowała Avere-France, krajowe stowarzyszenie na rzecz rozwoju mobilności elektrycznej, w barometrze przeprowadzonym z francuskim Ministerstwem Transformacji Energetycznej. Jak to wygląda w Polsce?
Francja bardzo szybko rozwija ilość publicznych punktów ładowania. Obecnie ma ich ponad sto tysięcy. 107.937 publicznych punktów to element strategii krajowego rozwoju mobilności elektrycznej. Kraj ten dysponuje też wieloma źródłami energii w tym jądrowymi, co umożliwia duże inwestycje w infrastrukturę.
We Francji nie tylko punkty przybywają, ale rośnie też ilość sesji ładowań: średnia liczba sesji doładowania na punkt doładowania wzrosła w sierpniu o około 20% w porównaniu z pierwszą połową 2023 roku. Wskaźnik dostępności punktów szybkiego ładowania poprawił się tego lata ze wzrostem o 86% w sierpniu. Od początku roku we Francjiu uruchomiono 25.830 nowych punktów ładowania – podsumowuje stowarzyszenie.
W Polsce nie jest tak różowo – na koniec lipca 2023 r. w Polsce funkcjonowało 2953 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych przekładających się na 5884 punkty ładowania. Nasz kraj przyjął najwyraźniej zupełnie inny model rozwoju, niż Zachód i o milionie aut elektrycznych możemy co najwyżej pomarzyć.
Nasz kraj musi zdecydowanie przyspieszyć, w szczególności w zakresie infrastruktury na osiedlach z blokami – tutaj są potężne braki i chociaż aut na prąd powoli przybywa, to bez ładowarek za wiele nie zdziałamy jako kraj.
Najnowsze komentarze