Renault Clio II generacji znajdziemy jedynie na rynku wtórnym, ale od reguł zazwyczaj istnieją pewne wyjątki i oto historia takiego wyjątku. W Argentynie sprzedano egzemplarz, który stał w magazynie przez 10 lat i jeszcze nigdy nie wyjechał na ulice.
Zarejestrowane pod numerem rejestracyjnym KSE220 Renault Clio nigdy nie opuściło salonu ponieważ nabywca nagle zmarł i nie zdążył odebrać pojazdu. Rodzina z różnych powodów nie chciała wziąć do siebie auta. Przez 10 lat Clio stało zapomniane w magazynie, aż w końcu trafiło na aukcję, na której zostało kupione przez oficjalny salon Renault AutoJujuy w San Salvador de Jujuy.
Nie trzeba było zbyt długo czekać na znalezienie klientów na fabrycznie nowe, 10-letnie Clio. Dealer ustalił cenę na 800.000 pesos i zapytał pracowników, czy są zainteresowani. Spośród kilku chętnych wylosowano nowego właściciela. Nabywcą został Pablo Fabián Aramayo, który odebrał pojazd podczas uroczystej ceremonii z prezentami i pamiątkowym zdjęciem.
Nowe Renault Clio VI generacji. Samochód jak z innego świata!
Renault Clio z 2011 roku przeszło prace renowacyjne i otrzymało nową, roczną gwarancję, ponieważ fabryczna już dawno wygasła. Samochód był montowany w zakładzie Santa Isabel w Kordobie w latach 1996-2016, gdzie powstało 549.948 egzemplarzy. W aktualnej ofercie Renault w Argentynie nie ma modelu Clio. W 2013 roku podczas targów motoryzacyjnych w Buenos Aires, argentyński oddział Renault ogłosił, że rozpocznie import Clio IV, ale projekt nie został zrealizowany. Sprzedawane są inne modele: Kwid, Duster, Sandero, Stepway, Captur i Koleos.
Ile naprawdę pali hybrydowe Renault Clio na autostradzie, drogach krajowych i w mieście?
Źródło: Autoblog.com.ar
Najnowsze komentarze