Dlaczego zestawy do konwersji samochodów na elektryki tyle kosztują? Głównie z powodu jednostkowej produkcji i dużych kosztów pracy
Renault wspólnie z firmą R-FIT stworzyło zestaw do konwersji Renault 5 na wersję elektryczną. O szczegółach tej oferty możecie przeczytać tutaj. Rozwiązanie jest ciekawe, ale nieprawdopodobnie kosztowne. Za 15.000 euro, które życzy sobie producent, można kupić nową Dacię Sandero. Dlatego sens konwersji stoi pod dużym znakiem zapytania. Nie tylko z powodu ceny.
Zobacz: Testy nowych i używanych samochodów Renault. Pomiary, opinie, spalanie
Akumulator, który oferowany jest w ramach konwersji, posiada zaledwie 10,7 kWh pojemności. To powoduje, że zasięg takiego autka jest, mimo niewielkich rozmiarów i niskiej wagi, bardzo niski. Producent określa go na 80 kilometrów. Mało nawet jak na warunki miejskie.
Zobacz: nowe samochody Renault. Promocje
Problemem konwersji pozostaje też oryginalna mechaniczna skrzynia biegów – nie zdecydowano się na jej zastąpienie także ze względu na koszty (należałoby stworzyć element łączący silnik z kołami a jest to po prostu za drogie), jednak jej obecność nie ułatwia pracy napędu elektrycznego. Jednak pozostawienie skrzyni zwiększa wagę pojazdu i dodaje kolejny element mechaniczny.
Pomysł na taki fabrycznie dostępny zestaw jest bardzo dobry i gdyby udało się cenę obniżyć do 5-6 tysięcy euro miałoby to zapewne większy sens. Jednak konwersja klasyka za cenę nowego auta to jednak nieco za dużo.
Najnowsze komentarze