I to francuska rajdówka, i to. Ważne, żeby Petter nie przesiadł się do Forda ;-) A poważniej – Citroën Xsara, którym Solberg z takim powodzeniem jechał w Acropolis Rally, w dalszym ciągu pozostaje w kręgu zainteresowań Norwega.
Petter, jako kierowca prywatny, nie musi się trzymać jednej marki, jednego samochodu. To naturalne, że szuka najodpowiedniejszego modelu dla siebie, oczywiście bacznie pilnując budżetu, jakim dysponuje. To właśnie dlatego już jakiś czas temu zapowiedział testy „wieloryba”, a także prawdopodobnie wystartuje Peugeotem w Neste Oil Rally Finland. Na razie jednak nie myśli o definitywnym pozostawieniu Citroëna.
Po greckiej rundzie Petter mógł być rozczarowany, ale przynajmniej część kłopotów, z jakimi się borykał, sprawił sobie na własne życzenie. Tak było z aluminiowym mocowaniem amortyzatora, który ostatecznie pogrzebał szanse dwukrotnego Mistrza Świata nie tylko na podium, ale może nawet na zwycięstwo pod Akropolem. Solberg wie, że powinien był zastosować tytanowe mocowanie – w Grecji aluminium się w tym miejscu nie sprawdza.
Oczywiście w przyszłym tygodniu na Mazurach Petter wystartuje Xsarą, co będzie wielką gratką dla kibiców kochających Citroëna. Solberg liczy, że na polskich szutrach ten samochód się doskonale sprawdzi. Norweg już w najbliższy poniedziałek, 22. czerwca, zamierza odbyć całodniowe testy w naszym kraju.
Mi jednak coś w kościach strzyka, że Mr Hollywood gdzieś na jesieni, albo jeszcze późnym latem, przesiądzie się do C4 WRC. Sądzę, że Petter chce jak najbardziej zbliżyć się do Francuzów przed wprowadzeniem nowych regulaminów, w których dla obecnych WRC nie będzie już miejsca. A Citroën pewnie skonstruuje ciekawy samochód w nowej królewskiej kategorii rajdowej…
KG
zdjęcie: oficjalna strona Pettera Solberga
Najnowsze komentarze