Fabryka koncernu Stellantis w Gliwicach wstrzymała w poniedziałek produkcję. Powodem przestoju, według rzecznika zakładów, jest brak komponentów elektronicznych. Informacje o przestojach dostaliśmy od pracowników.
Stellantis musi wstrzymywać działalność kolejnych zakładów produkcyjnych. Powodem przestojów są, według informacji, które uzyskaliśmy od rzecznika prasowego firmy, braki komponentów elektronicznych. Przestój w Gliwicach ma potrwać do piątku, 27 stycznia. Później fabryka ma wznowić działalność. Problemy nie dotyczą tylko Gliwic.
Z tego samego powodu przerwę w produkcji mają aktualnie zakłady Sevel we Włoszech. Przerwy w produkcji pojawiają się także w fabrykach w Hiszpanii oraz we Francji. Stellantis boryka się także z kłopotami związanymi z dostawami i logistyką. Przerwy w produkcji wpływają na dostępność samochodów dla klientów i mogą opóźnić realizację zamówień. Oficjalne wyjaśnienia koncernu mówią o kwestii braku komponentów elektronicznych, jednakże sami pracownicy wskazują także – nieoficjalnie – na inne przyczyny, w tym trudności z dostępnością innych części i podzespołów do produkcji.
Może chodzić między innymi o elementy blacharskie czy z tworzyw sztucznych, których dostępność także jako części zamiennych jest także ograniczona a zdarza się, że niektóre są niedostępne do zamówienia. Problem braku części zamiennych do napraw blacharsko-lakierniczych zgłaszają coraz częściej klienci, którzy muszą bardzo długo czekać na naprawę lub decydują się na zakup części używanych. Przerwy w produkcji mają także inną stronę, o której Stellantis może nie chcieć mówić – w zależności od warunków zatrudnia pracownicy mogą dostać mniejsze wynagrodzenia.
Najnowsze komentarze