Datowany na maj 2022 roku numer miesięcznika AUTO MOTO ukazał się jeszcze przed Świętami, ale szybko się nie zdezaktualizuje – czerwcowe wydanie ma się ukazać dopiero 18. maja. Nie zwlekamy jednak za bardzo z publikacją przeglądu tego pisma, choć okładka zachęca do zakupu miesięcznika co najwyżej średnio. Widać na niej Peugeota 3008, Opla Grandlanda, wizualizację SUV-a Alpine i Maserati.
AUTO MOTO nr 05 (312) z V.2022
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 7,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 9,5 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C1, CX, 108, 208, 3008, 508, Partner, Captur, Clio, Master, Talisman, Twingo, GT X-Over, Duster, Grandland
O SUV-ach marek premium, a nawet luksusowych, AUTO MOTO pisze na stronach 6-10. Największe zdjęcie przedstawia Maserati Grecale, auto przygotowywane przez koncern Stellantis. Sporo miejsca poświęcono też SUV-owi Alpine podając jego nazwę: GT X-Over. Niewykluczone, że francuskie auto skorzysta z platformy przygotowanej dla Nissana Ariya, bowiem SUV Alpine będzie pojazdem elektrycznym.
Renault Mastera widać na zdjęciu zamieszczonym na stronie 14.
Pochodzący z niemieckiej centrali test porównawczy pięciu kompaktowych SUV-ów opublikowano na stronach 22-30. W szranki stanęły: Mazda CX-5, Opel Grandland, Peugeot 3008, Seat Ateca i Volkswagen Tiguan. Rozrzut mocy w silnikach – spory: od 130 KM w autach z Grupy PSA, przez 150-konne benzyniaki z koncernu VAG, aż po 165-konną Mazdę. Tyle, że ta ostatnia ma silnik wolnossący. Za to ceny (w Polsce) są dość zbliżone – mieszczą się w przedziale od 118.100 zł do 127.900 zł.
W przypadku Opla odhaczono masywny kokpit i takież boczki drzwi. System bezkluczykowy w opisanej wersji wymaga dopłaty, a fotele mają wąskie siedziska. Masywne słupki ograniczają widoczność, a materiały wykończeniowe rozczarowują po przesiadce z VW. Na plus – pojemny kufer i spora ładowność, ale już masa holowanej przyczepy nie zachwyca. Miękko zestrojone zawieszenie i tak przepuszcza wstrząsy, a do tego jest głośne i buja. Za to silnik wyciszono dobrze i zapewnia on przyzwoitą dynamikę, a do tego jest najoszczędniejszy w stawce. Lewarek manualnej przekładni biega rozlazłymi ścieżkami. Hamulce też oceniono raczej słabo. Ostatecznie Opel wylądował na czwartym, przedostatnim miejscu.
Peugeot ma styl daleki od pragmatyzmu. W niemieckiej prasie to raczej zarzut, niż pochwała. Masywna zabudowa deski rozdzielczej ogranicza swobodę ruchów z przodu, ale ilość miejsca na kanapie pozytywnie zaskakuje. Szkoda, że nie odbija się to na punktacji… Nad głowami też miejsca jest dużo. 520-litrowy bagażnik (tylko o 2 l mniejszy od rekordowej pod tym względem Mazdy) i równy Volkswagenowi wrzucono w jedno zdanie z masą holowanej przyczepy i dzięki temu stwierdzono, że nie są najlepsze, ale w pełni akceptowalne. Owszem, po złożeniu kanapy Volkswagen ma większy bagażnik, choć jest autem węższym, acz tylko odrobinę wyższym i dłuższym, wszyscy jednak wiemy, jak cudownie Volkswagen zakrzywia czasoprzestrzeń. Dowodem na to są szerokości wnętrza (154 cm przód i 151 cm tył) przy 183,9 cm szerokości zewnętrznej, gdy szerszy o 6,7 cm Peugeot ma wewnątrz tylko 147 cm szerokości z przodu i 149 cm z tyłu. Cienkie blachy? Cienkie boczki drzwiowe? Błędne, lub nierzetelne pomiary? Co jest przyczyną?
Do tego Peugeot ustępuje rywalom pod względem komfortu zawieszenia! Jego nadwozie jest stale niespokojne, a podwozie nie potrafi skutecznie stłumić nagłych impulsów na dziurach. Tym samym całe dziesięciolecia francuskich osiągnięć w strojeniu układów jezdnych jakiś germański dziennikarz wyrzucił na śmietnik, bo on lubi Volkswagena. Na szczęście w ocenie hamulców trudno dyskutować z faktami, ale zaraz zgaszono początki entuzjazmu nadwrażliwym ESP.
Starcie wygrał – zgodnie z przewidywaniami nas wszystkich – Volkswagen, który uzbierał bez żadnego trudu aż 3.102 punkty. Drugie miejsce z dorobkiem 3.072 oczek należy do – nie zgadniecie! – Seata! Trzecia (2.974, żeby ktoś nie pomyślał, że powyżej 3 tys. punktów może mieć auto spoza koncernu VAG) jest Mazda. Potem Opel (2.943) i peleton zamyka (aż dziwne, że w ogóle dojechał do mety…) Peugeot (2.903). Niemal 200 punktów za zwycięzcą!
Dziwnym trafem tak kiepskie samochody francuskie nagle okazują się całkiem dobre, gdy mowa o rynku wtórnym,. Oczywiście nie w niemieckich rankingach awaryjności, ale w normalnych rozmowach czy tekstach. Przykładem czegoś takiego jest artykuł zamieszczony na stronach 42-59 aktualnego AUTO MOTO. Prezentuje on najlepsze auta używane w swoich klasach i okazuje się, że wśród takich samochodów są Citroën C1 II generacji (i bliźniaczy doń Peugeot 108), Renault Twingo III, Renault Clio IV, Peugeot 208, Peugeot 508 I generacji, Renault Talisman, Renault Captur I generacji, a nawet Dacia Duster II! Do tego świetny jest Citroën Berlingo oraz jego bliźniak Peugeot Partner.
O najciekawszych trendach w motoryzacji przez dziesięciolecia jej historii traktuje artykuł zamieszczony na stronach 70-75 aktualnego AUTO MOTO. Znajdziecie tam zdjęcie Citroëna CX.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w datowanym na maj numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO