Tym razem na okładce AUTO MOTO można dostrzec kilka interesujących nas aut. Na małych zdjęciach, ale jednak. Widać tam Renault Clio, Dacię Logan i Renault Kadjara. A w prawym górnym rogu nawet DS 3 Crossbacka. Czyżby miało się to przełożyć na taką liczbę artykułów wewnątrz, że zakup pisma może się okazać uzasadniony? Sprawdźmy!
AUTO MOTO nr 09 (280) z IX.2019
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 7 groszy
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C1, C4, C4 Cactus, Jumper, DS 3, 3 Crossback, 7 Crossback, 206, 307, 607, Avantime, Captur, Clio, Kadjar, Kangoo, Koleos, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Vel Satis, Duster, Logan, Astra, Insignia, Zafira
Pierwsza wzmianka o samochodzie, który nas interesuje, pojawia się na stronie 10. To dane dotyczące europejskiej sprzedaży Renault Clio w pierwszym półroczu br. Nabywców znalazło 186.344 egzemplarzy tego auta i to w momencie, gdy w blokach startowych czeka już nowa wersja. Co ciekawe sprzedaż Clio IV wykazywała tendencję wzrostową (+1,3%), Zajmujące dwa pozostałe miejsca w Top3 Volkswageny (Golf i Polo) zanotowały dwucyfrowe spadki sprzedaży. W notatce wspomniano też markę Peugeot, trzecią najchętniej wybieraną na Starym Kontynencie.
Wśród Premier miesiąca (strony 14-15) wspomniano nowego Renault Captura, który dość znacząco urósł w porównaniu z dotychczasowym modelem. Premiera modelu zaplanowana jest na bieżący tydzień, odbędzie się dziś na Salonie Samochodowym we Frankfurcie, dokąd właśnie podążamy.
„Haute couture”, to „wysoka moda”, czy raczej „moda wysokich lotów”. Tak właśnie – „Haute couture”, zatytułowano test DS 3 Crossbacka. Samochodu, który wygląda wyjątkowo. Jak nic innego. Od razu widać, że to projekt francuski, odważny, choć nie do każdego przemawiający. Tu trzeba mieć pewną dozę obycia ze stylem, wyrafinowania, wyrobionego zdania, a także skłonności do odmienności ;-) AUTO MOTO opisało wrażenia z jazd najnowszym modelem marki DS Automobiles na stronach 16-21.
Nie da się ukryć – DS 3 Corssback jest wyjątkowy. Stylistyka przyciąga wzrok, a we wnętrzu jest jeszcze dziwniej. Dziwniej? Tak, to projekt kompletnie odjechany. Takich samochodów nie robi nikt inny. Równie odważne projekty mogą się pojawić jedynie wśród supersamochodów – w jakimś Koenigseggu, czy innym Pagani.
W tekście AUTO MOTO wspomina także model 7 Crossback, ale to tylko po to, by wykazać, że młoda marka DS Automobiles na razie oferuje dwa modele opracowane już pod tym Brandem. Oba są SUV-ami, bo to teraz modne. A samochody tej francuskiej marki modne są!
AUTO MOTO docenia design oraz materiały wykończeniowe i jakość montażu. Jak na gabaryty samochodu wnętrze okazuje się nader przestronne, a siedzenia wygodne. Faktem natomiast jest, że okienka w drugim rzędzie są niewielkie i ograniczają widok na zewnątrz. Za to w kwestii bezpieczeństwa nie ma się do czego przyczepić – seryjnie DS 3 Crossback jest pod tym względem bardzo dobrze wyposażony. Dopłaty wymagają jedynie niektóre systemy wspomagające.
Pochwalono układ jezdny, który stanowi udany kompromis między komfortem i bezpieczeństwem. Skrytykowano natomiast układ kierowniczy – uznano, że jest niezbyt komunikatywny. Z kolei ESP uznano za przewrażliwione. Doszukano się też hałasującego zawieszenia, ale tylko na najbardziej wymagających nierównościach. 156-konny silnik 1.2 PureTech został uznany za zbyt ospały w przyspieszaniu, pochwalono za to skrzynię biegów (EAT8). Nieźle wypadło spalanie. Nie spodobały się ceny samochodu, ale ostateczna nota, to cztery gwiazdki na pięć możliwych do zdobycia.
Cztery kompaktowe SUV-y porównano na stronach 22-29. W szranki stanęły Škoda Karoq, Volkswagen Tiguan, Nissan Qashqai i Renault Kadjar. Wszystkie napędzane silnikami benzynowymi o mocy rzędu 150-160 KM. Kadjar okazał się samochodem z najwyższą prędkością maksymalną, a przy tym niemalże najtańszym (tylko 500 zł więcej, niż Škoda), najwięcej trzeba zapłacić oczywiście za Volkswagena. Tiguana pochwalono za podobno najlepsze wykończenie. Cóż, może tak i jest, choć Volkswageny, które miałem okazje oglądać niczym mnie w tym względzie nigdy specjalnie nie zachwyciły.
AUTO MOTO uznało jednak, że to Tiguan zasługuje na zwycięstwo – przyznano mu 308 punktów. Drugie miejsce – to dla mnie zaskoczenie – zdobył Kadjar! 301 oczek, to o dwa więcej, niż zdobywcy trzeciego miejsca, ex aequo Nissan i Škoda. Renault jest po prostu dobrze wyposażone, świetnie wycenione, przestronne, ma duży bagażnik, zapewnia sporo komfortu i okazuje się całkiem oszczędne. Do tego dobrze się prowadzi, nieźle hamuje i w zasadzie nie ma złych cech. Acz nie mogłem się pozbyć wrażenia, że gdzie tylko się dało, przyznawano punkty przede wszystkim Volkswagenowi.
Wśród Rynkowych debiutów miesiąca (strona 55.) wspomniano Dacię Duster oraz Renault Koleosa.
AUTO MOTO w powoli już dezaktualizującym się numerze przedstawia 50 najgorszych modeli samochodów. To Volkswagen i Škoda mają aż tyle? ;-) A poważniej – dzieli je na sześć kategorii: najgorsze pod względem korozji, silników, skrzyń biegów, zawieszenia, elektroniki i awaryjności. Coś mi mówi, że aut francuskich tu nie zabraknie… Motogazetki mają wszak o nich raczej słabą opinię.
Okazuje się jednak, że pokazanej na okładce Dacii Logan nie ma w kategorii korozji, a to właśnie tam się jej spodziewałem. Pierwsze Logany faktycznie nie były najlepiej zabezpieczone antykorozyjnie. Ale nie – tu Dacii nie ma!
W kategorii silnik wspomniano DS 3 w wersji z jednostką 1.6 THP. Ale tylko wspomniano! Prym wiodą m.in. Passat B6 i Golf VI!
Krytyce poddano Ople, a w zasadzie spotykane w modelach Insignia, Astra i Zafira (wybrane modele) skrzynie biegów.
Skrytykowano zawieszenie w Vel Satisie, ale to tylko wzmianka. I to tylko dlatego, że wybrane części są dostępne wyłącznie w ASO. Tak, to faktycznie powód, by umieścić Vel Satisa wśród 50 najgorszych modeli samochodów… Żałosne.
Za to gdy doszło do elektroniki, to strona jest niemal wyłącznie francuska. Wspomniano Peugeoty 607 i 307 oraz Renault Lagunę II i Avantime’a. Ale to jeszcze nic, bo gdy do gry weszła ogólna awaryjność, to AUTO MOTO zdawało się być w swoim żywiole! Dacia Logan I, Renault Megane II, Peugeot 206, Citroën C4, Renault Kangoo, Citroën Berlingo, Renault Scenic, Renault Twingo… Lista zdawała się nie mieć końca. A do tego w podsumowaniu znalazła się mała fotka, na której widać Citroëny C1 i C4 Cactusa.
Cały ten materiał znajdziecie na stronach 56-63.
Z kolei na stronach 66-71 AUTO MOTO publikuje w tym miesiącu materiał o używanych hot hatchach. I od razu na wejściu prezentuje Renault Clio III Sport. Dalej natkniecie się jeszcze na Opla Astrę OPC i Renault Megane III R.S.
Na stronach 74-85 zamieszczono porównanie ofert carsharingowych, tzw. na minuty. Przy opisie firmy Traficar wspomniano, że w jej flocie znajdują się Renault Clio.. Z kolei CityBee Big Carsharing oferuje m.in. Citroëny Jumpery, a TrafiCargo Renault Kangoo.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w tym numerze AUTO MOTO. Za osiem dni do sprzedaży trafi numer październikowy.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze