Trzy miejskie autka z Francji pojawiły się na okładce aktualnego wydania miesięcznika „Auto motor i sport”. Porównano Citroëna C3 z Peugeotem 208 i Renault Clio. Pamiętacie, jak my w ubiegłym roku sprawdzaliśmy, czy downsizing ma sens wyruszając na Litwę Citroenem C3 1.6 VTi o mocy 120 KM i Peugeotem 208 z 82-konnym silnikiem 1.2? To też było swoiste porównanie, choć tak naprawdę bardziej chodziło nam o test funkcjonalności – czy autka segmentu B sprawdzą się w roli samochodów rodzinnych.
„Auto motor i sport” nr 05 (276) z V.2014
Wydawca: Motor Presse Polska zależne od Motor-Presse Stuttgart
Stron: 124 (z okładką)
Cena: 8,60 zł
Koszt 1 strony: ponad 6,9 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C3, C4 Picasso, C5, C-Elysee, 108, 208, 308, 508, RCZ, Captur, Clio, Fluence, Kangoo, Kwid, Megane, Twizy, Zoe, Duster, Lodgy, Sandero, sportowe
Renault Kangoo i Dacię Lodgy wspomniano na stronie 3., a jest to zapowiedź testu siedmiomiejscowych samochodów, który znajdziemy w dalszej części numeru „AMiS”.
Peugeota RCZ zaprezentowano w roli rywala dla opisanego na stronach 8-10 nowego Audi TT.
Na stronie 13. znajdziecie zdjęcie koncepcyjnego Renault Kwida, który – zdaniem Redakcji – w ciągu dwóch lat może się przeobrazić w seryjny model, choć już bez gadżetów, którymi dysponował koncept.
Na tej samej stronie z pewnością dostrzeżecie też małą fotkę przedniej części Peugeota 308 zdobiącą informację o tym, że rośnie popyt na tego francuskiego kompakta.
Krótka informacja o tym, że Peugeot weźmie udział w przyszłorocznym Rajdzie Dakar pojawiła się na stronie 24. Przypomniano modele 205 T16 i 405 T16, zaś nową bronią w tej walce będzie 2008 DKR.
Citroëna C1 i Peugeota 108 wspomniano przy okazji omawiania Toyoty Aygo nowej generacji (strony 26-28).
Na stronę 36. powinniście zajrzeć, jeśli o drżenie serca przyprawia Was 270-konny Peugeot RCZ R. Auto ma silnik o pojemności zaledwie 1.6 litra, ale dzięki masie osprzętu generuje najwięcej mocy ze wszystkich seryjnych, cywilnych Peugeotów w historii. Przy okazji przypomniano mniej seryjne ;-) modele 908 z cyklu Le Mens oraz 208 T16 Pikes Peak. I to ludzie, którzy zajmowali się tymi wyczynowcami, stworzyli RCZ R. Tekst jest entuzjastyczny, ale z całym szacunkiem – nie wynika z niego, by faktycznie ktoś z Redakcji nim jeździł, bo wrażeń z jazd po prostu w tekście zabrakło. Poświęcono trochę miejsca technice jednostki napędowej, a reszta, to banały, choć zdjęcie prezentuje auto zarejestrowane w Polsce.
Wspomniane wcześniej porównanie siedmiomiejscowych samochodów objęło siedem modeli – Dacię Lodgy, Fiata 500L, Kię Arens, Opla Zafirę Tourer, Renault Grand Kangoo, Toyotę Verso i Volkswagena Caddy. Zapis całości znajdziecie na stronach 46-56 i gdy się z nim zapoznacie, to stwierdzicie, że przynajmniej część z opisanych aut siedmioosobowymi jest trochę na wyrost. Bo owszem – mają po siedem miejsc, ale realne podróżowanie nimi w takim składzie jest pomysłem dość karkołomnym.
Na pierwszy ogień w opisie poszła Dacia – alfabetycznie. Okazało się, że jest bardzo przestronna, ma największą ładowność, do tego całkiem nieźle jeździ, a wszystko to przyklepuje bardzo atrakcyjną ceną. Nie jest sportowcem, ale przecież nie tego oczekujemy od minivana. Siedzenia uznano za wygodne, a w wyposażeniu można mieć nawigację z dotykowym ekranem – gadżet, o jakim jeszcze całkiem niedawno nabywcy samochodów tej marki mogli jedynie pomarzyć. Plusem jest także to, że na wszystkich miejscach (poza tym dla kierowcy) można zamontować foteliki dla dzieci, a to wcale nieoczywiste – taka możliwość wystąpiła w teście tylko w czterech autach.
Kangoo w przedłużonej wersji również występuje w siedmiomiejscowej odmianie i jest również samochodem bardzo przestronnym. Indywidualne fotele trzeciego rzędu można wymontować, choć nie powinno się na nich montować fotelików dziecięcych. Pochwalono za to przesuwane drzwi, komfortowe zawieszenie, pewność prowadzenia i szerokie możliwości aranżacji wnętrza.
W podsumowaniu zaznaczono: „Jeśli jednak siedmiu foteli będziemy używać częściej niż tylko dwa razy w roku, zdecydować się powinniśmy albo na Dacię Lodgy, albo na Renault Grand Kangoo – tylko ona gwarantują wszystkim wygodę i miejsce na bagaż”.
Test trzech francuskich samochodów segmentu B znajdziecie na stronach 60-65. Porównano samochody z benzynowymi trzycylindrowymi silnikami o mocach rzędu 82-90 KM, przy czym w Citroënie i Peugeocie pracowała oczywiście taka sama jednostka napędowa, która – w odróżnieniu od Renault – nie był wspomagana turbosprężarką. Miała za to o 1/3 większą pojemność skokową.
Citroën okazał się samochodem najprzestronniejszym, w czym pomogła nie tylko największa wysokość pojazdu. Co ciekawe ten model ma najmniejszy w porównaniu rozstaw osi, co wynika poniekąd z faktu, iż to najstarsza konstrukcja. Ostatnio C3-jka przeszła jednak lifting i wciąż wygląda świeżo i atrakcyjnie. Wewnątrz ma za to odtwarzacz płyt CD, co mnie na przykład cieszy – nie korzystam z dźwięków zapisanych na nośnikach typu flash, czy telefon. Za stary już jestem ;-) a poza tym zdecydowanie wolę pełne spektrum dźwięków, nawet jeśli ich nie słyszę ;-)
Pochwalono też fotele Citroëna C3, choć skrytykowano nieco jednostkę napędową – że nie zapewnia zbyt dobrej dynamiki i na dodatek wytwarza sporo hałasu przy jeździe autostradowej. To fakt – żeby dotrzymać kroku C3 w naszym ubiegłorocznym teście, musiałem w 208-ce napędzanej przez takiż właśnie silnik intensywniej operować dźwignią zmiany biegów. Dlatego właśnie uważam, że stosowanie 6-biegowej skrzyni w połączeniu z małolitrażowymi silnikami mija się z celem, bo zabija elastyczność do reszty.
208-ka ma większy od C3 rozstaw osi i jest minimalnie dłuższa, ale bagażnik ma ciut mniejszy, choć tragedii jakiejś tu nie ma. Testerzy uznali jednak, że jeździ przyjemniej, bardziej dynamicznie, choć nie wiem, skąd wzięli masę własną wyższą nawet, niż w Citroënie. Nie marudzono za to specjalnie na zegary, na które patrzy się ponad niewielką kierownicą, choć zwrócono na to uwagę z komentarzem, że wymaga to przyzwyczajenia. Nie „dokopano się” także do funkcji zmiany podświetlenia ekranu na konsoli centralnej w zależności od pory doby, bo stwierdzono, że razi on po zmroku. Albo nie wspomniano o tym rozmyślnie, co byłoby jeszcze gorsze. Bo skoro coś się krytykuje, to niech ta krytyka będzie chociaż zasadna…
Przy Clio wspomniano także inne modele – Fluence Z.E., Twizy i Zoe, choć za skarby świata nie wiem, czemu o tym ostatnim napisano, że nie jest oferowany w Polsce. Owszem, jest. Pochwalono za to stylistykę Clio IV, jego wyposażenie, dynamikę prowadzenia, choć zauważono, że jest najzwyczajniejsze. No cóż – tak bym tego chyba nie określił, może jedynie ze wnętrze. Clio ma za to największy w porównaniu rozstaw osi i jest też samochodem najdłuższym, a przy tym – wg danych „AMiS” – najlżejszym, co przekłada się, wraz z silnikiem, na osiągi, drogę hamowania oraz zużycie paliwa..
Tabelka z punktami wskazała na zwycięzcę Peugeota, który o dwa oczka pokonał Clio. C3 odstaje od zwycięzcy już o 19 punktów, których uzbierało dokładnie 320. Ale to też dobry samochód, co podkreślono w podsumowaniu testu.
Peugeot 308 1.6 e-HDi Allure trafił na długodystansowy (co w tym przypadku oznacza 50.000 km) test w Redakcji „Auto motor i sport”. Bogata wersja i 115-konny silnik – jak sobie ta testówka poradzi? Na razie jedynie zapowiedź tego testu znajdziecie na stronach 72-75. Ale już na wstępie poddano w wątpliwość – delikatnie mówiąc – dotykowy ekran, którym steruje się większością funkcji. Skrytykowano też cennik samochodu,
Brak obiektywizmu dostrzegam także w relacji z targów Poznań Motor Show (strony 96-97). Nie licząc fotek z wręczenia nagrody w plebiscycie Best Cars oraz zdjęcia z planu ogólnego, na którym widać stoisko Redakcji, a także zdjęcia Alfy Romeo pozostałe fotografie prezentują migawki z samochodami Grupy VAG. To nie było w Poznaniu nic innego???
Renault, jako producenta silników, wspomniano w artykule poświęconym sytuacji w Formule 1 opublikowanym na stronach 114-117.
W dziale Ranking sprzedaży na stronach 120-121 znalazły się wzmianki o Renault Clio, Peugeocie 208, Dacii Sandero, Citroënie C-Elysee, Renault Megane, Peugeocie 508, Citroënie C5, Dacii Duster, Renault Capturze, Dacii Lodgy i Citroënie C4 Picasso.
I to już wszystko, co o naszych ulubionych samochodach napisano w datowanym na lipiec numerze „Auto motor i sport”.
Stronniczy przegląd prasy: „Auto motor i sport” nr 05/2014
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze