Jedynie słownie wspomniano francuski model na okładce aktualnego, niejako świątecznego numeru tygodnika AUTO ŚWIAT. Zdjęcie? Jakie zdjęcie. Francuskich samochodów się na zdjęciach niemal nie prezentuje na tytułowych stronach motogazetek. Po co uświadamiać ludzi, że takie auta w ogóle istnieją, niech kupują niemieckie, a wtedy reklamodawcy ze Škody, czy Volkswagena będą zadowoleni.
AUTO ŚWIAT nr 13 (1165) z 26.III.2018
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 60 (z okładką) + 16 (dodatek specjalny „Samochody używane”)
Cena: 3,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,6 grosza (licząc z dodatkiem)
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C3 Aircross, C4, 206, 2008, 308, 3008, 5008, Clio, Kangoo, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Duster, Logan, Sandero
Na stronach 12-13 AUTO ŚWIAT we współpracy z Peugeotem zamieścił artykuł poświęcony SUV-om francuskiej marki. Pokazano modele 2008, 3008 i 5008. Szczególną uwagę zwrócono m.in. na i-Cockpit – wygodne rozwiązanie, nową wizję miejsca pracy kierowcy. Osobiście od pierwszej generacji i-Cockpitu jestem jego wielkim zwolennikiem, fanem wręcz.
We współpracy z Citroënem z kolei powstał materiał zatytułowany „Dwa pomysły na auto miejskie”. Na stronach 26-27 zaprezentowano Citroëny C3 i C3 Aircross. To niby nie jest reklama, ale też artykułem dziennikarskim trudno taki materiał nazwać. Z drugiej strony może dobrze, że takie rzeczy powstają. Inne marki robią podobnie. Za to samochody francuskie są wtedy przedstawiane o wiele pozytywniej. Może niezbyt obiektywnie, ale na pewno nie tak krytycznie, jak w artykułach pisanych przez wielu dziennikarzy.
Swój specyficznie pojmowany obiektywizm AUTO ŚWIAT ujawnił na przykład na stronie 52. Zamieszczono tam niewielki materiał o wyprzedażach rocznika. Być może importerzy francuskich marek już się wszystkiego pozbyli, ale czy aby na pewno? Artykulik wspomina o Škodach, Volkswagenach, Oplach, Fordach, Toyotach, ale francuskie marki zlewa falami wrzącego moczu. Żeby nikomu nie przyszło do głowy zajrzeć do jakiegoś dealera Citroëna, Peugeota, czy Renault i coś tam kupić. Porażka, nie dziennikarstwo!
W dodatku „Samochody używane” pojawiło się porównanie trzech aut kompaktowych – Citroëna C4, Mitsubishi Lancera i Opla Astry. Ale zanim do tego przejdziemy zajrzyjmy na strony IV-V owego dodatku. Zamieszczono tam raport (wybrane miejsca) TÜV. Pojawiły się tam auta francuskie, ale zawsze po czerwonej stronie tabeli – wśród modeli najbardziej awaryjnych. Wzmiankowano tam Dacie Duster, Sandero i Logan (w gronie aut 2-3-letnich), Dacie Sandero, Logan i Duster oraz Renault Kangoo i Peugeota 206 (wśród aut 4-5-letnich), Peugeota 206, Renault Twingo i Kangoo, Dacie Sandero i Logan oraz Citroëna C4 (w grupie aut 6-7-letnich), Dacie Sandero i Logan, Peugeota 206, Citroëna C4 i Renault Megane i Kangoo (wśród modeli 8-9-letnich), a także – w grupie auto 10-11-letnich – Citroëna C4, Renault Kangoo, Scenic’a, Megane i Lagunę oraz Dacię Logan.
Dalej zamieszczono też raporty Dekry, ADAC, J.D. Power i dwadzieścia aut z testów na dystansie 100.000 km. Można w nich natrafić na wzmianki o Renault Clio, Peugeocie 308, czy Dacię Lodgy, która w testach wypadła bardzo dobrze, na 5+. Z jakiegoś powodu zaliczono (ADAC) Škodę Superb do klasy wyższej, co jest piramidalną bzdurą! Będę to wytykał zawsze, kiedy na coś takiego natrafię!
Wspomniane porównanie trzech kompaktów znajdziecie na stronach X-XIII dodatku. Citroëna C4 drugiej generacji uznano za estetycznie zaprojektowany samochód. Doceniono zwykle bogate wyposażenie, przestronne wnętrze i znakomite zabezpieczenie antykorozyjne. Na plus przemawiają też dobre ceny (zwłaszcza w odniesieniu do rocznika) i udane diesle. AUTO ŚWIAT przyczepił się oczywiście do silników benzynowych. Skrytykowali też niedużą ładowność i dużą utratę wartości. Na minus zaliczyli też zautomatyzowane przekładnie. Ostateczna nota – trzy gwiazdki na pięć możliwych do zdobycia. Dodajmy, że rywale zdobyli po 3,5 gwiazdki.
Słowo komentarza na temat tej ładowności. AUTO ŚWIAT podał wartość 395 kg. Cóż, to faktycznie niezbyt wiele. Ale w testowanej w tym samym numerze Škodzie Octavii ładowność wynosi tylko 433 kg, a to przecież sedan. Konstrukcyjnie te modele dzieli teoretycznie prawie 10 lat, a Škoda wciąż sama waży ponad 1.400 kg (w wersji z silnikiem 1.0!) i ma mizerną ładowność. To jednak jakoś specjalnie Panom Redaktorom nie przeszkadza…
Markę Renault wspomniano w materiale poświęconym olejom silnikowym (strony XIV-XVI dodatku).
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze