„Auto Świat” nr 27 (877) z 2.VII.2012
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 308, 406, 508, Floride, Megane, sportowe
Renault Megane R.S. wspomniano na początku artykułu poświęconego Oplowi Astrze OPC zamieszczonemu na stronach 10-11.
Króciutką wzmiankę poświęconej hybrydowemu Peugeotowi 508 w nadwoziu sedan znajdziecie w lewym górnym rogu strony 13.
Bolidy Formuły 1 napędzane silnikami Renault pojawiły się na stronie 14.
Obok pojawiła się też wzmianka o świetnym występie załogi Synthos Cersanit Rally Team, czyli Michała Sołowowa i Maćka Barana, w belgijskim Geko Ypres Rally.
A na dole strony w relacji z Rajdu Nowej Zelandii wspomniano o dublecie Citroëna na antypodach.
W drugiej części materiału poświęconego testowi salonów dealerskich (strony 15-17) również znalazły się wzmianki o „naszych” markach. Wiecie, że w pierwszej piątce najlepiej ocenionych punktów sprzedaży samochodów aż trzy związane są z francuską motoryzacją? Na miejscach drugim i trzecim znajdują się dealerzy Citroëna (Wujczak z Kalisza i Syguła z Łodzi), a na czwartym – Dacii (lubelski Nazaruk)! Gratulujemy!
Renault Megane CC w limitowanej serii Floride opisano na stronie 27. To stylowe auto można mieć za niespełna 100 tys. zł, co jest kwota sporą, ale unikaty tak kosztują. Pochwalono design auta, ale skrytykowano 130-konny silnik 1.4 TCe (za niespecjalną dynamikę i niezbyt niskie spalanie) i dołożono za brak precyzji skrzyni biegów. Czyli standard – choćby pracowała super, na pewno będzie wytknięte haczenie i inne takie rzeczy. Podobnie zresztą, jak brak precyzji układu kierowniczego. To zarzut w niemal każdym samochodzie francuskim. Mam wrażenie, że w „niemal” tylko dlatego, że czasem brakuje miejsca, żeby te elementy skrytykować…
Ostateczna cena dla Megane CC Floride, to 4+, a wśród rywali wspomniano Peugeota 308 CC. Znalazło się też miejsce na małą fotkę Renault Floride sprzed przeszło pół wieku.
Renault Clio można dostrzec na jednym ze zdjęć zamieszczonych na stronie 35.
Właściciel Peugeota 406 z silnikiem HDi pyta na stronie 36., czy sensowne jest zespawania dwóch części koła dwumasowego. Redakcja twierdzi, że nie i bardzo słusznie. Swoją drogą, to straszne, że ludzie czasem kombinują, jak konie pod górkę, żeby tylko było tanio. Samochód, to nie tylko koszt jego zakupu, trzeba auto serwisować i to na jakimś poziomie, a nie najtaniej, jak się da i potem może marudzić, że coś jest nietrwałe, awaryjne, albo kiepskie, skoro się samemu temat spieprzyło. I nie mam tu na myśli tego konkretnego przypadku, bo czytelnik zapytał, czy propozycja mechanika ma sens. To raczej tego „mechanika” powinno się odsunąć od pracy, gdziekolwiek by nie praktykował!!!
Wśród tanich, ale interesujących samochodów dla młodych kierowców wymieniono – na stronie 41. – także Renault Megane CC z przełomu wieków. To ciekawy pomysł, bo przecież wiele elementów serwisowych jest tożsamych z tym jakże popularnym kompaktem, więc koszty ewentualnego serwisu nie powinny być wysokie. Takie auto można mieć już za 6-7 tys. zł, a przyjemność z jazdy – nieziemska!
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze