„Auto-Świat” nr 29 (727) z 13.VII.2009
Stron: 44 (z okładką) + 16 (dodatek dla użytkowników Fiata)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: 4,5 grosza (licząc z dodatkiem)
Warto kupić? nie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C8, 206+, 3008, 807, Espace, Megane
Zmniejszona objętość standardowego numeru i wzrost ceny pisma, to coś, co rzuciło mi się w oczy od razu. Fakt – dodatek zawiera tylko jedną reklamę, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie powstał przy udziale Fiat Polska… A może jednak? Nieważne – my do tego dodatku zaglądać nie będziemy, więc jak dla nas ten numer „AŚ” jest zwyczajnie sporo droższy w stosunku do objętości. Cóż jednak o samochodach francuskich pojawiło się na pozostałych 44 stronach numeru?
Okładka zapowiada występ Peugeota 206+ w teście porównawczym z czterema innymi samochodami segmentu B. Warto sprawdzić, jak wypadnie francuskie autko na tle konkurencji.
Pierwszym samochodem francuskim opisanym w numerze jest jednak inny Peugeot. To hybrydowa wersja crossovera 3008 HYbrid4. Na rynku pojawić się ma dopiero za dwa lata, ale prace nad tego typu samochodami w koncernie PSA trwają od lat.
Jak napisano w „Auto-Świecie” – do 50 km/h silnik wysokoprężny praktycznie może nie pracować – jeśli stan akumulatorów na to pozwala, auto jest napędzane wyłącznie przez jednostkę elektryczną. Łącznie na osie może trafić nawet do 500 Nm momentu obrotowego – 300 Nm na przednią i 100 (a nawet 200 w funkcji overboost) na tylną. Moc całkowita obu silników, to 200 KM – wydaje się, że wystarczy w większości wypadków ;-)
Warto podkreślić, że silnik elektryczny jest w 3008-ce jedynie „wspomagaczem” – jazda tylko na prądzie skutkuje wyczerpaniem akumulatorów już po 4 km. To trochę krótki dystans w stosunku do tego, co wkrótce zaproponuje Renault w swoim Kangoo, ale cieszy to, że prace idą w różnych kierunkach, a za dwa lata będziemy mieli kilka możliwości wyboru!
Na stronie 14. znajdziecie tabelkę obrazującą sprzedaż vanów w Polsce w ciągu pierwszych pięciu miesięcy br. Największa popularnością spośród francuskich aut tego segmentu cieszy się skrytykowany przez tenże sam „Auto-Świat” Peugeot 807 – piąta lokata w zestawieniu i sprzedaż 63 sztuk, to niezły wynik, choć tendencja jest spadkowa (choć to specyfika segmentu i rynku ogółem). Dwa oczka niżej uplasował się Citroën C8 (36 sprzedanych sztuk), a pierwszą dziesiątkę zamknął Renault Espace, co jest sporym zaskoczeniem. Na Renault zdecydowało się od stycznia do maja tylko 24 osoby.
Na tej samej stronie opublikowano kilka cen Renault Megane Grandtour. Dokładny cennik poszczególnych wersji znajdziecie oczywiście na naszych łamach, co szczerze Wam polecam.
Wspomniany na początku porównawczy test Forda Fiesty, Nissana Micry, Opla Corsy, Peugeota 206+ i Seata Ibizy znajdziecie na stronach 18-23. Muszę przyznać, że dziwi mnie zestawienie – owszem, nowego, ale tylko Peugeota 206+ – wiekowego samochodu po liftingu z rynkowymi nowościami, wśród których prym wiedzie niewątpliwie nowa Fiesta. W ten prosty sposób jednak wykazuje się w polskiej prasie (choć test przeprowadził najwyraźniej niemiecki „Auto-Bild”) wyższość niemieckiej konkurencji nad francuskimi samochodami. A chyba właśnie to, miast oczekiwanego obiektywizmu, jest głównym celem „Auto-Świata” i „Motoru”…
I nieważne, że pochwalono 206-kę + za silnik – elastyczny i zapewniający dobrą dynamikę. To nic, że pochwalono dobre hamulce. Peugeot w „Auto-Świecie” przegrał z kretesem – do przedostatniej Micry zabrakło mu 10 punktów, a do zwycięskiej Fiesty – aż 23. A wystarczyło porównać 207-kę, która też jest przecież na rynku już od paru ładnych lat. Ale wtedy Peugeot mógłby nie być ostatni…
To już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto-Świecie” w tym tygodniu. Myślę, że można sobie zakup tego numeru darować.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze