„Motor” nr 29 (3030) z 18.VII.2011
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C3, C4, C4 Picasso, DS3, DS4, 508, 5008, Latitude, Twingo
Dwie krótkie informacje związane z Renault pojawiły się na marginesie strony 6. Pierwsza dotyczy liftingu modelu Twingo, który powinien zostać zaprezentowany za niespełna dwa miesiące na Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Drugi związana jest z nowym Samsungiem SM7, ale wspomniano w tekście także o SM5, znanym u nas pod marką Renault Latitude.
Renault, jest jedyną, oprócz Nissana i Hyundaia, marką, która w pierwszym półroczu 2011 r. zanotowała wzrost sprzedaży. Z wynikiem 8681 sprzedanych w Polsce aut osobowych francuski koncern znajduje się na szóstym miejscu w tabeli najchętniej wybieranych marek samochodów. Można się o tym przekonać zaglądając na stronę 7.
Na tej samej stronie znajdziecie też krótki materiał poświęcony Peugeotowi 508 RXH.
Wspomniane na początku porównanie trzech kompaktowych minivanów znajdziecie na stronach 18-23. Peugeot 5008 musiał stawić czoła Chevroletowi Orlando i Fordowi Grand C-Max. Francuski samochód wypada całkiem nieźle – wprawdzie w ostatnim rzędzie foteli ma niezbyt dużo miejsca, ale za to w siedmiomiejscowej konfiguracji pozwoli przewieźć jeszcze nieco bagażu. Konkurenci realnie bagażników wówczas nie mają. Również przy korzystaniu z jedynie pięciu miejsc, bagażnik Peugeota jest znacznie większy, niż kufry konkurentów.
Nieźle wypada Peugeot w ocenie jednostki napędowej: 150-konny diesel jest dynamiczny, a przy tym zadowala się relatywnie niewielką ilością oleju napędowego. W mieście jest oszczędniejszy nawet od 140-konnego silnika zamontowanego w Fordzie.
Również układ jezdny 5008-ki oceniono naprawdę nieźle, choć oczywiście nie tak dobrze, jak Forda…
Warunki gwarancji Peugeota też są najlepsze w stawce, co być może przekłada się na niezłą sprzedaż – w pierwszym półroczu nabywców znalazło już 460 tych samochodów. Wyniki sprzedaży rywali są gorsze. I to mimo tego, że 5008 jest najdroższym autem w porównaniu.
Jeśli jednak sądzicie, że minivan Peugeota wygrał test, to jesteście w błędzie. Zajął drugie miejsce, tylko jeden punkt przed Chevroletem, zganionym w paru miejscach dość solidnie. Zwycięzcą okazał się Grand C-Max lepszy od Peugeota 5008 o 6 punktów.
Kolejne dwie strony (24-25) poświęcono na test Citroëna DS4 1.6 HDi 110 KM w wersji So Chic. Takie auto kosztuje w Polsce nieco ponad 88.000 zł, czyli wcale nie tak znowu wiele. Doceniono je za stylistykę, materiały wykończeniowe, jakość montażu i oryginalność rozwiązań, co w dzisiejszej motoryzacji naprawdę jest bardzo cenną wartością. Pochwalono też świetnie zestrojone zawieszenie, odkrywając Amerykę, że Citroën potrafi znaleźć znakomity kompromis pomiędzy komfortem i pewnością prowadzenia (my to wiemy od lat!), oraz precyzyjny układ kierowniczy. Do tego dochodzą rewelacyjne hamulce i oszczędna, acz dynamiczna jednostka napędowa, co najmniej wystarczająca do tego auta, i okazuje się, że DS4 jest bardzo ciekawą propozycją.
W tekście wspomniano też inne modele Citroëna: C3, C4, C4 Picasso, oraz DS3.
O czujnikach ciśnienia m.in. e francuskich autach wspomniano na stronie 45.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w aktualnym „Motorze”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze