Renault Laguna to samochód klasy średniej, bardzo popularny na rynku wtórnym. Używana Laguna bardzo chętnie kupowana jest z benzynowym silnikiem 2.0T, który zapewnia świetne osiągi, lubi się z LPG i w łatwy sposób można go tuningować. Inną udaną jednostką napędową jest 2.0 dCi. I właśnie takiego diesla kupił w salonie nasz Czytelnik sześć lat temu.
Pan Łukasz od kilkunastu lat pracuje w branży IT. Charakter jego stanowiska wymaga dość częstego podróżowania po Polsce – i w tym od sześciu lat pomaga mu Renault Laguna 2.0 dCI w wersji Limited. Są to duże odległości, dlatego potrzebował większego, wygodnego samochodu. Auto niedawno zagrało w teledysku zespołu Telescope, w którym jej właściciel po godzinach rozwija swoje muzyczne pasje.
Zobacz: Przetestuj bezpłatnie elektryczne i hybrydowe samochody Renault.
Jaki samochód wybrać? Odwieczny dylemat
Wróćmy jednak do motoryzacji. Pytanie „Jaki samochód wybrać” spędza sen z powiek wielu osobom. Pan Łukasz również stanął przed tym wyzwaniem. Przez kilkanaście lat pracy zawodowej miał większą lub mniejszą przyjemność poruszania się służbowo i prywatnie wieloma samochodami różnych segmentów. Były to bardzo różne marki i modele – np. Citroën C3, Toyota Corolla, Ford Focus i Mondeo, Nissan Qashquai, Volkswagen Tiguan z niesławnym 1.4 TSI czy Volkswagen Passat. Skąd więc pomysł na Lagunę?
Zobacz: Renault Laguna I 2.0 16V – używany samochód, godny zaufania
Samochód dla siebie. Nowy czy używany?
W 2015 roku szukał samochodu dla siebie, kupował za własne pieniądze. Kryteria wyboru były związane przede z dużą ilością kilometrów, które pokonywał po kraju. Miał to być samochód wygodny i komfortowy. I właśnie komfort, postawiony na pierwszym miejscu, skierował go w stronę aut francuskich. 30-40 tysięcy kilometrów przebiegu rocznie wymagało dobrych warunkach dla kierowcy. Ważne było bezpieczeństwo i bezawaryjność. Duże przebiegi spowodowały też wybór diesla. Wybrał nowy samochód, bo używane auta to w Polsce loteria a długie trasyi chęć użytkowania auta wiele lat wskazywały na to, że zakup w salonie będzie lepszym i bezpiecznym wyborem. Wydatek oczywiście znacznie większy, ale pewność i zapach nowego samochodu były bezcenne.
Zobacz: Renault Laguna II – używana i wcale nie straszna jak ją malują
Długie trasy, więc klasyczna limuzyna
Pan Łukasz nie chciał SUVa, które wtedy powoli zaczynały pojawiać się w ofertach. Klasyczna limuzyna jest na trasę lepsza. Pan Łukasz chciał przeznaczyć na samochód około 100 tysięcy złotych. W roku 2015 była to kwota jak na motoryzację spora, stąd wybór segmentu D.
Citroën C5, Mazda 6 czy Renault Laguna?
Poszukiwania trwały długo. Renault Laguna pojawiła się na finalnej liście dlatego, że miała bardzo dobry stosunek ceny do oferowanego wyposażenia, zapewniała wysoki komfort jazdy a producent bardzo mocno zainwestował w poprawienie wizerunku modelu. Wśród konkurencyjnych modeli pojawiły się Citroën C5 oraz Mazda 6. Ten ostatni samochód odpadł ze względu na słabe zabezpieczenie przed korozją i dużą ilość kradzieży.
Laguna bez VAT
Finalna decyzję ułatwił impuls. W roku 2015 produkcja Laguny była na finiszu a Renault oferowało bardzo dobre warunki na zakup. Wyprodukowane egzemplarze, dostępne w Polsce, były objęte promocją „VAT gratis”. I tak Laguna, znacznie tańsza niż założony budżet, bo w cenie 86 tysięcy złotych brutto, stała się własnością pana Łukasza. Wyposażenie obejmowało bezkluczykowy dostęp, dwustrefową klimatyzację, radio z bluetooth, czujniki parkowania czy elektrochromatyczne lusterko. Czego chcieć więcej?
200 tysięcy bezawaryjnej eksploatacji
Sześć lat z Renault Laguną minęło bardzo szybko. Na liczniku pojawiło się, nie wiadomo kiedy, 200 tysięcy kilometrów. Wnętrze nadal wygląda jak nowe, samochód się nie psuje, jeździ bezproblemowo. Nie daje nawet pretekstu do wymiany na nowy. Wszystko działa tak, jak wyjechało z fabryki.
Plusy dodatnie, plusy ujemne
Renault Laguna to taki złoty środek w tej klasie. Nie jest za duża (4,7m), ale wystarczająco przestronna w środku, dynamiczna (9,5s do „setki”), z dużym zasięgiem (66l bak pozwala przejechać nawet 1000 kilometrów), dobrze wykończona (ładna linia deski, sporo miękkich materiałów i aluminiowych wstawek). Samochód jest ładny, komfortowy i nie rzuca się w oczy.
Nie ma samochodów idealnych – czasem czuć że z tyłu jest belka skrętna a nie wielowahacz. Elektrycznie składane lusterka latem skrzypią a przesmarowanie daje tylko krótkotrwały efekt. Z wnętrza po dłuższej eksploatacji zaczęły dobiegać skrzypienia i trzaski – z czym poradziło sobie ASO, poprawiając zaczepy i mocowanie deski.
Olej co 15 tysięcy, niedrogi serwis
Pan Łukasz wymienia olej co 15 tysięcy kilometrów, zamiast zalecanych 30, jeździ regularnie na przeglądy do ASO i nie oszczędza na serwisie części eksploatacyjnych. Dzięki temu auto jest w doskonałym stanie a czynności te nie rujnują bynajmniej portfela. Porównując Lagunę do innych marek, które mają znajomi, takich jak Toyota czy Volkswagen, nie da się narzekać.
Renault Laguna przekonała rodzinę. Pojawił się Captur i Fluence
Rodzina Renault w rodzinie pana Łukasza powiększa się. Po kilku latach na parkingu pojawił się Fluence a później jeszcze Captur 1.3 TCE 140. Jednak to Laguna pozostaje ulubionym i najczęściej wybieranym do jazdy samochodem.
tekst i zdjęcia: Czytelnik, poprawki i śródtytuły redakcja
Jeśli chcesz podzielić się z Czytelniczkami i Czytelnikami Francuskie.pl historią swojego samochodu, napisz na adres [email protected].
Najnowsze komentarze