Używane Renault Talisman to świetnie wyglądający i bardzo przestronny samochód segmentu D. Marka wypuściła go nieco za późno, by miał szansę na duży sukces, ale jest wyjątkowo atrakcyjną propozycją w swoim segmencie wśród aut używanych.
Gama nowych samochodów segmentu D systematycznie się zmniejsza. Kolejni producenci uśmiercają swoje modele klasy średniej zastępując je mocnymi SUV-ami i crossoverami. Po kilku dekadach podobnie postąpiło Renault kończąc swoją przygodę z segmentem na modelu Talisman. Wśród używanych aut kusi atrakcyjną ceną.
Renault po zakończeniu produkcji nieco przestarzałej Laguny trzeciej generacji stanęło przed poważnym problemem. Dodatkowo, dotychczas flagowy model Latitude sprzedawał się źle – nawet we Francji. Koncern zdecydował więc za jednym zamachem zastąpić dwa znikające modele – to zadanie miał spełnić produkowany od 2015 do 2022 roku Talisman. Wydawać by się mogło, że ta sprawdzona przez Peugeota strategia powinna się udać – 508 z sukcesem zastąpił w cenniku 407 i flagowego wówczas 607.
Zobacz: Nowe samochody Renault. Promocje
Talisman postawił na połączenie klasycznej elegancji z dynamicznymi kształtami. Zabrakło charakterystycznego dla Laguny liftbacka, pojawił się za to sedan. Szybko ofertę uzupełniono o przepastne kombi ustępujące przestrzenią tylko Skodzie Superb. Wzorem poprzednika, nadwozie Talismana zostało doskonale zabezpieczone przed korozją – niezależnie od roku produkcji problem rdzy nie występuje. W kabinie dominuje obecny praktycznie w każdym egzemplarzu dotykowy ekran multimediów, nie świadczymy także klasycznych analogowych zegarów – ich miejsce zajęły cyfrowe wskaźniki, czytelne w każdych warunkach. Jakość użytych materiałów zanotowała duży skok względem przednika, większość tworzyw jest miękka i dobrze spasowana.
Samochód urzeka przestronnością i poziomem wyposażenia. Przednie fotele są obszerne i należycie wyprofilowane, kilkugodzinna podróż nie będzie dla nas wyzwaniem. Na tylnej kanapie wygodnie usiądą osoby o wzrośnie nawet ponad 190 cm, miejsca nie zabraknie na głowę jak i na nogi. Funkcjonalny obraz dopełnia bagażnik pochłaniający 608 litrów w sedanie i 572 litry w kombi. Lista dodatków obejmuje skórzaną tapicerkę, komputer pokładowy, rozbudowane multimedia z nawigacją, mnogie systemy wsparcia kierowcy, reflektory LED, system czterech kół skrętnych 4CONTROL, nagłośnienie sygnowane przez Bose i szereg innych. Na chwilę obecną problemy elektroniczne nie trapią flagowego Renault, czas pokaże co będzie dalej. Tradycyjnie dla tego rozwiązania, po czasie problemy sprawiać może karta zastępująca kluczyk, jest delikatna i wrażliwa.
Gama jednostek napędowych jest na wskroś nowoczesna. Nie serwowano żadnego wolnossącego, w istocie taniego w serwisie silnika. Jednostki benzynowe to 1.6 TCe 150-200 KM, 1.8 TCe 225 KM (dostępny do 2020 roku) i 1.3 TCe 160 KM. Wszystkie korzystają z bezpośredniego wtrysku paliwa (który przekreśla ekonomiczny sens montażu instalacji gazowej) i turbosprężarki. W ruchu miejskim benzyniaki zużywają co najmniej 9 litrów paliwa, oszczędna podróż w trasie pozwoli zredukować zużycie do 7 litrów na setkę. Zbliżone koszty obsługi serwisowej przy nieporównywalnie niższym spalaniu gwarantują diesle. W tej materii do wyboru mamy zbyt słabego 1.5 dCi o mocy 110 KM – wyraźnie męczy się z ciężkim Talismanem. Absolutnym minimum jest 1.6 dCi 130 KM, dalej serwowano 1.6 dCi z podwójnym doładowaniem (pamiętajmy o obecności dwóch sprężarek planując przyszłe koszty serwisowe) o mocy 160 KM, 1.7 dCi 120-150 KM.
Nieco później gamą uzupełniono wyczekiwanym 2.0 dCi o mocy 160-200 KM, fenomenalnie łączy dynamikę i wstrzemięźliwość. Diesle wyposażone są w bezpośredni wtrysk paliwa common rail, turbosprężarkę (lub dwie) ze zmienną geometrią łopat, dwumasowe koło zamachowe i obowiązkowo filtr cząstek stałych. Żywotność dwumasy czy turbospężarki zależy od warunków użytkowania, stylu jazdy kierowcy i rzecz jasna kultury serwisowej. Producent zaleca wymianę oleju co 30 tysięcy kilometrów – mechanicy zdecydowanie zalecają robić to co 10, maksymalnie 15 tysięcy.
Zobacz: Testy samochodów Renault. Opinie, pomiary, spalanie
Manualne i bezproblemowe przekładnie łączone były tylko ze słabszymi jednostkami – taki wybór pozwala uniknąć zbędnych i pokaźnych wydatków. Popularne były za to dwusprzęgłowe automaty EDC o sześciu i siedmiu przełożeniach. Póki są w pełni sprawne jak wszystkie tego typu konstrukcje pracują dość szybko i są oszczędne pozytywnym wpływem na zużycie paliwa. Nie trwa to jednak wiecznie. Producent nie zaleca w ogóle wymiany oleju, co bardzo często już przy przebiegu 150-200 tysięcy kilometrów wiąże się z kresem jej wytrzymałości. Kompleksowa wymiana zespołu sprzęgieł i naprawa mechatroniki z łatwością wygeneruje rachunek przekraczający 10 tysięcy złotych.
Renault Talisman na rynku wtórnym jest wyraźnie tańszy niż konkurenci. Nie jest to konstrukcja pozbawiona wad, ale przy odpowiedniej eksploatacji będzie dobrym wyborem: w środku oferuje bardzo dużo miejsca, ma oszczędne i dynamiczne silniki i znakomicie wygląda. Zadbany egzemplarz ze znaną historią kupimy już za 47 tysięcy zł.
Zobacz oferty używanych Renault Talisman od pierwszego właściciela
Najnowsze komentarze