Peugeot 208 rocznik 2013 z silnikiem diesla to dobra propozycja dla osób, które szukają auta niedrogiego, taniego w eksploatacji, bardzo oszczędnego, a przy tym dobrze wyglądającego i nieźle jeżdżącego.
Chyba każdy z nas doskonale pamięta Peugeota 205, sukces rynkowy jaki odniósł był imponujący – także w świecie sportu. Każda kolejna odsłona miejskich Peugeotów segmentu B radzi sobie doskonale zdobywając nie tylko uznanie dziennikarzy ale co ważniejsze klientów – często deklasując konkurencję wynikami sprzedaży. Podobny los spotkał pierwszą generację 208, Pan Michał przez 5 lat użytkował służbowy egzemplarz w zaskakującej konfiguracji.
Po jedynie poprawnym a według niektórych nieco zbyt nudnym 207 marka potrzebowała zmian by ponownie stać się dominującym graczem w segmencie. W 2012 roku na genewskim salonie zaprezentowano następcę – 208 – jego produkcja trwała do 2019 roku. Nowy model początkowo szokował odważnym designem, dynamicznymi przetłoczeniami, licznymi załamaniami linii a zwłaszcza kokpitem. To właśnie projekt deski rozdzielczej w pierwszej chwili budził największe kontrowersje. I-Cockpit zachował co prawda klasyczne rozmieszczenie analogowych zegarów – przed kierowcą – zwyczajny projekt konsoli z mnóstwem przycisków. Jego innowacją jest niewielka, niemal zabawkowa kierownica i sposób obserwacji zegarów – ponad wieńcem kierownicy. Wnętrze to książkowy przykład klasowego wzorca.
Zobacz: Nowe samochody Peugeot. Skonfigruj swój wymarzony model.
Gwarantuje zupełnie wystarczającą przestrzeń dla czterech osób, co ciekawe także na tylnej kanapie dorosłe osoby znajdą wygodną pozycję do jazdy. Pozycja za kierownicą zadowoli zarówno użytkowników ceniących możliwie niskie umiejscowienie fotela jak i osoby które ustawienie miejsca pracy rozpoczynają od maksymalnego podniesienia siedziska. Fotele są komfortowe, zapewniają optymalne podparcie ciała w zakrętach względem możliwości jednostki napędowej – flagowa wersja GTi wyposażona jest w dużo lepiej wyprofilowane fotele. Materiały wykończeniowe zaliczyły skok jakościowy względem 207, większość tworzyw w zasięgu wzroku i dotyku jest miękka w dotyku. Montaż wszystkich elementów nie budzi wątpliwości. Tradycyjnie dla Peugeota, na rynku wtórnym dominują bogato wyposażone egzemplarze. Wśród oferowanych opcji wymienić możemy dwustrefową klimatyzację, panoramiczny dach z nastrojowym oświetleniem, skórzaną tapicerkę, multimedia z nawigacją sterowane z poziomu dotykowego ekranu, system automatycznego parkowania, nagłośnie JBL i szereg systemów odpowiedzialnych za aktywne bezpieczeństwo.
Egzemplarze użytkowane przez floty przyzwyczaiły nas do ubogiego wyposażenia, otrzymują zazwyczaj tylko to co jest niezbędne w codziennej pracy. Pan Michał miał jednak szczęście, zamiast białej, bazowej wersji dostał do dyspozycji niemal topową konfigurację z dieslem 1.6 e-HDi o mocy 115 KM. Egzemplarz pochodzący ze stycznia 2013 roku odebrał z salonu i od razu trafił w wir pracy przedstawiciela handlowego. Dodajmy, Pan Michał od razu miał zamiar odkupić auto po okresie spłat leasingu przez jego pracodawcę. Pierwsze 5 tysięcy kilometrów minęły zatem pod dyktando starych zasad docierania nowego silnika. Od samego początku eksploatacja przebiegała w większości w trasach, w ramach pracy w firmie 208 pokonał 246 tysięcy kilometrów – po wykupie stał się drugim pojazdem w rodzinie, i pokonał do dziś niespełna 30 tysięcy dodatkowych kilometrów.
W trasie Pan Michał docenił obecność sześciobiegowej przekładni – jak przyznaje, najbardziej doskwiera metalowa gałka dźwigni zmiany biegów, zimą jest nieprzyjemnie zmrożona, w upalne dni parzy dłoń. Wnętrze mimo przebiegu nie jest zniszczone, delikatne ślady zużycia zdradza tylko fotel kierowcy, którego boczki są wyraźnie ugniecione przez wsiadanie i wysiadanie. Pod względem przestronności 208 sprawdził się zarówno w codziennej pracy Pana Michała, przy okazji co rano odwoził dzieci do przedszkola i szkoły.
W mieście zużycie paliwa nigdy nie przekroczyło 6 litrów, przeważnie wartość ta oscylowała wokół 5,5-5,8 litra. Prawdziwą klasę francuski diesel pokazywał w trasie. Podróże autostradami z maksymalną dopuszczalna prędkością kończyły się wynikiem 5,0-5,5 litra, oszczędna eskapada oznacza spadek spalania nawet poniżej 4 litrów, co wielokrotnie udało się użytkownikowi.
Pod maską pracuje znany od wielu lat czterocylindrowy diesel z rodziny HDi. Wyposażony jest w turbosprężarkę ze zmienną geometrią łopat – nadal pozostaje seryjna, jej przyszła regeneracja pochłonie 1.800 złotych – filtr cząstek stałych, dwumasowe koło zamachowe i bezpośredni wtrysk common raill. Dla żywotności wymienionych elementów kluczowy był sposób eksploatacji, większość swojego dotychczasowego życia 208 spędził na autostradzie, obok turbosprężarki problemów i uwagi nie wymagał także filtr cząstek stałych, sprzęgło i dwumasa, a także układ wtryskowy. Od samego początku interwał wymiany oleju skrócono do 15 tysięcy kilometrów, zaś pasek rozrządu profilaktycznie wymieniano co 100 tysięcy kilometrów (koszt 700 złotych). Serwis układu jezdnego i hamulcowego ograniczał się do wymian sworzni, łączników, tarczy i klocków.
Peugeot 208 zdaniem Pana Michała zdał egzamin celująco, jak widać mechanika przy odpowiedniej dbałości nie sprawia problemów, zaś wnętrze po gruntownym czyszczeniu po pięciu latach firmowej pracy odzyskało dawny blask i głębię kolorów. Zaopatrzenie w części zamienne jest doskonałe, trzeba jednak ostrożnie wybierać niezależny serwis któremu oddajemy swój samochód. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii poniżej.
Peugeot 208 r. 2013 1.6 eHDi – dane techniczne | |
Długość (mm) | 3.962 |
Szerokość (mm) | 1.739 |
Rozstaw osi (mm) | 2.538 |
Pojemność bagażnika (l) | 311 |
Napęd | |
jednostka | 1.6 e-HDI |
pojemność skokowa (cm3) | 1.560 |
moc/Nm | 115 / 270 |
spalanie (l/100 km) | 4-6 |
Na koniec jeszcze świetna reklama Peugeot 208 GTi – warto zobaczyć i to nawet nie raz. Jedna z tych reklam, które zapadają mocno w pamięci… Wypatrujcie wilka.
Najnowsze komentarze