Na dzisiejszy dzień zaplanowano sześć odcinków specjalnych, trzy różne przejeżdżane po dwa razy. Zaplanowano, lecz planu nie zrealizowano. Z powodu kibiców, którzy wylegli na trasę sędziowie odwołali pierwszy odcinek. Ja rozumiem, że bezpieczeństwo, że to, że tamto, ale nie jestem przekonany, czy rzeczywiście trzeba było aż tak radykalnych rozwiązań. Mam dziwne wrażenie, że sędziowie w sportach motorowych coraz częściej ingerują w przebieg zawodów i nie zawsze jest to całkowicie uzasadnione. Owszem – gdybam siedząc sobie wygodnie w fotelu, a nie znam sytuacji, jakie mają miejsce na trasach zawodów, niemniej jednak coraz częściej doniesienia serwisów zajmujących się sportem zawierają tego typu informacje. W efekcie niektórzy kibice Formuły 1 już w tej chwili lidera klasyfikacji kierowców w F1 nazywają FIAmiltonem… ;-)
Ale wróćmy na Korsykę. Jako się rzekło – pierwszy odcinek został odwołany. Szkoda, bo sporo francuskich kibiców chciało popatrzeć na francuskie samochody, których w Rajdzie Francji nie brakuje.
OS2, czyli Belvedere-Bocca Albitrina, liczył sobie nieco ponad 16,6 km. Najszybciej, bo w czasie 9:14,8, pokonał go Marcus Grönholm. O 2,8 sekundy wolniejszy był Daniel Sordo, który wywalczył drugie miejsce odcinka. Hiszpan wyprzedził swojego kolegę z zespołu o 0,3 sekundy. Francois Duval był piąty, a od Loeba dzieliło go 5,2 sekundy oraz Mikko Hirvonen. Niezbyt dobrze pojechał za to Manfred Stohl plasując się dopiero na piętnastej pozycji.
Między Arbellara, a Aullene wytyczono OS3 o długości ponad 27,4 km. Kolejność pierwszej trójki była taka sama, jak na próbie poprzedniej – wygrał Grönholm pokonując Daniego Sordo o 0,1 sekundy (!) i Sebastiena Loeba o sekundę. Francois Duval był znowu piąty, ale tym razem uległ Petterowi Solbergowi. Awansował jednocześnie na czwartą pozycję w generalce z powodu wypadnięcia z trasy Mikko Hirvonena. Fin urwał koło w Focusie i rozbił prawą tylną część samochodu. Manfred Stohl ukończył próbę z dwunastym czasem.
W klasyfikacji JRC prowadzi Martin Prokop za kierownicą Citroëna C2 S1600, ale ma tylko sekundę przewagi nas Urmo Aavą.
Wieczorem zdamy Wam relację z tego, co działo się podczas drugiej pętli. Liczymy też na przebudzenie Sebastiena i Daniego i dublecik Citroënów na koniec pierwszego etapu Rajdu Korsyki.
KG
Najnowsze komentarze