Niezłą sensacją rozpoczął się pierwszy etap Rajdu Monte Carlo. Rajdu-legendy, rajdu, który nieraz już zaskakiwał. Ale jeszcze nigdy w ten sposób! Debiutant na tych trasach, Robert Kubica, wygrał z dużą przewagą dwa pierwsze odcinki specjalne! I szkoda tylko, że nie zrobił tego za kierownicą Citroëna…
Za nami trzy pierwsze odcinki specjalne, prześledźmy więc, co się działo dzisiejszego ranka na trasach Rajdu Monte Carlo.
OS1 – Orpierre – Saint André de Rosans 1 – 25,43 km
Patrzyłem na międzyczasy i byłem przekonany, że albo znowu hakerzy włamali się do system, albo są tam błędy spowodowane innymi przyczynami, ale nie – okazało się, że Robert Kubica, jadący na slickach podobnie zresztą, jak paru innych kierowców, dokonuje jakichś czarów, bo Polak dosłownie znokautował konkurencję! Przeszło 14 sekund przewagi nad starym wyjadaczem na tych trasach, czyli Bryanem Bouffierem, i ponad 19 sekund nad Sebastienem Ogierem – to nie mogło się dziać naprawdę ;-)
Działo się jednak i muszę przyznać, że choć Kubica jedzie Fordem, to serce się radowało.
„Nasi”, całkiem nowi w Citroënie w tym sezonie, też radzili sobie nieźle. Mads Østberg stracił do Kubicy 23,7 sekundy, a Kris Meeke 26,3 sekundy, ale to naprawdę nie była ich wina – to Kubica ;-) Dodajmy, że straty wielu utytułowanych kierowców były jeszcze większe – Hirvonen 53,7, Sordo 58,6, Mikkelsen 1:08,8, a Latvala 1:13,8.
OS2 – Rosans – Sainte Marie – La Charce 1 – 17,98 km
Kubica powtórzył swój wyczyn na drugim OS-ie, uznałem więc, że nie było żadnego błędu ani na serwer FIA ;-) Tym razem Kris Meeke był trzeci (+13,0), a Mads Østberg szósty (+18,9). Norweg uległ Ogierowi jedynie o 1,2 sekundy, a pewnie byłoby lepiej, gdyby się dwukrotnie nie obracał na drodze. W efekcie Kris awansował na trzecie miejsce klasyfikacji generalnej, dwa oczka przed Madsa, a przedzielał ich Bryan Bouffier.
OS3 – Montauban sur l’Ouvèze – Laborel 1 – 19,34 km
Trzecia próba przyniosła kolejne zmiany w klasyfikacji generalnej. Kubicy poszło tym razem gorzej – dopiero 21. czas sprawił, że polska załoga spadła na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej. Na jej czoło wysunął się Bryan Bouffier, zwycięzca OS3.
Drugie miejsce zajmował Kris Meeke, szósty na odcinku (+16,1), ze stratą 13,6 sekundy do Bouffiera. Kierowca Citroëna miał dwa supermiękkie slicki założone na krzyż z dwoma oponami zimowymi.
Mads Østberg finiszował z dziewiętnastym czasem (+1:13,2) i w efekcie spadł na ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej. Norweg cieszył się, że udało się dojechać do mety, bo w padającym śniegu jechało się kiepsko, a drogi były bardzo śliskie.
W tej chwili ruszyła już druga pętla dzisiejszego etapu. Do tematu powrócimy więc późnym popołudniem, albo wieczorem.
WRC: Niezła pierwsza pętla w Monte
KG; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze