Na szerokich i równych asfaltowych drogach od początku imprezy prym wiódł główny faworyt do zwycięstwa, Sebastien Loeb, który wygrał wczoraj wszystkie odcinki specjalne. Niewiele gorzej od Francuza radził sobie drugi z reprezentantów teamu Citroëna, lokalny bohater, Dani Sordo. W klasyfikacji Junior WRC przewodził jadący Citroënem C2 S1600, imiennik aktualnego Mistrza Świata, Sebastien Ogier, przed korzystającym z takiego samego auta Martinem Prokopem.
Zastanawialiśmy się czy Sebastien Loeb utrzyma świetne tempo także na drugim etapie rajdu, aby podczas jego niedzielnej części zadać nokautujący cios rywalom…
Pierwszy dzisiejszy odcinek specjalny, najdłuższy w całym rajdzie, bo liczący ponad 38 km, potwierdził świetną dyspozycję Loeba, który wykręcił po raz kolejny najlepszy czas, powiększając przewagę nad Danim Sordo do ponad 18 sekund. Wspomniany Hiszpan był tym razem trzeci, jednak bezpiecznie podróżował nadal na drugiej pozycji w generalce. Siódme miejsce na tej próbie padło łupem Urmo Aavy, a trzynasty był tym razem Conrad Rautenbach, jednak kierowca z Zimbabwe nie liczył się zupełnie nawet w walce o jakiekolwiek punktowane miejsca.
Wśród Juniorów nadal błyszczał Sebastien Ogier, który był szybszy do Martina Prokopa. Obaj dysponują Citroënami C2 S1600. Jedynym kierowcą, który był w stanie dotrzymać im kroku, był Alessandro Bettega w Clio R3, który uzyskał trzeci czas próby.
Les Garrigues, odcinek oznaczony numerem 8, to kolejna zdobycz Sebastiena Loeba. Jako drugi metę osiągnął Dani Sordo, a bardzo dobry piąty czas wywalczył Urmo Aava, który powoli zaczął zbliżać się do zajmującego piąte miejsce w generalce Pettera Solberga. Wciąż jednak do pokonania Norwega brakowało Estończykowi prawie 14 sekund.
Nadal klasą samą w sobie w klasyfikacji JWRC pozostawał Sebastien Ogier. Protegowany Sebastiena Loeba chyba wyrasta powoli na rajdową gwiazdę światowego formatu. Pierwsza trójka klasyfikacji młodych kierowców pozostała niezmieniona – prowadził Ogier przed Prokopem i Bettegą.
Na dziewiątym odcinku specjalnym Sebastien Loeb przedłużył swoją zwycięską passę, a Citroën cieszył się z kolejnego dubletu, bowiem drugi, tuż za czterokrotnym Mistrzem Świata, na metę przyjechał Dani Sordo.
Nadal bardzo dobrze spisywał się Urmo Aava w trzecim C4 WRC, który uzyskał piąty czas, a do zajmującego piąte miejsce w generalce Solberga tracił coraz mniej, bo zaledwie 10 sekund. O jedną pozycję awansował Conrad Rautenbach, który przeskoczył z dwunastego na jedenaste miejsce.
Bez zmian natomiast wyglądała nadal pierwsza trójka klasyfikacji Juniorów. Niestety, bardzo dużą stratę zanotował jadący do tej pory na czwartym miejscu Michał Kościuszko. Polak musiał naprawiać swoje Suzuki na trasie odcinka i stracił ponad dziewięć minut.
OS10, to swego rodzaju przełom w Rajdzie Katalonii. Nie martwcie się, żaden z naszych faworytów nie miał kłopotów. Po prostu Sebastien Loeb po raz pierwszy od startu imprezy nie wygrał odcinka specjalnego. Marne to jednak pocieszenie dla Mikko Hirvonena, bowiem zajmujący czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Fin wygrał z Loebem zaledwie o 0,2 sekundy! Nie świadczyło to jednak o słabszej dyspozycji Sebastiena, jednak o tym iż Francuz zaczął stosować znaną taktykę kontrolowania sytuacji. Loeb postanowił oszczędzać silnik i opony.
Trzeci czas odcinka należał do Daniego Sordo, a siódmy był Aava, tracąc niestety trochę czasu do Pettera Solberga. Jedenaste miejsce na próbie, jak i w klasyfikacji generalnej, to wynik Conrada Rautenbacha.
W JWRC powoli zaczął także sytuację kontrolować Sebastien Ogier, który tym razem ustąpił pola Martinowi Prokopowi, jednocześnie mając nad nim bezpieczną przewagę w generalce.
Przedostatni odcinek dzisiejszego etapu to powtórny przejazd 8,6-kilometrówego Les Garrigues. Na swoje zwyczajowe miejsce powrócił tu Sebastien Loeb, dokładając czwartemu na mecie Sordo kolejne 2,8 sekundy. Sekundę do Pettera Solberga odrobił piąty na oesie Urmo Aava, a dziesiątkę zamknął Conrad Rautenbach.
Czołowa trójka JWRC utrzymała swoje pozycje, jednak wyniki odcinka były różne. Ponownie najszybciej przejechał go Ogier, jednak drugi dojechał naprawionym już samochodem Kościuszko, a trzeci był Martin Prokop.
Zamykający dzień oes La Llena był drugim, na którym zwycięstwa nie odniósł Sebastien Loeb. Tym razem najszybszy był Francois Duval, jednak Loeb przyznał, że na tej próbie po prostu odpuścił. Trzeci czas należał do Daniego Sordo, który zakończył dzień na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Doskonale dysponowany był na tym 17-kilometrowym odcinku Urmo Aava. Estończyk odrobił ponad 7 sekund do Solberga i przed jutrzejszym etapem traci do Norwega z Subaru zaledwie 1,4 sekundy, co pozwala mieć nadzieję na pasjonującą walkę. Formą błysnął także Conrad Rautenbach, który uzyskał siódmy czas, jednak nie polepszyło to jego pozycji w generalce rajdu – traci on do dziesiątego Matthew Wilsona 17,3 sekundy, więc sprawa jest cały czas otwarta.
Bardzo ciekawie prezentuje się także sytuacja w Junior WRC. Po dwóch dniach ścigania Sebastiena Ogiera i Martina Prokopa dzieli zaledwie 11,1 sekundy. Będziemy zatem świadkami fascynującego finiszu dwóch młodych kierowców w bardzo podobnych Citroënach C2 S1600.
Liczymy oczywiście na wygraną Sebastiena Loeba. Francuz ma bardzo duże szanse powiększyć przewagę nad Mikko Hirvonenem. Miejmy nadzieję, że na metę dojedzie bez żadnych problemów.
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze