Katalońska runda Rajdowych Mistrzostw Świata kończąca tegoroczny sezon, dużo już w klasyfikacjach nie zmieni, a już na pewno nic w najważniejszych kwestiach, ale i tak jest interesująca. A dziś od rana karty i tak rozdawała pogoda, nic więc dziwnego, że po pierwszej pętli wyniki były dość zaskakujące. To jednak jest piękne w rajdach, że do samego końca nie można być niczego pewnym.
Piątkowy etap składał się z sześciu odcinków specjalnych, w tym dwukrotnie przejeżdżanego nieco ponad 44-kilometrowego Terra Alta. Prześledźmy, co działo się podczas pierwszego dnia zmagań, rozgrywanego głównie na nawierzchni szutrowej, a po opadach deszczu nawet bardziej błotnistej, z fragmentami betonowymi i asfaltowymi. A działo się sporo.
OS1 – Gandesa (7,00 km, szuter)
Pierwszym liderem wcale nie został Sebastien Loeb, czego co poniektórzy wierni kibice zapewne oczekiwali. Dziewięciokrotny Mistrz Świata wybrał wczoraj czternastą pozycję startową, nie chcąc odkurzać trasy podczas otwarcia na nawierzchni szutrowej. Loeb nie przewidział jednak deszczu, który zemścił się dziś na nim dość mocno fundując Kosmicie z Haguenau podróż w ulewie podczas pierwszej dzisiejszej próby.
Ledwie 7-kilometrową próbę zapisał na swoje konto Jari-Matti Latvala, ale pokonał zmagającego się z ulewą Loeba tylko o pół sekundy! Trzeci czas, ze stratą 1,7 sekundy do byłego zespołowego kolegi, wypracował Mikko Hirvonen. Fin był jednak o włos od wypadnięcia z trasy.
Nieźle pojechał Thierry Neuville – piąty czas (ex aequo z Ottem Tänakiem) i strata tylko 4,8 sekundy, to całkiem przyzwoity wynik Belga. Tym bardziej, że Thierry mówił na mecie, że nie cisnął nie chcąc podejmować przesadnego ryzyka.
Hans Weijs Junior po piruecie na trasie finiszował na miejscu szesnastym (+24,5) i nie był ostatni wśród samochodów WRC.
OS2 – Pesells 1 (26,59 km, szuter)
Pierwsze problemy pojawiły się u niektórych załóg już na drugiej próbie. Petter Solberg połamał zawieszenie Fiesty na tym samym kamieniu, na którym chwilę wcześniej poległ Thierry Neuville. Obaj nie ukończyli próby i wszystkie kolejne OS-y zaliczali z 5-minutowymi stratami.
Mikko Hirvonen był trzeci, 17,5 sekundy za dwoma zwycięzcami próby, bowiem Mads Østberg i Ott Tänak zremisowali na tym odcinku.
Sebastien Loeb jechał do mety dokładnie 8 sekund dłużej, niż Mikko. Francuz opowiadał na mecie, że było mu bardzo trudno utrzymać się na drodze.
Hans Weijs Jr tym razem był piętnasty ze stratą blisko 100 sekund do zwycięzców.
OS3 – Terra Alta 1 (44,02 km, szuter i asfalt)
W 5 sekundach na mecie długiej próby Terra Alta 1 zmieściły się cztery załogi, ale reszta zanotowała już zauważalnie większe straty. Najszybszy na odcinku był Sebastien Loeb, który o 0,4 sekundy pokonał Mikko Hirvonena, a wspomnianą czołową czwórkę uzupełnili Østberg (+1,6) i Tänak (+4,4). Na mecie mocno dziwił się Jari-Matti Latvala, bo nie miał pojęcia, jakim cudem stracił aż 28 sekund do Loeba.
Dość zaskakującym wynikiem był czas Hansa Weijsa – Holender był na mecie dziewiąty. Pomogli mu w tym jednak rywale – odpadli bowiem Sordo, Oliveira i Prokop. W efekcie holenderski kierowca Citroëna DS3 WRC jadący w barwach Qatar World Rally Teamu wskoczył na dziewiąte miejsce w generalce!
OS4 – Pesells 2 (26,59 km, szuter)
Powtórny przejazd przez Pesells padł łupem Jewgienija Nowikowa. Rosjanin wyprzedził Latvalę o 1,1 sekundy i Østberga o 1,6 sekundy. Citroëny jechały zauważalnie gorzej – czwarty w wynikach Loeb finiszował ze stratą aż 17,6 sekundy, co tłumaczył kompletnym brakiem przyczepności. Na drodze było mnóstwo błota i nie pomagała pozycja startowa.
Mikko Hirvonen był piąty ze stratą 19,1 sekundy do Nowikowa. I tak był zadowolony, bo wypadł na zakręcie, ale udało mu się wrócić na drogę.
Hans Weijs zakończył zmagania na trzynastym miejscu z blisko 1,5-minutową stratą do zwycięscy.
OS5 – Terra Alta 2 (44,02 km, szuter i asfalt)
Loeb odrobił trochę strat na ostatnim „prawdziwym” odcinku, czyli powtórce próby Terra Alta. Francuz w Citroënie okazał się szybszy od Latvali o 5,1 sekundy, a co ważniejsze pokonał Østberga o niemal 10,5 sekundy, dzięki czemu zniwelował stratę do Norwega do 25,1 sekundy.
Mikko Hirvonen nie był w stanie utrzymać tempa zespołowego kolegi – finiszował na czwartej pozycji ze stratą 45,4 sekundy na mocno zniszczonych tylnych oponach.
Hans Weijs wbił się do czołowej ósemki, a że próby nie ukończył Nowikow, Holender zbliżył się do Rosjanina na 4,8 sekundy w generalce. Nie utrzyma tego jutro, ale miło, że był tak wysoko w generalce jadąc pierwszy raz w życiu na czas Citroënem DS3 WRC.
OS6 – Salou (2,00 km, szuter i asfalt)
Weijs awansował nie tylko do czołowej ósemki, ale nawet do siódemki na koniec dzisiejszego etapu dzięki piątemu czasowi na króciutki Salou. Próbę wygrał Mikko Hirvonen, zaś Sebastien Loeb był dopiero siódmy, ale ze stratą jedynie 5,1 sekundy do Fina. Madsowi Østbergowi oddał niewiele ponad 2 sekundy, więc tragedii nie było. Jutro powinien być lepszy, asfaltowy dzień ;-)
I na koniec klasyfikacja generalna pierwszej dziesiątki po dzisiejszym etapie:
1. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, 1:41:32,4
2. Sebastien Loeb, Citroën DS3 WRC, +0:00:27,2
3. Jari-Matti Latvala, Ford Fiesta WRC, +0:00:47,0
4. Mikko Hirvonen, Citroën DS3 WRC, +0:01:02,6
5. Ott Tänak, Ford Fiesta WRC, +0:01:10,8
6. Craig Breen, Ford Fiesta S2000, +0:06:00,9
7. Hans Weijs Jr, Citroën DS3 WRC, +0:06:08,5
8. Jarkko Nikara, Mini WRC, +0:09:00,0
9. P-G Andersson, Proton Satria Neo S2000, +0:09:42,4
10. Jewgienij Nowikow, Ford Fiesta WRC, +0:10:59,5
…
42. Thierry Neuville, Citroën DS3 WRC, +0:24:43,3
KG, zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze