Ostatni studyjny album Budki Suflera był zatytułowany „Zawsze czegoś brak”. I tak mi się to skojarzyło z jazdą Krisa Meeke’a i Madsa Østberga w zakończonym przed kilkoma godzinami Rajdzie Portugalii, piątej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. Krisowi nie tylko nie udało się wygrać, ale stracił też miejsce na podium, zaś Mads zakończył zmagania na miejscu siódmym, choć wcześniej miał już wyższą lokatę. Zawsze czegoś brak…
Już odcinek testowy, który odbywał się w czwartek rano, nie zapowiadał fajerwerków w ekipie z Wersalu. Meeke wywalczył siódmy czas tracąc do najszybszego na shakedownie Andreasa Mikkelsena 2,7 sekundy, zaś Østberg ze stratą równych 6 sekund był dopiero jedenasty. Khalid Al-Qassimi z czasem gorszym od wyniku norweskiego kierowcy Volkswagena o dwanaście sekund był piętnasty. No ale jemu wolno – on jedzie prywatnie.
Tego samego dnia rozegrano jeszcze superOS Lousada. Miał 3,36 km i Mikkelsen powtórzył wynik z odcinka testowego. Meeke okazał się wolniejszy o 2,2 sekundy, co wystarczyło na zajęcie szóstego miejsca, 0,1 sekundy i jedno oczko przed Østbergiem. Al-Qasssimi był dopiero dwudziesty (+7,9).
Prawdziwe rajdowanie rozpoczęło się z lekkim opóźnieniem spowodowanym pożarem lasu i koniecznością przepuszczenia opuszczających miejsce pożaru wozów strażackich w piątek przed południem – 27,45-kilometrowy OS2 Ponte de Lima 1 zapisał na swoje konto Dani Sordo i został liderem klasyfikacji generalnej. Meeke był czwarty (+3,5) i na taką samą pozycję awansował w generalce, zaś ósmy na odcinku Østberg stracił do Hiszpana 12,6 sekundy, ale na szczęście nie spadł z siódmego miejsca w łącznych wynikach. Kierowcom utrudniał jazdę dym z palących się jeszcze gdzieniegdzie drzew i krzewów.
OS3 Caminha 1 licząca sobie 18,05 km najwyraźniej pasowała kierowcom DS 3 WRC, bo najlepszym czasem błysnął Mads Østberg awansując przy okazji na szóste miejsce generalki, zaś Kris Meeke był trzeci (+1,4) i też przesunął się w górę, na pozycję wicelidera. Jechał szybko, a na mecie martwił się przegrzanymi hamulcami. Może trzeba było nie hamować? ;-) Pomiędzy francuskimi rajdówkami zmieścił się jeszcze Jari-Matti Latvala. Al-Qassimi finiszował z trzynastym czasem (+36,3)
Minimalnie dłuższy (18,79 km) OS4 Viana do Castelo 1 przyniósł zwycięstwo Latvali, za którym uplasowali się Paddon i Meeke (+6,3). Brytyjczyk utrzymał jednak drugą pozycję w rajdzie, choć zmienił się jego lider – tym razem prowadził Latvala, a Mikkelsen spadł na trzecie miejsce. Østberg był dopiero ósmy (+15,7), ale szóstego miejsca w generalce nie stracił. Przyczyną słabszego wyniku była konieczność czyszczenia drogi. Al-Qassimi nie ukończył próby, a w zasadzie nawet jej nie rozpoczął z powodu zablokowania hamulca ręcznego.
Powtórny przejazd przez Ponte de Lima, który miał być odcinkiem piątym, odwołano z powodu niezakończonej wciąż walki z pożarami lasów.
OS6 Caminha 2 wygrał Sebastien Ogier, który tym samym zrzucił Madsa Østberga z szóstego miejsca w łącznej klasyfikacji. Norweg był dopiero siódmy, ale stracił jedynie 5 sekund. O 1,1 sekundy szybszy i tym samym czwarty na mecie odcinka był Kris Meeke, wciąż wicelider rajdu. Kłopoty sprawiała dziurawa nawierzchnia i szybko niszczące się opony.
Kończący pierwszy etap OS7 Viana do Castelo 2, to kolejne czwarte miejsce Krisa Meeke’a (+3,7) i szósta pozycja Madsa Østberga (+5,6). Obaj kierowcy DS 3 WRC uznali na koniec dnia, iż niezbyt dobrze wybrali opony na drugą pętlę.
Sobotnie zmagania rozpoczął OS8 Baião 1 o długości 15,57 km. Trzy najlepsze czasy wywalczyli tam kierowcy Volkswagenów, a najlepszy spoza niemieckiego obozu był Kris Meeke (+6,4). Niestety z uwagi na to, że to Mikkelsen wygrał próbę, Brytyjczyk w DS 3 WRC stracił na rzecz Norwega drugą pozycję w łącznej klasyfikacji. Mads Østberg, ósmy na odcinku (+16,3) utrzymywał siódme miejsce w generalce, ale już z tylko 0,2-sekundową przewagą nad Haydenem Paddonem. Khalid Al-Qassimi, który powrócił na trasę w systemie Rally2, i jechał jako drugi, ukończył odcinek z 29. czasem i stratą niemal 74 sekund do Mikkelsena.
Kris Meeke powrócił na pozycję wicelidera po przejechaniu 27,64-kilometrowego OS9 Marão 1, na którym okazał się najszybszy. Wprawdzie przewaga w generalce nad Mikkelsenem wynosiła tylko 0,2 sekundy, ale ważne, że była! Także Mads Østberg pojechał lepiej – tym razem był piąty (+8,4) i znacząco zbliżył się do zajmującego szóste miejsce w łącznej klasyfikacji Otta Tänaka. Khalid Al-Qassimi stracił do Meeke’a niemal 1,5 minuty kończąc odcinek z dziewiętnastym czasem.
Kończący przedpołudniową pętlę OS10 Fridão 1 zapisał na swoje konto Kris Meeke odskakując od Mikkelsena o kolejnych 9 sekund. Østberg ukończył próbę z szóstym czasem, ale o 7,5 sekundy uległ Tänakowi, za to zwiększył przewagę nad Paddonem. Khalid Al-Qassimi tym razem był dopiero dwudziesty piąty i stracił do Meeke’a ponad 2 minuty, ale to nic dziwnego, skoro wypadł już na pierwszym zakręcie.
Podobnie, jak na pierwszym przejeździe, tak i w popołudniowej pętli najlepsze trzy załogi na OS11 Baião 2, to ekipy Volkswagena. Meeke był czwarty (+5,6 do najszybszego Ogiera), ale że stracił do Mikkelsena tylko 1,5 sekundy, to i pozycję wicelidera utrzymał. Mads Østberg znów był ósmy, acz tym razem z nieco mniejszą już stratą (+15,6). Norweg narzekał na turbosprężarkę. Khalid Al-Qassimi dość niespodziewanie był piętnasty i stracił tylko 50,7 sekundy do zwycięzcy. W generalce zajmował jednak dopiero 32. pozycję.
Kris Meeke był trzeci na OS12 Marão 2, przegrywając jedynie z Ogierem i Latvalą i dokładając pół sekundy Mikkelsenowi. W DS 3 WRC Madsa Østberga padł jakiś czujnik i dlatego silnik nie pracował na pełnej mocy. Odbiło się to na wyniku Norwega – tym razem był dziewiąty ze stratą 21,2 sekundy. Spadł w efekcie na ósme miejsce w łącznych wynikach, 4,5 sekundy na Haydena Paddona. Khalid Al-Qassimi był dziewiętnasty ze stratą niemal 82 sekund do Ogiera.
Ostatni odcinek drugiego etapu, OS13 Fridão 2, znowu zapisali na swoje konto kierowcy Volkswagenów – zwycięski na próbie Ogier zepchnął Krisa Meeke’a z pozycji wicelidera, bo choć Brytyjczyk osiągnął metę z czwartym czasem, to stracił do kierowcy z Gap aż 14,2 sekundy. Mads finiszował na ósmym miejscu ze stratą 34,9 sekundy, ale o pół sekundy pokonał Paddona, więc nie było tak źle, jak by się mogło wydawać ;-) Khalid Al-Qassimi stracił ponad 2 minuty do Ogiera, ale wystarczyło to na uzyskanie dziewiętnastego czasu próby i awans na miejsce dwudzieste szóste w generalce.
Na niedzielę zaplanowano tylko trzy próby. Pierwszą był OS14 Fafe 1 mierzący jedynie 11,15 km. Potrójnie wygrały go załogi Volkswagena, za którymi sklasyfikowano Krisa Meeke’a (+5,0). Niestety Brytyjczyk stracił miejsce na podium w klasyfikacji generalnej zepchnięty z najniższego jego stopnia przez Andreasa Mikkelsena. Mads Østberg był siódmy ze stratą 9,5 sekundy i awansował na siódme miejsce w generalce, 0,3 sekundy przed Haydenem Paddonem. Khalid Al-Qassimi uzyskał szesnasty czas (+34,5) i awansował na 24. pozycję w łącznej klasyfikacji.
Długi, 32,35-kilometeowy OS15 Vieira do Minho przyniósł w zasadzie wszystkie rozstrzygnięcia. Znowu trzy najlepsze czasy wywalczyły załogi Volkswagena, ale dość niespodziewanie czwartym czasem (+14,0) błysnął Mads Østberg. Meeke był piąty (+20,2) i praktycznie stracił już szansę na powrót na podium. Khalid Al-Qassimi był dwudziesty drugi ze stratą 1:53,2.
Power Stage OS16 Fafe 2 dał możliwość zdobycia dodatkowych punktów w klasyfikacji kierowców i szanse te wykorzystali Ogier, Latvala i Mikkelsen. Sebastien nie zdołał dogonić Jari-Mattiego i ukończył zmagania w Rajdzie Portugalii na drugiej pozycji, 8,2 sekundy za Finem. Trzeci był Andreas Mikkelsen. Czwarty czas na ostatnim odcinku należał do Krisa Meeke’a (+7,4), który taki sam wynik uzyskał po czterodniowych zmaganiach. Piąty na Fafe 2 był Mads Østberg (+7,6), w łącznej klasyfikacji siódmy. Khalid Al-Qassimi musiał się na Power Stage zadowolić 21. czasem, a w łącznych wynikach zajął 23. miejsce.
KG; video i zdjęcie: Citroën Racing
Najnowsze komentarze