Jedynie sześć punktów wywozi z Wielkiej Brytanii Dani Sordo i ekipa Citroëna. Niewielki to dorobek, znikoma pociecha po utraconych mistrzowskich tytułach, a na podium klasyfikacji kierowców sezonu też nikomu z szewronami wskoczyć się nie udało. Skończyła się rajdowa era Loeba, trudno będzie więc i o triumfy w WRC.
Pisałem o tym już parokrotnie, że odejście Sebastiena Loeba – choć zapowiadane od przeszło roku – nie zostało odpowiednio zabezpieczone. Nie zatrzymano w ubiegłym roku Thierry’ego Neuville’a, który w ekipie bez wsparcia producenta samochodów sięgnął po wicemistrzowski tytuł, nie zainteresowano się też innymi kierowcami, którzy właściwie poprowadzeni mogliby rozwinąć skrzydła. Mocno wspierano za to Mikko Hirvonena, który najwięcej, co zdobył, to dwa drugie miejsca (Meksyk i Portugalia) i trzy wizyty na najniższym stopniu podium (Niemcy, Australia, Hiszpania). Dani Sordo, który wszak w paru rundach nie wystartował, uzbierał tylko trzy punkty mniej od Fina, który stawał na starcie wszystkich trzynastu rajdów. A może trzeba było inwestować właśnie w Daniego, który był tak lojalnym kierowcą marki przez tyle lat?
Cóż, można teraz gdybać, dywagować, zastanawiać się. Trzeba jednak wyciągnąć wnioski na przyszłość. Przyszłość, która daje już dużo mniej opcji. Thierry Neuville nie jest dostępny – przeszedł do nowego zespołu w stawce (Hyundai). Mikko Hirvonen prawdopodobnie wróci do M-Sportu (Ford). Daniego bym zdecydowanie zostawił. Czy jednak warto „dorzucić” do niego Kubicę? Robert sam nie wie jeszcze, co będzie robił w przyszłym roku, ale jeśli zostanie w rajdach, to trzeba mu zapewnić świetnego pilota. Może Daniel Elena? ;-) Wprawdzie wieloletni pilot Loeba zapowiedział, że zakończy karierę razem z Sebastienem, ale… Loeb przecież kariery nie zakończył! Przeszedł tylko do innej dyscypliny, w której jeździ się bez pilota, więc…
Zobaczymy, co się stanie. Może być przecież i tak, że Citroën opuści cykl WRC po zdobyciu naprawdę wielu wspaniałych laurów, i skupi się jedynie na WTCC, choć byłaby to spora strata dla kibiców w rajdach rozmiłowanych. No ale tym biznesem rządzą pieniądze, a na dwa cykle może być Citroëna zwyczajnie nie stać. Wszak marka jeszcze nie całkiem pozbierała się po kryzysowych latach.
No ale zostawmy może na teraz te dywagacje i popatrzmy, co działo się podczas ostatniego etapu Rajdu Wielkiej Brytanii, bo to już ostatni dzień zmagań w cyklu WRC w bieżącym roku. Na kolejną tego typu imprezę – Rajd Monte Carlo – przyjdzie nam poczekać dwa miesiące, do połowy stycznia.
OS17 – Dyfnant 2 (21,34 km)
Robert Kubica nie powrócił już na trasę walijskiej rundy, znowu więc zajmiemy się tylko Danim Sordo. Hiszpan na pierwszym dzisiejszym docinku uzyskał szósty czas, pilnując swojej pozycji i nie atakując. Sordo jechał swoim tempem zdając sobie doskonale sprawę z tego, że dogonienie Martina Prokopa byłoby praktycznie niemożliwe, a podjęcie takiej próby niosłoby ze sobą zbyt wysokie ryzyko.
OS18 – Penllyn (14,12 km)
Druga niedzielna próba przyniosła siódmy czas Daniego (+11,8) i nie zmieniła zupełnie jego sytuacji w klasyfikacji generalnej, gdzie Hiszpan zajmował pozycję siódmą. Zaciętą walkę toczyli zaś Mikkelsen i Østberg, których po tym odcinku dzieliła różnica niecałych 2 sekund.
OS19 – Clocaenog 2 – Power Stage (7,52 km)
O trzy bonusowe punkty zawalczył Thierry Neuville, który pilnował swojego wicemistrzostwa. Dwa oczka zdobył Jewgienij Nowikow, a jednym musiał się zadowolić Mads Østberg. W efekcie Norweg będzie jednym z tylko kierowców, którzy w tym sezonie punktowali w każdej rundzie. Drugim jest Sebastien Ogier.
Dani Sordo ukończył Clocaenog 2 z szóstym czasem (+8,2).
OS20 – Kinmel Park 1 (2,18 km)
Pierwszy przejazd krótkiego odcinka Kinmel Park dał Daniemu tylko dwusekundową stratę do zwycięskiego Ogiera, ale między nimi zmieściło się jeszcze dwóch kierowców – Latvala i Nowikow. Zresztą tu i tak nie było o co walczyć – krótka próba była raczej hołdem dla kibiców, niż szansą na odrabianie strat.
OS21 – Kinmel Park 2 (2,18 km)
Drugi przejazd odcinka przygotowanego z myślą o kibicach dał Daniemu szóstą lokatę (+3,2), a zwycięzcą został Sebastien Ogier, już praktycznie pewny triumfu w ostatniej rundzie tegorocznych Mistrzostw Świata.
OS22 – Great Orme (4,58 km)
Zwycięstwo to Ogier przypieczętował na asfaltowym Great Orme, który wprawdzie wygrał Latvala, ale nawet pokonanie zespołowego kolegi o 5,4 sekundy nic Finowi nie dało, poza drugim miejscem na mecie całego rajdu.
Sordo był siódmy (+9,9) i na takim też miejscu ukończył cały rajd.
I na koniec nieoficjalna jeszcze klasyfikacja końcowa (pierwsza dziesiątka) Rajdu Wielkiej Brytanii:
1. Sebastien Ogier, Volkswagen Polo WRC, 3:03:36,7;
2. Jari-Matti Latvala, Volkswagen Polo WRC, +0:00:21.8;
3. Thierry Neuville, Ford Fiesta WRC, +0:01:24,5;
4. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, +0:01:48,2;
5. Andreas Mikkelsen, Volkswagen Polo WRC, +0:02:03,4;
6. Martin Prokop, Ford Fiesta WRC, +0:07:37,5;
7. Dani Sordo, Citroën DS3 WRC, +0:08:26,9;
8. Elfyn Evans, Ford Fiesta R5, +0:11:13,1;
9. Jari Ketomaa, Ford Fiesta R5, +0:12:16,2;
10. Mark Higgins, Ford Fiesta R5, +0:13:21,0.
WRC: Po Rajdzie Wielkiej Brytanii Citroen
KG; zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze