W dolnej części okładki aktualnego „Auto Świata” pojawiło się zdjęcie Renault Twingo, oczywiście tego najnowszego, a nawet tego samego egzemplarza, który i ja testowałem. Wprawne, zdrowe oko wypatrzy też Peugeota 308, ale to maleńkie zdjęcie i wspominam o nim jedynie z kronikarskiego obowiązku.
„Auto Świat” nr 45 (995) z 3.XI.2014
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: AX, C4, C4 Picasso, C5, DS3, DS4, DS5, Saxo, 206, 207, 208, 308, 3008, 407, 508, 5008, RCZ, Clio, Espace, Laguna, Megane, Twingo, Duster
Nie licząc tego, co na okładce, pierwsza wzmianka o francuskim samochodzie pojawia się na stronie 8. W tekście o mocnych autach kompaktowych, w tym oczywiście o cudownym Volkswagenie Golfie, przemknęła się informacja o Renault Megane R.S., które na Nordschleife toru Nürburgring jest szybsze od także cudownego Audi R8 ;-)
Na tej samej stronie znajdziecie też krótką informację o tym, że w ciągu 10 lat Dacia sprzedała 3 miliony samochodów. Notatka owa została zilustrowana fotką Dusterów na taśmie montażowej.
Nowe Renault Espace porównano na szybko z Forem S-Maxem. Zaglądając na stronę 14. zobaczycie, że francuska nowość okazała się lepsza. Szkoda tylko, że znowu wpleciono tam tekścik o Volkswagenie…
Nieraz już mnie irytowało, że porównywano Volkswagena Golfa z kompaktowymi autami premium. Wyglądało mi to na wciskanie na siłę ludowozu między szlachetniej urodzone towarzystwo, acz jakimś specjalnym zwolennikiem monarchii, czy „dobrej krwi” nie jestem. Aż tu nagle zaskoczenie – w szranki z BMW serii 1 i Mercedesem A stanęły Peugeot 308, a nawet Hyundai i30. Różnice w cenach sięgnęły niemal 36%, a to już sporo. Porównano bowiem auta z silnikami wysokoprężnymi o mocy rzędu 100 KM, przy czym tylko Hyundai miał ich 110, a reszta stawki od 90 (Mercedes) przez 92 (Peugeot) po 95 (BMW). A sam test pochodzi z „Auto Bilda” i znajdziecie go na stronach 16-21 aktualnego „Auto Świata”.
Francuskie auto oczywiście przegrało. Dlaczego? Bo „pozycja siedząca za małą kierownicą nie wszystkim pasuje” (a w jakim aucie pasuje wszystkim???), „obsługa instrumentów nie zachwyca” (mnie nie zachwyca w niemieckich autach), „a oparcia nie zapewniają należytego trzymania bocznego” (jakby to było auto przynajmniej 150-konne, to bym się nie czepiał, ale w 92-konnym dieslu???). Do tego doszedł zarzut o rzekomej ciasnocie na kanapie, ale już o diagramy z wymiarami, to się chłopaki nie pokusili…
W przypadku Mercedesa, o którym napisano, że jest to „raczej frajda dla dwojga, jednak nie jest to powód, by na ten samochód krzywo patrzeć” relatywizm ocen bije po oczach najbardziej. Dobrze, że chociaż w tabelce z punktami odnalazło to swoje odzwierciedlenie.
Nawet Hyundai, którego w tekście niespecjalnie doceniono, ostatecznie okazał się lepszy od Peugeota. Czyżby Niemcy, a za nimi Polacy, bali się, iż 308-ka może zagrozić dominacji aut znad Renu?…
Peugeotowi przyznano jedynie 418 punktów, gdy konkurentom dostało się zauważalnie więcej – Hyundai otrzymał ich 425, BMW 427, a Mercedes 431. 308-kę „zjechano” za przestronność, ładowność, fotele i pozycję kierowcy, ergonomię, elastyczność i skuteczność hamulców, że wspomnę tylko te największe różnice punktowe.
Dwie kolejne strony – 22-23 – przeznaczono na opis wrażeń z jazdy Renault Twingo. Jak wspominałem, to dokładnie ten sam egzemplarz, którym i ja jeździłem mniej więcej miesiąc temu. Redaktor Kamiński docenił niesamowitą zwrotność auta, choć średnicę zawracania podał o kilkadziesiąt centymetrów większą, niż producent. Ale mniejsza o to – gorsze jest stwierdzenie, że „ilość miejsca z tyłu nie zachwyca”, bo akurat Nowe Twingo przy swoich gabarytach jest nader przestronne, jak na ten segment. Za to spalanie średnie wyszło Autorowi niższe o 0,4 l/100 km, niż mi, ale też nie oszczędzałem benzyny jakoś wyraźnie ;-)
Redaktor Kamiński docenił też liczne pomysłowe rozwiązania zastosowane w Twingo, a ostateczna ocena, to cztery na pięć możliwych do uzyskania gwiazdek.
Odniesienia do Renault znalazły się w opisie – w dziale Z drugiej ręki – Nissana Primery (strony 38-39). Wśród konkurentów pojawił się m.in. Citroën C5.
W opisie silników benzynowych wartych polecenia pojawiła się jednostka 2.0 i 2.0T (strona 41.), i wzmianka o Megane oraz mała fotka Laguny, a podpis pod tym zdjęciem informuje nas, że silnik… 2.0 HDi często występował w Berlingo. Z kolei podpis pod Nissanem Qashqaiem informuje nas, że „W Peugeocie 407 znajdziecie wersję 16V: 136 i 140 KM”. Znalazły się też wzmianki o Renault Clio.
Z kolei na stronie następnej pojawiła się informacje, by uważać m.in. na silniki 1.6 THP stosowane m.in. w Citroënach C4, C4 Picasso, C5, DS3, DS4 i DS5 oraz Peugeotach 207, 207 CC, 208, 308, 308 CC, 508, 3008, 5008 i RCZ.
Citroën Saxo VTS, Peugeot 206 S16 i Renault Clio Sport pojawiły się na stronach 44-45 w artykule poświęconym mocnym autkom miejskim, które można kupić w cenie rzędu 10.000 zł. Wspomniano nawet o AX-ie, który był poprzednikiem Saxo. Nie rozumiem tylko, czemu Saxofonowi zarzucono „niski poziom bezpieczeństwa”, skoro w tamtych czasach nikt poza Citroënem nie oferował w tym segmencie seryjnego airbagu! Bogatsze wersje były pod tym względem naprawdę nieźle wyposażone!
Z kolei 206-tce S16 zarzucono… „twarde zawieszenie” (a jakie ma być w tego typu samochodzie???) i „dość wysokie spalanie” (albo rybki, albo akwarium), a trzynastoletniemu Renault Clio dysponującemu mocą 169-178 KM kosztującemu o 700 zł więcej, niż czternastoletnie 120-125-konne Polo GTi, że jest za drogie…
I to już ostatnia wzmianka o naszych ulubionych samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze