Renault Austral różni się od Kadjara prawie wszystkim: wyglądem, ofertą napędów i technologią sytemu multimedialnego. Francuska marka zaprosiła pierwszych dziennikarzy motoryzacyjnych na jazdy testowe swoim nowym SUV-em. Jakie są opinie na temat konkurenta Peugeot 3008 i Citroena C5 Aircross?
Austral jest pierwszym modelem marki, który powstał w oparciu o III generację platformy CMF-CD aliansu Renault Nissan Mitsubishi. Płyta podłogowa pozwoliła na instalację systemów hybrydowych oraz układów typu mild hybrid. Na niektórych rynkach europejskich Austral ma już swoją cenę. We Francji, za podstawową wersję musimy zapłacić 33.400 euro, co w przeliczeniu przy aktualnym na dzień dzisiejszy kursie, daje nam ok. 162 tys. zł. Wersja z 200-konnym układem hybrydowym, która znalazła się na szczycie oferty to wydatek 44.900 euro (218 tys. zł). Mamy jednak nadzieję, że zakup Australa nie będzie dużo droższy od Kadjara, za którego trzeba zapłacić obecnie 110.900 zł w podstawie.
„Wyposażony w jeden z najlepszych systemów informacyjno-rozrywkowych na rynku i najbardziej wydajny hybrydowy układ napędowy na świecie, zupełnie nowy Austral odnawia gamę Renault w segmencie C o produkt na miarę naszych ambicji, który jest skierowany do głównej części rynku europejskiego” – chwali nowy model Luca de Meo, dyrektor generalny Renault, a co o kompaktowym SUV-ie sądzą dziennikarze?
Renault Austral i efekt „wow”
L’automobile Magazine wymienia wiele zalet Renault Austral w tym hybrydowy system napędowy, zachowanie na drodze wspomagane nową generacją systemu czterech kół skrętnych 4Control, nowoczesną prezencję oraz praktyczny charakter będący zasługą m.in. przesuwanej tylnej kanapy. W gusta dziennikarzy nie do końca wpisał się wygląd zewnętrzny modelu, lekkie rozczarowanie wzbudziła również powolna reakcja skrzyni biegów, w sytuacjach, w których wymagana jest szybka redukcja oraz fakt, że wiele funkcji jest zarezerwowanych wyłącznie dla wyższych poziomów wyposażenia.
Zobacz także: Pierwszy raz z Renault Mégane E-Tech. Niesamowicie dynamiczny 220-konny silnik
„Miłość od pierwszego wejrzenia już po otwarciu drzwi, to jedna z głównych cech, które przyczyniły się do sukcesu Peugeota 3008. Renault nie posunęło się aż tak daleko przy projektowaniu deski rozdzielczej Australa, jak jego rodzimy rywal, wieniec kierowniczy jest kwadratowy, ale nie miniaturowy” – czytamy na łamach L’automobile Magazine. „Mimo to, SUV marki powinien wywołać oczekiwany efekt „wow”. Austral przejął system „Open-R” zainaugurowaną przez elektryczne Mégane. Rozwiązanie uwodzi zarówno swoją nowoczesnością, jak i prostotą użytkowania, dzięki interfejsowi powierzonemu w całości Google”.
„Połączenie dwóch dużych ekranów cyfrowych w kształt litery „L” (12,3-calowego dla prędkościomierza i 9 lub 12 calowego centralnego ekranu dotykowego, w zależności od poziomu wykończenia) jest oryginalne, ale nie zaniedbuje ergonomii, ponieważ wciąż mamy klasyczne przyciski do sterowania klimatem. Kolejną dobrą stroną jest to, że można liczyć na sprawne komendy głosowe, dzięki którym nie oderwiemy wzroku od drogi. Krótko mówiąc, zaraz po wejściu na pokład, Austral wyróżnia się na tle wielu konkurentów, których pozycje za kierownicą są tak bardzo są do siebie podobne, że wydają się pochodzić z jednej formy”.
„Wreszcie dynamiczny francuski SUV”
Opinie z pierwszej jazdy Renault Austral możemy przeczytać również na łamach francuskiego portalu L’argus. Dziennikarze docenili projekt wnętrza, system czterech kół skrętnych i niskie zużycie paliwa, ale chyba największe wrażenie zrobiła dynamika nowego hybrydowego układu napędowego o mocy 200 KM, który łączy jednostkę benzynową 1.2 o mocy 130 KM z dwoma silnikami elektrycznymi. Takiej mocy nigdy w Kadjarze nie było.
„Austral wyróżnia się osiągami. Bardziej dynamiczne ustawienia układu napędowego Renault pozwalają francuskiemu SUV-owi obudzić się z drzemki. Przednia oś jest bardziej responsywna a układ kierowniczy oferuje dobre wyczucie pojazdu. Operacja uwodzenia trwa nadal z niewzruszoną stabilnością przy większej prędkości. Bujanie jest prawie nieobecne, co kontrastuje z efektem kołysania, którym charakteryzował się Kadjar” – opisuje wrażenia z jazdy dziennikarz L’argus.
„Przyjemność odczuwana za kierownicą zachęca do zwiększenia prędkości na krętych odcinkach, gdzie Austral korzysta z układu czterech kół skrętnych (opcja kosztuje 1.800 euro), wykazując się zwinnością, której nie mają konkurenci”.
Czy zdoła stawić czoła Peugeot 3008?
Recenzję modelu zamieścił również portal motoryzacyjny Caradisiac, który pochwalił nowoczesne wnętrze, płynne działanie systemu multimedialnego OpenR oraz dynamiczny charakter wersji hybrydowej o mocy 200 KM. Uwagę zwróciło również dobrze przemyślane, praktyczne wnętrze i niewielkie zużycie paliwa. Po stronie wad wymieniono zachowawczą stylistykę, wykorzystanie nazwy Esprit Alpine w SUV-ie, braki w wyposażeniu modelu standardowego oraz nienaturalne wyczucie pedału hamulca.
„Po Kadjarze, który nigdy nie zdołał wybić się w segmencie kompaktowych SUV-ów, Renault wymyśliło Australa, model, który jest znacznie bardziej kompletny pod względem prezentacji wnętrza, jakości wykonania i prowadzenia.
Te cechy łączą się z wysokim poziomem zawartości technologicznej, szczególnie w zakresie jednostek napędowych. Renault wyraźnie wraca na prowadzenie w segmencie. 3008 i Tucson mogą zacząć się martwić” – podsumowuje wrażenia z jazdy Caradisiac.
Najnowsze komentarze