Od czasu podpisania umowy o handlu i współpracy między Wielką Brytanią a UE w 2020 r. przemysł motoryzacyjny intensywnie inwestuje w pojazdy elektryczne w całej Europie. Misja branży i ambitne cele dotyczące w pełni elektrycznej przyszłości obejmują miliardowe inwestycje w pojazdy osobowe, które mają być budowane w całej Europie w różnych zakładach produkcyjnych.
Zgodnie z umową handlową uzgodnioną po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, 45% wartości pojazdu elektrycznego sprzedawanego w Unii Europejskiej musi pochodzić z Wielkiej Brytanii lub UE od 2024 r., aby uniknąć ceł. Problem polega na tym, że akumulator może stanowić nawet połowę kosztu nowego pojazdu elektrycznego. Akumulatory są ciężkie i drogie w transporcie na duże odległości.
Stoimy więc przed dużym wyzwaniem. Obecnie branża nie ma wystarczających możliwości dostaw europejskich akumulatorów i komponentów, aby zaspokoić popyt. Zaostrzenie przepisów handlowych w tym momencie grozi podważeniem przejścia na pojazdy elektryczne za pomocą ceł i dodaniem niepotrzebnych kosztów dla klientów, którzy chcą wspierać przejście na elektromobilność. Producenci, którzy zainwestowali znaczne środki na początku transformacji, zostaną najbardziej dotknięci preferencyjnymi taryfami pochodzenia, ponieważ pojazdy z silnikami spalinowymi będą nadal poruszać się bez taryf.
W tym kontekście europejski przemysł motoryzacyjny wzywa do przedłużenia obecnych wymogów handlowych do 2027 r., aby dać czas na rozwój łańcucha dostaw akumulatorów w Europie i zaspokoić popyt na pojazdy elektryczne. Taryfy będą miały wpływ zarówno na producentów z Wielkiej Brytanii, jak i UE, dlatego ważne jest, aby Wielka Brytania i UE szybko znalazły rozwiązanie pozwalające uniknąć tych taryf.
Najnowsze komentarze