„Auto motor i sport” nr 8 (243) z VIII.2011
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 8,60 zł
Koszt 1 strony: ponad 7,4 grosza
Warto kupić? Głównie miłośnicy Peugeota
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C4 Picasso, C8, DS3, DS4, DS5, 207, 308, 3008, 508, 5008, 807, RCZ, Clio, Espace, Scenic, Trafic, sportowe
Peugeota 5008 uznano za konkurenta dla Seata Alhambry testowanego na stronach 24-28. Moim zdaniem to nadużycie – 5008, to kompaktowy minivan, zaś prawdziwym odpowiednikiem Alhambry jest Peugeot 807.
Citroëna DS3 przywołano w roli alternatywy dla opisanego na stronach 54-55 Mini Coupe.
W podobnej roli wystąpił Renault Scenic względem Fiata Freemont (strony 56-57).
Z innym Mini – Countrymanem – zestawiono z kolei Citroëna DS4. Tym razem jednak miało to miejsce w regularnym teście, do którego odsyłam Was na strony 58-62. Odsyłam tym chętniej, że francuski kompakt z prestiżowej serii DS okazał się lepszy!
Tekst rozpoczęto od zwrócenia uwagi na znakomite przyjęcie modelu mniejszego – DS3 – na rynku, który w niewiele ponad rok od wprowadzenia do sprzedaży znalazł ponad 100.000 nabywców.
Wspomniano też DS5, który dopiero niedawno został pokazany w Szanghaju.
A potem napisano, że DS4 jest crossoverem, czemu nawet Citroën zaprzecza, przynajmniej na spotkaniach z dziennikarzami. Doceniono za to przestronność DS4, choć skrytykowano przekombinowaną nieco klamkę tylnych drzwi bocznych. Pochwalono wykończenie i użyte do tego materiały, wyciszenie auta oraz znakomity, 200-konny silnik 1.6 THP. Podobna, acz słabsza o 16 KM, jednostka pracuje w testowym Countrymanie. Do tego lżejszy odrobinę Citroën uzyskuje lepsze przyspieszenia i może się pochwalić lepszą elastycznością, choć zużycie paliwa wypada w jego przypadku nieco mniej korzystnie, niż u rywala.
Zawieszenie Mini jest bezkompromisowe i na polskich asfaltach długo jeszcze nie będzie przyjemnością. Pod tym względem zdecydowanie korzystniejszym wyborem wydaje się być DS4. I taki właśnie jest wynik porównania – Citroën wygrał dwunastoma punktami zbierając 377 oczek. Okazał się lepszy we wszystkich kategoriach, za wyjątkiem właściwości jezdnych, ale jeżdżąc w Polsce specjalnie się tą cechą Mini nie nacieszycie ;-)
Peugeota 308 CC porównano z RCZ-em, a zapis tego ciekawego testu znajdziecie na stronach 64-67. Każde z tych aut jest stylowe, porusza wrażliwą duszę i z pewnością się człowiek za nim obejrzy. Które jednak wybrać, jeśli się chce wydać ok. 110-120 tys. zł, a nie szuka się praktycznych aut typu wspomniane w tekście 3008, czy 508? Ewentualnie 207, ale tego wyrafinowanego RC w Polsce trudno jednak kupić…
Oba porównane samochody pracowały pod kontrolą 200-konnej jednostki 1.6 THP, więc porównanie było co najmniej rzetelne. RCZ okazał się jednak nieco dynamiczniejszy i ma lepszą elastyczność. To efekt masy własnej pojazdu – coupe jest lżejsze o 240 kg.
Co ciekawe skrytykowano dźwięk silnika specjalnie doprowadzony do kabiny RCZ-a przez projektantów samochodu. Chłopaki się natrudzili, a polscy dziennikarze ich za to zbesztali ;-) Kiedy tak naprawdę to właśnie ów gang silnika jest jednym z powodów, dla których kupuje się RCZ-a z najmocniejszą jednostką napędową! I ja się wcale nie męczyłem jeżdżąc tym samochodem po 200 km bez przerwy. Wiem, wiem, już niedługo pojawi się na naszych łamach zapowiadany już od dawna test RCZ-a.
Ostatecznie trudno było wskazać zwycięzcę, ale pierwsze miejsce przyznano Peugeotowi RCZ.
Na stronach 68-69 wypisano przykładowe zniżki, na jakie w salonach różnych marek – w tym Citroëna i Peugeota – mogą liczyć przedstawiciele różnych zawodów.
Trzy kompaktowe samochody w nadwoziach kombi porównano na stronach 70-74. Ford Focus i Opel Astra stanęły naprzeciwko Peugeota 308. Wszystkie auta napędzane były benzynowymi silnikami o mocach z przedziału 140-156 KM.
Peugeota pochwalono – to zaskoczenie – za uporządkowane miejsce kierowcy, który nie ma problemu ze znalezieniem odpowiedniego sterowania konkretnego urządzenia.
Niestety zganiono francuskie kombi za nieprecyzyjny układ kierowniczy i sztywne zawieszenie. Za to Peugeot 308 SW jest najtańszym autem w zestawieniu.
Po szczegóły odsyłam Was do testu, a zainteresowanym podam wyniki: Astra – 344 punkty, Peugeot – 349, Focus 359. Najwyższe noty 308-ka zebrała za nadwozie i napęd.
Renault Megane i Scenic’a można dostrzec na zdjęciu, a Peugeota 207 w tabelce w artykule traktującym o tym, jakie potencjalnie koszty trzeba ponieść po zakupie auta z drugiej ręki. Czy jednak rzeczywiście czekają Was wydatki? Mój kolega mawiał swego czasu, że tak naprawdę każde auto używane kosztuje tyle samo (w sensie porównywalnych modeli tej samej marki w zbliżonych rocznikach) – to tylko kwestia tego, czy wyda się wszystko przy zakupie na zadbany egzemplarz, czy na raty – przy zakupie i potem w serwisie/serwisach ;-) Trudno mi się z Pawłem nie zgodzić ;-)
Na stronach 86-89 pokazano dziewięć różnej wielkości vanów, które warto rozważyć poszukując tego typu samochodu. Wymieniono Peugeota 807 (i bliźniaczego doń Citroëna C8), Renault Scenic’a i Espace oraz Citroëna C4 Picasso. Wspomniano też Renault Trafic’a Passengera.
W e-listach z internetowego forum Redakcji zamieszczonych na stronie 90. znajdziecie opinie na temat Kii Picanto. Jeden z internautów pisze, że wolałby Clio, lub 207-kę.
Na stronach 104-105 zamieszczono relację z wygranego przez Bryana Bouffier i Peugeota 207 S2000 Rajdu Karkonoskiego.
Bolidy Lotus Renault i Red Bull-Renault znajdziecie w tekście poświęconym Formule 1 (strony 106-107).
Citroëna C4 WRC wspomniano na stronie 113.
I to już wszystko, co napisano w aktualnym numerze „Auto motor i sport” o francuskich samochodach. Powinni go ewentualnie kupić głównie miłośnicy Peugeota.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze