Zespół Alfa Romeo F1 Stake opuścił Zandvoort bez punktów po pełnym wyzwań weekendzie w Holandii. Podczas wyścigu, na który duży wpływ miała pogoda, a nagłe ulewy sprawiły, że tor był prawie nie do przejechania, Zhou Guanyu i Valtteri Bottas czasami trafiali do punktowanej dziesiątki, ale ostatecznie jednak zespół nie wykorzystał żadnej okazji do utrzymania pozycji punktowanej. Valtteri zajął ostatecznie 14. Miejsce, zaś Zhou wyszedł bez szwanku po wypadku spowodowanym deszczem w pierwszym zakręcie.
Teraz zespół przegrupuje się i skoncentruje na kolejnym wydarzeniu, ostatnim europejskim wyścigu sezonu i kluczowym momencie roku – Grand Prix Włoch.
Alessandro Alunni Bravi, przedstawiciel zespołu: „Ten wyścig oznacza koniec trudnego weekendu dla zespołu. Nie byliśmy konkurencyjni ani w kwalifikacjach, ani w wyścigu i to był kluczowy element, na którym będziemy musieli się skupić. Zespół próbował wszystkiego: w zmieniających się warunkach podjęliśmy kilka dobrych decyzji strategicznych i ustawiliśmy się na dobrej pozycji wraz z Zhou. W przypadku Valtteriego wypróbowaliśmy odwrotną strategię, zostawiając go na suchych oponach, aby uwzględnić wszystkie scenariusze. Nasi mechanicy wykonali dobrą robotę, radząc sobie ze wszystkimi pit-stopami w trudnych warunkach. Niestety, w końcówce bolidowi zabrakło tempa i kiedy warunki wróciły do normy, nie byliśmy w stanie utrzymać się na punktach. Wypadek Zhou był dla niego ogromnym ciosem, ale na szczęście wyszedł z niego bez obrażeń. Nie spuszczamy głowy: będziemy po prostu nadal ciężko pracować, aby poprawić nasze wyniki i iść do przodu, zaczynając od przyszłego weekendu na Monzy”.
Valtteri Bottas, kierowca F1: „Przede wszystkim bardzo się cieszę, że Zhou ma się dobrze po wypadku. Każdy chaotyczny wyścig to szansa i czuję, że nie byliśmy dzisiaj w stanie w pełni jej wykorzystać. Mieliśmy naprawdę dobry start, odzyskaliśmy wiele pozycji, a gdy zaczął padać deszcz, utrzymaliśmy się na torze, co nie było łatwe w tak trudnych warunkach. Przyczepność na zewnątrz była bardzo słaba, a widoczność ograniczona, co na tak technicznym torze jeszcze bardziej utrudniało jazdę. Ostatecznie po prostu nie mieliśmy tempa, aby zdobyć punkty, szczególnie w normalnych okolicznościach. Musimy zrozumieć, co się stało i to poprawić. Wiem, że wszyscy ciężko na to pracują. Następna w kolejce jest Monza: to dla nas ważny wyścig na zupełnie innym torze i na pewno możemy spisać się lepiej. Na trybunach będzie wielu ludzi z naszej fabryki i nie możemy się doczekać całego ich wsparcia”.
Zhou Guanyu, kierowca F1: „Ukończenie wyścigu w barierze nigdy nie jest miłe: nie odniosłem kontuzji, a to najważniejsze, ale jestem rozczarowany, ponieważ do tego czasu jechaliśmy przyzwoity wyścig. Ulewa była bardzo nagła i był to dla mnie trudny moment: byłem jednym z pierwszych na miejscu zdarzenia w pierwszym zakręcie, nie naciskałem, biorąc pod uwagę warunki, ale gdy tylko dotknąłem hamulców, samochód wpadł w aquaplaning. Tak naprawdę nie mogłem nic zrobić, nie mogłem przyspieszyć i po prostu wjechałem prosto w bariery. Wcześniej był to pracowity wyścig, podczas którego spędzaliśmy dużo czasu na dobrych pozycjach. Na mokrej nawierzchni byliśmy dość mocni, ale gdy tylko zrobiło się sucho, nie mieliśmy tempa, aby utrzymać się w pierwszej dziesiątce. Samochód bezpieczeństwa też nam nie pomógł: jechaliśmy na średnich oponach, mając nadzieję na długą jazdę, ale gdy tylko zarządzono neutralizację, znaleźliśmy się w gronie tych na miękkich oponach i nie mogliśmy ich utrzymać w tyle. Przenosimy się teraz na Monzę, ważny dla nas wyścig: miejmy nadzieję, że uda nam się uzyskać lepszy wynik”.
oprac. Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Alfa Romeo F1 Team Stake
Najnowsze komentarze