Pole position, najszybsze okrążenie, doskonałość w wyścigu i zwycięstwo: Alpine Elf Endurance Team połączył wszystko, co mógł, aby wygrać w wyścigu na 1000 mil na torze Sebring.
Prowadzony przez Nicolasa Lapierre, André Negrão i Matthieu Vaxiviere, Alpine A480 z numerem 36 kontrolował wyścig od początku do końca, pokonując pułapki i wyzwania edycji przedwcześnie zatrzymanej przez burze. Alpine objęło prowadzenie w FIA Hypercar World Endurance Championship, przygotowując się już do następnej rundy na torze Spa-Francorchamps (5-7 maja).
A480 zespołu Alpine Elf Endurance Team po raz pierwszy pojawił się na torze wyścigowym Sebring International Raceway podczas prologu i nabierał rozpędu przez cały tydzień wyścigu.
Nicolas Lapierre: „Wspaniale jest rozpocząć nasz drugi sezon od tego zwycięstwa. Pomimo wszystkich trudnych warunków, mieliśmy czysty wyścig, zwłaszcza po stronie strategicznej, ponieważ zatrzymywaliśmy się po paliwo częściej niż nasi rywale. To zwycięstwo jest nagrodą za całą ciężką pracę zespołu i mam nadzieję, że to nie tylko pierwszy i jedyny raz, kiedy francuski hymn zabrzmi na podium. Jednak wiemy, że Sebring jest wyjątkowy, więc teraz musimy poczekać i zobaczyć, co czeka nas w Spa”.
André Negrão: „To był fantastyczny tydzień w Sebring i nie zapomnę tego nigdy. Najpierw w czwartek Nicolas wywalczył wspaniałe pole position, a teraz nasze pierwsze zwycięstwo w klasie Hypercar. Wiem, jak ciężko wszyscy pracowali, zwłaszcza od naszego pierwszego sezonu w tej kategorii w zeszłym roku. Nadaje to szczególne znaczenie temu sukcesowi i dzielenie się z nimi tymi chwilami jest źródłem dumy. Nie mogę się teraz doczekać Spa, aby powtórzyć ten doskonały początek!”
Matthieu Vaxiviere: „Wszyscy jesteśmy zachwyceni tym dziewiczym zwycięstwem w Sebring. Start poszedł dobrze, udało nam się kontrolować Glickenhauas i mieliśmy świetny pierwszy przejazd. Nasz plan zadziałał do perfekcji, gdy zbudowaliśmy przewagę, aby móc kontynuować z pewnością siebie mimo wielu zwrotów akcji. Wszystko poszło idealnie, co podkreśla pracę wykonaną tej zimy, ale także odkąd przyjechaliśmy do Sebring. Chylę czoła przed zespołem za to zasłużone zwycięstwo i mam nadzieję, że będzie ich więcej”.
Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Elf Endurance Team: „To pierwsze zwycięstwo jest po prostu fantastyczne dla naszego zespołu i Alpine. Sebring to pomnik, podobnie jak Le Mans. Ten tor jest wyjątkowy ze swoją wyjątkową duszą. To dla nas powód do dumy, że odnieśliśmy tutaj pierwsze zwycięstwo Alpine od 1978 roku. Wierzymy, że skromnie, ale z sukcesem, wchodzimy do annałów historii Alpine i francuskich sportów motorowych. Wiedzieliśmy, że tego typu tor będzie pasował do naszego samochodu dzięki jego zwinności, zdolności do amortyzacji nierówności i efektywności obciążenia aerodynamicznego. Przygotowując się do tego wyścigu wykonaliśmy dobrą robotę, mimo że wyzwania były zupełnie inne niż wyścigi w Europie. Kierowcy uznali, że ich Hypercar jest przyjemnością w prowadzeniu i świetnie się bawili za kierownicą. Chciałbym również pogratulować całemu zespołowi doskonałości operacyjnej. Pomimo tego bardzo szczególnego zakończenia wyścigu, udało im się zachować spokój i opanowanie pomimo narastającego problemu z rozrusznikiem i problemów z radiem. Chociaż to zwycięstwo to tylko pierwszy krok, dzisiaj odczuwamy wyraźne poczucie spełnienia”.
KLASYFIKACJE:
1000 mil Sebring
1. Alpine Elf Endurance Team nr 36 – 194 okrążenia
2. Toyota Gazoo Racing nr 8 +37.466 s
3. Glickenhaus Racing nr 708 +1 okrążenie
4. United Autosports USA nr 23 +2 okrążenia
5. Team WRT nr 31 +2 okrążenia
FIA World Endurance Championship Hypercar
1. Alpine Elf Endurance Team – 39 punktów
2. Toyota Gazoo Racing – 27 punktów
3. Glickenhaus Racing – 23 punkty
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Alpine Elf Endurance Team
Najnowsze komentarze