Citroen zamierza wstrzymać wszelkie inwestycje w Wielkiej Brytanii. Przyczyną jest niejasna sytuacja dotycząca brexitu. Jak mówi szefowa firmy: „mamy plany na twardy i miękki brexit”.
Podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu producenci samochodów ostrzegli przed skutkami wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, który ma nastąpić już 29 marca przyszłego roku. Do tej pory nie osiągnięto jeszcze porozumienia w sprawie handlu oraz ceł na produkty. W wywiadzie dla This is Money, szefowa Citroena, Linda Jackson powiedziała, że w związku z wątpliwościami, jakie niesie ze sobą brexit, francuska firma wstrzymuje wszelkie inwestycje. Grupa PSA zainwestowała w tym roku w fabrykę marki Vouxhall w Luton, gdzie produkowany jest model Vivaro. Koncern produkuje w Wielkiej Brytanii również Astrę w zakładzie w Ellesmere Port.
„Zainwestowaliśmy w zeszłym roku w Luton”. „Możemy zrobić więcej, ale powstrzymujemy się, dopóki nie będziemy pewni, dokąd zmierzamy” – powiedziała Linda Jackson. „Mamy plany zarówno na twardy jaka i miękki brexit” – dodała.
„Wątpliwości dotyczące brexitu polegają na tym, że nie wiemy dokładnie, co się stanie. Potrzebujemy wyjaśnień. Musimy wiedzieć, co się wydarzy i oczywiście chcemy być wolni od opłat taryfowych”.
Carlos Tavares, dyrektor generalny PSA, przekonuje polityków, aby doszli porozumienia w sprawie stosunków handlowych i ostrzegł przed konsekwencjami. „Musimy dojść do porozumienia” – powiedział dziennikarzom. W przeciwnym wypadku firma może obniżyć liczbę modeli oferowanych w Wielkiej Brytanii. Nazwał opcję braku umowy „nie do przyjęcia”.
Inni producenci również ostrzegają przed skutkami brexitu dla branży motoryzacyjnej. Toyota może zostać zmuszona do wstrzymania produkcji w Wielkiej Brytanii, z kolei BMW rozważa przeniesienie produkcji pojazdów Mini z Oksfordu do Holandii.
Źródło: This is Money, Telegraph.co.uk
Najnowsze komentarze