Citroën na początku lat trzydziestych był u szczytu swojej potęgi. Firma produkowała nowoczesne samochody, rynek reagował entuzjastycznie.
Andre Citroën rozwijał kolejne przedsięwzięcia oraz inwestował w najnowsze rozwiązania technologiczne. Auta Citroëna były tak nowoczesne, że jeszcze dwadzieścia lat później stanowiły niedościgniony wzór dla części konkurencji. Szybki rozwój fabryki przyniósł jednak ogromne zadłużenie, którego Citroën nie był już w stanie spłacić. Fabryka trafiła wtedy w ręce braci Michelin.
Po przejęciu w fabryce Citroëna zaprojektowano i wyprodukowano eleganckiego roadstera, który był stworzony specjalnie dla pani Michelin. Miał silnik V6 o pojemności 2,9 litra oraz 74 KM. Napęd przenoszony był rzecz jasna na przednie koła, co dawało mu ogromną przewagę nad starszymi konkurencjami.
Samochód posiadał nadwozie otwarte z zamykanym brezentowym dachem. Oferował tylko dwa miejsca a elegancka, opływowa sylwetka wyszła spod pióra projektantów w fabryce. Warto zwrócić uwagę, że nawet dzisiaj ten kształt wygląda zaskakująco nowocześnie – eleganckie, miękkie linie zdają się harmonicznie uzupełniać. Bardzo nowocześnie rozwiązana jest też lokalizacja kół – na krawędziach nadwozia z przodu i z tyłu.
Traction Avant był tak wielkim sukcesem marki, że chociaż zabrakło już jej twórcy – Andre Citroën zmarł niestety w 1935 roku – to modele te produkowano aż do połowy lat pięćdziesiątych.
Model tak się spodobał, że łącznie powstało aż sześć sztuk.
Najnowsze komentarze