Spokojnie – nie zaczynamy pisać o wszystkim, co dzieje się we Francji. To, że w Luwrze otwarto wystawę zatytułowaną Francois I i sztuka holenderska musi mieć związek z motoryzacją, skoro piszemy o tym na naszych łamach. I faktycznie. Nietrudno się przy tym domyślić, że chodzi o markę DS Automobiles. Markę, która jest patronką Muzeum w Luwrze od 2015 roku.
Teraz DS Automobiles wspiera także wystawę Francois I i sztuka holenderska, która nie jest taka zwykła, banalna i oczywista. To na swój sposób wyjątkowa ekspozycja, którą będzie można oglądać w Luwrze do połowy stycznia przyszłego roku. Wystawa sięgająca do czasów panowania Francoisa I – wielkiego mecenasa sztuki.
Wystawa Francois I i sztuka holenderska przypomina zapomnianych artystów. Przenosi zwiedzających o pięć wieków wstecz i pozwala cieszyć oko dziełami artystów wspieranych przez francuskiego króla, a dziś pamiętanych tylko przez nielicznych miłośników sztuki. A dzieła tych twórców są imponujące! Francois I symbolizuje czasy francuskiego renesansu, ze swoją – jakże francuską – otwartą na świat postawą. Ten król był zafascynowany nie tylko malarstwem francuskim. Bardzo interesowały go dzieła artystów holenderskich i włoskich. Tych pierwszych z uwagi na innowacyjność, tych drugich z powodu prestiżu.
Czy z czymś nam się to nie kojarzy? Tak! Innowacyjność i prestiż, to cechy bliskie także marce DS Automobiles! „Otwarcie na świat i znakomite wyczucie sztuki króla Francoisa I pozwoliły mu odkryć artystów, którzy byli znaczący w tamtych czasach, którzy wnosili do sztuki coś istotnego. To dla nas naturalne, że wspieramy tę wystawę, bo przecież te same cechy charakteryzują nasze działania. Ci artyści też dbali o szczegóły, tworzyli w oparciu o specjalistyczną wiedzę, byli kreatywni i skoncentrowani na dążeniu do doskonałości, a przy tym eleganccy, choć z nutą awangardy” – powiedział Yves Bonnefont, prezes marki DS Automobiles.
Czyje dzieła można obejrzeć na wystawie Francois I i sztuka holenderska? Nie znam się na sztuce, ale może ktoś z Was zna takie nazwiska, jak Jean Clouet, Corneille de La Haye znany też jako Corneille de Lyon, Godefroy le Batave, Noël Bellemare, Grégoire Guérard, czy Bartholomeus Pons. Tak wiele z tych nazwisk popadło w zapomnienie, ale tak wiele z nich warto przypomnieć przy okazji tej wystawy. Francois I i sztuka holenderska to prawdziwa podróż w czasie, skok do XVI wieku. Podczas tej wycieczki warto zapoznać się i docenić kunszt artystów, dać się olśnić ich wspaniałym technikom malarskim, ale nie tylko. Na wystawie prezentowane są także rzeźby, tkaniny i witraże.
Wystawę można zwiedzać do 15. stycznia 2018 roku.
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze