Z pole position startował wprawdzie Peugeot Nicolasa Minassiana i Marka Gene, ale tuż po starcie Stephane Sarrazin wyprzedził kolegów z teamu. Dwa „Lwy” na czele – to zaczynało bardzo miło brzmieć. Co więcej – już po czterech okrążeniach Peugeoty rozpoczęły dublowanie najwolniejszych samochodów w stawce!
Po 160 okrążeniach sprzęgło samochodu Marka Gene zaczęło się ślizgać, a kiedy Hiszpana zmienił Nicolas Manssian – zupełnie skapitulowało i 908ka musiała odpaść z wyścigu. A już tak pięknie zapowiadał się dublecik…
Ostatecznie Pedro Lamy i Stephane Sarrazin wygrali hiszpańską rundę Le Mans Series w Walencji. Wyprzedzili czeski team w samochodzie Lola aż o trzy okrążenia! Trzy francuskie Pescarolo pojawiły się na miejscach 4. (Joao Barbosa/Stuart Hall/Phil Short), 5. (Jean-Christophe Boullion/Romain Dumas) i 6. (Harold Primat/Christophe Tinseau) tracąc odpowiednio pięć, sześć i sześć okrążeń do zwycięskiego Peugeota.
KG
Najnowsze komentarze