Pierwszy, który nas interesuje najbardziej, to fakt, iż poseł jechał Peugeotem. Z naszych informacji wynika, że był to model 107, a więc autko młodziutkie. Maleńki Lew okazał się strasznie narowisty, skoro wymknął się spod kontroli posła. A może po prostu – jak niejeden pies – bardzo nie lubi, gdy jego pan jest wstawiony… Poseł wchłonął bowiem w siebie nieco napojów wyskokowych. Wynik, jaki pokazał przybyłym na miejsce policjantom ich własny alkomat, to całkiem godne uwagi 1,69 promila!
Skoro jednak Lew na posła zaryczał, to policjanci wykazali się wyjątkową łagodnością. Nie radzimy Wam próbować takich wyskoków, ale podejrzewamy, że niewielu z Was zakończyłoby przygodę z płotem tak polubownie. Posłowi zatrzymano prawo jazdy i dowód rejestracyjny, a Klub Parlamentarny PiS zawiesił posła w prawach członka KP. Dodatkowo poseł został zawieszony w prawach członka swojej partii.
Podejrzewamy, że posłowi nie zostanie uchylony immunitet i wybraniec części narodu nie zostanie nawet poddany procesowi, w wyniku którego za spowodowanie tego typu zdarzenia drogowego można się znaleźć w miejscu odosobnienia na okres do dwóch lat. Ale prawo i sprawiedliwe wyroki zapewne posła Kaczyńskiego ominą…
KG
Najnowsze komentarze