W Paryżu było już ciemno. Grudniowa noc była wyjątkowo chłodna. Ale to właśnie 24 grudnia 1898 roku Lois Renault wyjechał na ulice miasta nowym samochodem, który właśnie skończył budować. Dumny ze swojego osiągnięcia, zabrał na przejażdżkę po jednej z ulic w 9 dzielnicy Paryża przyjaciela swojego ojca. Ten był tak zachwycony autem, że natychmiast je kupił. Poinformował też swoich znajomych, co zaowocowało sprzedażą kolejnych 12 sztuk jeszcze tego wieczoru. Tak narodził się pierwszy komercyjnie produkowany Renault, model Voiturette.
Czym tak zachwycał ów samochód? Bez problemu podjeżdżał pod strome wzniesienia i niewiele palił. Renault wykorzystał w swoim aucie nowoczesny, jednocylindrowy silnik De Dion-Bouton o mocy 8 KM. Dzisiaj wydaje się to niewiele, ale wtedy w połączeniu z modyfikacjami, wprowadzonymi przez Louisa, był to prawdziwy hot rod. Osiągał prędkość aż 32 kilometrów na godzinę. I nie miało znaczenia, że w podróż trzeba było się bardzo ciepło ubrać, ani że co kilkadziesiąt kilometrów wymagał serwisu. Jeździł szybko i niedużo palił – jak na owe czasy oczywiście.
Tymczasem Louis Renault pracował nad rozwojem swojego samochodu. Powstawały kolejne wersje, w tym takie z dachem i drzwiami. Nieco później stworzył też odmianę 4-drzwiową a także zmienił silnik. Zebrane doświadczenia posłużyły mu potem do projektowania kolejnych, nowych aut. Ale to już temat na inną opowieść.
Pasja oraz zaangażowanie młodego inżyniera z Francji stworzyły jeden z największych koncernów motoryzacyjnych świata. Jego upór, konsekwencja i chęć do pokonywania najtrudniejszych problemów leżą u podstaw dzisiejszej motoryzacji. Patrząc na centralę firmy we Francji aż trudno wyobrazić sobie, że Louis Renault zaczynał w skromnym, wyposażonym w podstawowe narzędzia warsztacie, gdzie wszystko robił ręcznie.
Epoka wspaniałych odkryć i wynalazków wkraczała w zupełnie nowy rozdział a świat zaczął się błyskawicznie zmieniać i nic nie było już takie jak kiedyś.
Originally posted 2018-12-24 07:45:01.
Najnowsze komentarze