W atmosferze powszechnego powyborczego szału, łatwo zapomina się jakoś o sprawach podstawowych. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek nasze państwo spełniało rolę służebną wobec obywateli. Nadal mamy spektakl pod tytułem „urzędnik wie lepiej”, nadal odbiera się nam, obywatelom, ogromne pieniądze, które później są dystrybuowane do największych krzykaczy lub po prostu marnotrawione na chybione przedsięwzięcia. Setki funduszy, agencje państwowe, dziesiątki zbędnych instytutów naukowych, produkujących tony śmieci, tzw. darmowa służba zdrowia, spółki skarbu państwa, jest wiele miejsc gdzie upchać te pieniądze. Tylko nam od tego lepiej się nie dzieje. Po cichu też podatki się zwiększa, a to zwiększając akcyzę, a to parę groszy dokładając do jakichś wydumanych opłat. Akcyza na paliwo też ma niebawem już wzrosnąć.
Ten pesymistyczny głos nie bez podstaw publikujemy tuż po wyborach. Obiecano nam krainę wiecznej szczęśliwości, mlekiem i miodem płynącą. Zmobilizowano ogromne społeczne poparcie i zaangażowanie. Ma być lepiej. Jednak po wielu latach życia w tym kraju wiele osób ma dziwne wrażenie, że będzie jak zwykle. Ci wszyscy politycy u władzy już byli, coś znaczyli. Dzięki części z nich mamy dzisiaj wysoki VAT (chociaż wcale tak wysokiego mieć nie musimy). Dzięki części z nich mamy dzisiaj tę horrendalną akcyzę na paliwo, alkohol, gaz, prąd. Wbrew hasłom z kampanii, nam nie trzeba cudu gospodarczego. Nam trzeba redukcji wydatków państwa, likwidacji części tych wszystkich jawnych i poukrywanych podatków, dania ludziom możliwości spokojnej i przewidywalnej pracy. Sejm naprodukował już tyle głupstw, że dziś warto by to wszystko chyba skasować, a przynajmniej uprościć do granic możliwości.
Żyjemy we Wspólnocie Europejskiej, która oprócz pewnych korzyści stawia nam również wymagania. Musimy mieć akcyzę na paliwo i musimy produkować ogórki odpowiedniej długości. Jest to pewna rzeczywistość, politycy się do niej dostosowują. Mam tylko jedno życzenie w tym względzie – jeśli coś trzeba robić, to nie róbmy więcej niż musimy. Akcyza na paliwo mogłaby być znacznie niższa. VAT również. Wiele innych opłat również. Wiele nie jest wymaganych. Wspólnota Europejska to dopuszcza. Nie róbcie nam, panie i panowie politycy, gorzej niż mieć możemy. Niech już popłynie ten miód i mleko. Czego i wam i sobie życzymy.
Najnowsze komentarze