Data początkowa podana w tytule, czyli rok 1930, jest troszeczkę na wyrost. W tymże bowiem roku powstała spółka o nazwie SOciété des Véhicules André Morin (SOVAM) założona – jak nietrudno się domyślić – przez André Morina. Była to kontynuacja działalności prowadzonej przez jego ojca, Roberta Morina, który miał warsztat samochodowy i powozowy. Firma mieściła się w Parthenay w departamencie Deux-Sèvres (region Nowa Akwitania w zachodniej Francji).
SOVAM pod rządami André Morina specjalizował się w budowie mobilnych sklepów na bazie lekkich aut dostawczych bądź nawet aut osobowych. W 1962 roku przekształcono ten dział w firmę Etalmobil, zaś spółka SOVAM zajęła się produkcją sprzętu do obsługi lotnisk oraz budową lekkich pojazdów użytkowych, ale ze specjalistycznymi zabudowami.
Dwa lata później pojawił się pierwszy model typu VUL (Véhicule Utilitaire de Livraison), w którym bazą były podzespoły Renault 4, zaś nadwozia z włókna szklanego produkował SOVAM. Auto okazało się idealne do dostaw miejskich.
Już w roku 1964 firma postanowiła wprowadzić na rynek niewielki samochód sportowy. Może nie o jakichś wyjątkowych osiągach, ale autko, które pozwoliłoby Francuzom cieszyć się z jazdy dynamicznie wyglądającym pojazdem bazującym na sprawdzonej i dostępnej technice, co pozwoliłoby naprawiać je praktycznie w każdej gminie. Bazą miało być w dalszym ciągu – jak w przypadku lekkiego dostawczaka – Renault 4, samochód popularny, a więc idealny na dawcę narządów ;-)
SOVAM bazował na skróconym podwoziu Renault 4, wykorzystywał też jego układ napędowy – umieszczony z przodu silnik napędzający przednią oś. Do tego dochodziło w pełni niezależne zawieszenie. Nadwozie wykonano z włókna szklanego, dzięki czemu było lekkie i całkiem atrakcyjnie wystylizowane. Za jego opracowanie odpowiadał Jacques Durand znany już Czytelnikom naszego cyklu z samochodów Atla i Sera, a także Arista, o której to marce jeszcze będziemy pisać.
Przednia szyba pochodziła z Renault Floride, ale zamontowano ją „do góry nogami”. Dało to ciekawy efekt stylistyczny. Dach był demontowalny, można było więc mieć samochód z nadwoziem typu targa. SOVAM miał tylko dwa miejsca, ale czyż nie o to chodzi w samochodzie sportowo-rekreacyjnym?
Jesienią we wspomnianym już 1964 roku SOVAM pokazał swój model 850 VS (Voiture de Sport – samochód sportowy) na paryskich targach samochodowych. Auto spotkało się z dużym zainteresowaniem fanów motoryzacji, więc Morin podjął decyzję o rozpoczęciu produkcji. Niestety z zakupami nie było już tak różowo, jak z opiniami zebranymi na targach – silnik o pojemności zaledwie 845 cm³ budził raczej skromny entuzjazm. Za to cena okazała się wyjątkowo atrakcyjna – model wyceniono na 9.990 franków, co było kwotą niewygórowaną.
Silnik ów był jednostką czterocylindrową montowaną z przodu wzdłużnie. Zasilany był jednogardzielowym gaźnikiem Solexa i generował 45 KM przy 5.500 obr./min. Samochód rozpędzał się do 145 km/h i ważył jedynie 560 kg. Przy wszystkich kołach zastosowano hamulce bębnowe. Auto mierzyło 363 cm długości, 148 cm szerokości i tylko 111 cm wysokości. Dla porównania – ówczesne Alpine A110 miało 385 cm długości, 155 cm szerokości i 112 cm wysokości.
Rok później, w 1966 roku, cena 850 VS wzrosła do 10.870 franków. Na rynek trafiła też odmiana 1100 VS napędzana nowym, mocniejszym silnikiem (również od Renault). Ta jednostka miała już 1.108 cm³ pojemności skokowej i mogła rozwinąć 170 km/h dzięki mocy maksymalnej 62 KM osiąganej przy 6.300 obr./min.
Warto wspomnieć, że w tymże 1966 roku dwie kobiety, Maïté Patoux za kierownicą i Chantal Bernard w roli pilota, wzięły udział i ukończyły rajd Paryż-Kalkuta-Paryż. Panie przejechały ok. 18,5 tys. km dowodząc niezawodności modelu 850 VS. Ich samochód był prezentowany na jesiennym salonie samochodowym w Paryżu.
Poprzedni model miał trzybiegową przekładnię, w wersji 110 VS była to już skrzynia czterobiegowa, wciąż manualna. Silnik był zasilany przez dwugardzielowy gaźnik Webera. Z przodu można było zamówić hamulce tarczowe, choć seryjnie były bębny. Wymiary 1100 VS były takie same, jak 850 VS. Nieznacznie, o 10 kg, wzrosła masa własna pojazdu. Samochód kosztował w momencie premiery 12.960 franków.
Sprzedaż obu modeli nie była zadowalająca – wyprodukowano jedynie 62 egzemplarze 850 VS i 77 sztuk 1100 VS. Mimo to w 1967 roku SOVAM wypuścił nowy model, tym razem z nadwoziem 2+2 i stałym dachem. Napędzany był przez 4-cylidrowy silnik o pojemności skokowej 1.255 cm³, także od Renault (konkretnie z Renault 8 Gordini). Moc tej jednostki zasilanej przez dwa dwugardzielowe gaźniki Webera mogła już zadowolić większą liczbę klientów – wynosiła 103 KM przy 6.750 obr./min. Motor współpracował z pięciobiegową skrzynią manualną, a samochód wyposażono w hamulce tarczowe na przedniej osi.
SOVAM 1300 GS miał 383 cm długości i 150 cm szerokości. Powstało podobno tylko sześć egzemplarzy. Auto mogło się rozpędzić do 195 km/h, a to już powodowało dreszczyk emocji. Auto w 1967 roku zadebiutowało na paryskim salonie samochodowym zdobywając Grand Prix de l’Art et de l’Industrie Automobile. W momencie debiutu za ten samochód trzeba było jednak zapłacić aż 21.500 franków.
W tym samym roku SOVAM 1100 GS kosztował już jednak 14.800 franków, a pod koniec roku nawet 15.500 franków (rok modelowy 1968). W tym samym roku bazowy SOVAM 850 VS wyceniany był na 12.800 franków, zanim w późniejszych miesiącach został wycofany z oferty.
Wspomniana wcześniej Maïté Patoux zwyciężyła też klasyfikację pań w 12. Rallye National d’Automne w La Rochelle jadąc modelem SOVAM 1100VS. Co najmniej kilku innych kierowców startowało autami marki SOVAM w różnego rodzaju zmaganiach motorsportowych.
SOVAM wyprodukował łącznie niespełna 150 samochodów. Nie był w stanie nawiązać równej walki z Matrą 530, a tym bardziej z legendarnym Alpine A110. W 1968 roku zaprzestano produkcji aut.
SOVAM zamknął dział samochodów sportowych, ale firma nadal produkowała szereg pojazdów wykorzystywanych na lotniskach, a także np. ruchome chodniki, także spotykane m.in. na lotniskach.
W połowie lat 80. XX wieku firma produkowała też – pod nazwą SOVAMAG (Société des Véhicules Automobiles Michel André Goldman) – pojazdy dla wojska.
Zobacz inne artykuły z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Wikipedia
Najnowsze komentarze