Skoro wywołaliśmy już Jacquesa Duranda przy okazji projektu Atla, to pójdźmy tą drogą dalej i przyjrzyjmy się, jakie inne auto powstało przy udziale tego konstruktora. Po zakończeniu produkcji Atli Durand bowiem nawiązał współpracę ze spółką Société d’Études et de Réalisations Automobiles, Société Anonyme, akronim nazwy której układa się w nazwę modelu: SERA.
Firma SERA mieściła się w Porte de Villiers w północno-zachodniej części Paryża. Założył ją MG Rey, a niektóre źródła twierdzą, że w projekt był zaangażowany także François Arbel, francuski przemysłowiec. To podobno właśnie on ściągnął do projektu Jacquesa Duranda.
SERA stylistycznie nie odbiegała specjalnie od Atli – szczególnie w przedniej części nadwozia. Pewnego podobieństwa do ówczesnych Jaguarów nie sposób nie zauważyć. SERA był dwumiejscowym samochodem zaprojektowanym przez Duranda jako kabriolet z opcjonalnym twardym zdejmowanym dachem. Siłą rzeczy – jak na taki „garażowy” projekt przystało – w konstrukcji wykorzystywano elementy z popularnych wówczas modeli dużych producentów. Dawcami były m.in. Simca Aronde (przednia szyba), Panhard PL 17 (tylne światła), czy Citroën DS (elementy oświetlenia).
Układ napędowy i jezdny także pochodziły od Panharda. SERA była napędzana dwucylindrowym chłodzonym powietrzem silnikiem typu boxer o pojemności skokowej 848 cm³ generującym 42 KM. Oferowano też mocniejszą, 50-konną odmianę nazywaną Tigre. Napęd na przednie koła przekazywany był za pomocą czterobiegowej przekładni manualnej pochodzącej z Panharda Dyna Z. Mocniejsza odmiana była w stanie rozpędzić się do 160 km/h, a to w dużej mierze zasługa niewielkiej masy własnej auta wynoszącej – zależnie od wersji – 550-580 kg.
SERA miała 394 cm długości, 155 cm szerokości i 116 cm wysokości. Rozstaw osi wynosił 225 cm. Zadebiutowała podczas paryskiego salonu samochodowego w 1959 roku, ale nie w halach targowych, tylko na zewnątrz. Firma nie miała środków na wynajęcie miejsca ekspozycyjnego wewnątrz.
W manufakturze w Porte de Villiers zbudowano trzynaście aut, w tym pięć w ramach przygotowań do paryskiego salonu. Kolejnych piętnaście powstało w dawnej fabryce marki Motobloc (działającej w latach 1902-1931) w Bordeaux. Niestety w styczniu 1961 roku projekt SERA został zakończony.
To jednak nie koniec jego historii. Jedno z aut wyprodukowanych w Bordeaux pokazano na salonie samochodowym w Barcelonie. Wzbudziło tam zainteresowanie, więc pojawił się pomysł jego produkcji w Hiszpanii. Jacques Durand przeniósł się do katalońskiej Tarragony, portowego miasta położonego kilkadziesiąt kilometrów na południowy zachód od Barcelony.
Niestety trudno było tam produkować auto opierające się tak mocno o francuskie elementy z uwagi na ograniczenia importowe wprowadzone przez rząd generała Franco. W efekcie powstały tylko dwa egzemplarze – jeden z trzycylindrowym dwusuwowym silnikiem niemieckiego DKW napędzającym koła przednie, a drugi z motorem Fiata umieszczonym z przodu, ale napędzającym koła tylne.
Pojawił się też egzemplarz SERA Coupe, ale trudno powiedzieć, na ile jest to faktycznie SERA, bo przypomina dość mocno model Arista JD zbudowany w kilkunastu egzemplarzach w połowie lat 60. XX wieku.
Zobacz inne artykuły z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Wikipedia i chrispit1955
Originally posted 2023-06-30 11:11:57.
Najnowsze komentarze