W związku z zapowiedzią zmian w systemie dopłat do samochodów elektrycznych we Francji, Dacia może rozważać przeniesienie produkcji swojego samochodu.
We Francji trwa dyskusja nad celowością dopłat do samochodów elektrycznych, które produkowane są poza Europą. Zapowiedź dużych zmian w systemie subsydiów wywołała dyskusję, związaną z pochodzeniem samochodów. Równocześnie pojawiły się spekulacje na temat możliwości przeniesienia produkcji popularnego elektryka, Dacii Spring, do Europy lub Maroka.
Dacia, która tylko w 2022 r. sprzedała blisko 50 tysięcy szt. Springa, chciałaby utrzymać niską cenę i być konkurencyjna na rynku a to wymaga niskich kosztów produkcji. W samym pierwszym kwartale 2023 r. na rynek wjechało blisko 15 tysięcy Springów, a to duży sukces.
Pomysł, by produkować Springa w Mioveni jest raczej trudny do realizacji, z uwagi na fakt, że zakład ten przygotowuje się do uruchomienia linii z Dacią Duster 3 a za rok Dacii Bigster. Bardziej prawdopodobne jest przeniesienie produkcji do Maroka. W Tangerze już w tej chwili wytwarzana jest hybrydowa Dacia Jogger oraz Mobilize Duo a zakłady te mają odpowiednie zasoby, by rozbudować linie także o Springa. Bliskość Europy i rozsądne koszty produkcji dają nadzieję na utrzymanie niskiej ceny.
Ale produkcja Dacii Spring w Europie lub Maroku nie jest jedynym rozwiązaniem dla grupy Renault. Luca de Meo zapowiedział bowiem wprowadzenie w Renault taniego elektryka, który będzie kosztował 25.000 euro. To by oznaczało, że oferta grupy w zakresie niedrogich aut na prąd zostanie istotnie wzmocniona. Renault ma powody do optymizmu, bo znakomicie sprzedaje się Renault Megane E-Tech, którego w pierwszym kwartale 2023 r. sprzedano 11 tysięcy sztuk z tendencją rosnącą.
Dacia Spring może być produkowana w Maroku w nowej odsłonie, ze zmienionym wnętrzem i powiększonym nadwoziem. Decyzje jednak nie zostały jeszcze podjęte – wiele zależy od sytuacji w Europie. Na nowe auta musimy więc na razie poczekać.
Najnowsze komentarze