Nowe prawo ma obowiązywać od 2008 roku, jednak niektóre z zasad mają zostać wprowadzone w życie rok wcześniej. Tymczasem producenci samochodów, w tym grupa PSA, twierdzą, że Euro V to recepta na szybkie zakończenie produkcji aut z dieslami. Już norma Euro IV powoduje, że samochody są znacznie droższe w produkcji, z uwagi na kosztowne technologie katalizatorów.
Zobacz również: Diesel do miasta? Tylko z normą Euro 6D – ostrzegają eksperci
W przeciwieństwie do USA w Europie nie ma specjalnych uregulowań podatkowych, pozwalających nabywcom samochodów korzystać ze znacznych ulg przy korzystaniu z „czystych” samochodów. Takiego prawa nie ma też oczywiście w Polsce, gdzie kierowcy są nieustannie łupieni przez wiecznie “głodne” państwo, a to w postaci bardzo wysokich opłat związanych z posiadaniem samochodu, a to poprzez akcyzę czy VAT w paliwie. I nic nie wskazuje na to, żeby ktokolwiek myślał w ten sposób o ekologii.
Zobacz również: Europa może odwrócić się od elektryfikacji. Diesel zmartwychwstanie? FELIETON
Najnowsze komentarze