Nowy tańszy czy używany wyższej klasy samochód to dylemat, przed którym staje wielu z nas. Wokół tego zagadnienia toczy się nieustająca dyskusja a obozy zwolenników i przeciwników jednego i drugiego rozwiązania mają na poparcie swojego wyboru szereg racjonalnych i emocjonalnych argumentów. Dzisiaj przybliżymy Wam historię jednego z polskich klientów Dacii, który miał dość użerania się z handlarzami i wybrał opcję zakupu nowego auta prosto z salonu.
Okazało się, że wybór używanego auta nie jest wcale taki prosty. Pan Michał chciał kupić kilkuletni samochód i miał kilka założeń, które powinien on spełniać:
– Kupno używanego auta to droga przez mękę. Szukam czegoś małego dla żony, na dojazdy do pracy, podwózkę dzieci do przedszkola i tym podobnych zastosowań, raczej typowych. Parametry graniczne? Założyłem budżet do 45 tysięcy złotych i maksymalny wiek auta 4 lata, aby mogła pojeździć najbliższe 10 lat bez stresu.
Jednak takiego samochodu nie udało się zbyt szybko znaleźć. Zakup używanych aut jest to dzisiaj rynek sprzedającego.
– Obecnie nie dość, że ceny są bardzo wysokie, to wszystkie ciekawe oferty schodzą dosłownie na pniu. Miałem dość tego użerania się cwaniaczkami handlarzami, którzy opowiadają dyrdymały o bezwypadkowym egzemplarzu, a z bazy danych wynika później że auto zaliczyło poważnego dzwona – opowiada pan Michał.
Nie pomogły też wizyty w punktach sprzedaży aut używanych przy salonach.
– Niektóre używki w salonach różnią się niewiele cenowo od nówek. Mam pieniądze i nie mogę nic sensownego kupić! Miałem już dość oglądania ulepów i bycia detektywem przeszukującym internet w celu poznania historii auta. To zajmuje mnóstwo czasu i jest bardzo kosztowne!
Skoro nie udało się kupić samochodu używanego, to przyszedł czas na analizę rynku aut nowych. Najlepszym wyborem okazała się dla założeń zakupowych Dacia Sandero Stepway z fabryczną instalacją LPG.
– Na początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony. Jazda próbna, oględziny w salonie, lektura w internecie, obejrzane testy w polskim i anglojęzycznym YouTube. Fajne auto i nawet wygląda. Dacia wygrywa z konkurencją ceną, fabrycznym LPG, większym prześwitem i bogatszym wyposażeniem w rozsądnej cenie. Wybór jest prosty! – kończy swoją opowieść pan Michał.
W Polsce nowa Dacia Sandero Stepway jest dostępna od 58.200 zł. W tej cenie wyposażona jest w oszczędny silnik TCe o mocy 90 KM (mamy taki w redakcyjnym Capturze II). Wersja napędzana LPG z silnikiem o mocy 100 KM wymaga dopłaty 2.000 zł. W obu przypadkach auto ma w standardzie klimatyzację i sześciobiegową manualną skrzynię.
Pan Michał wybrał Dacię Sandero Stepway Comfort 100 TCe LPG z automatyczną klimatyzacją. Auto zamówił w salonie w Lublinie a finalna cena zakupu to 67.200 zł. Odbiór przewiduje na przełomie maja i czerwca. Żona nie może się już doczekać, wcześniej jeździła Skodą Octavią III kombi a wygląd Sandero bardzo przypadł jej zdecydowanie do gustu.
Najnowsze komentarze