Oprócz Peugeota protest złożyły Fiat i Ford. Firmy podniosły problem nieprecyzyjnie – ich zdaniem – podanych warunków oceny ofert. Co ciekawe – zarzucono wymaganiom konkursu dziwne warunki techniczne samochodów. Innymi słowy – padły podejrzenia o forowanie konkretnego producenta, skoro warunki techniczne są określone „dziwnie”…
Jak informuje wczorajszy „Puls Biznesu” – szacunkowa wartość przetargu, to ok. 230 milionów złotych. Gra idzie więc o niemałą stawkę. My ze swojej strony wolelibyśmy, aby policjanci jeździli francuskimi samochodami oferującymi ponadprzeciętny komfort. Dzięki temu funkcjonariusze będą bardziej zrelaksowani, wypoczęci, a przez to – skuteczniejsi i milsi ;-)
Przy okazji przypominamy Wam nasz artykuł, w którym dokonaliśmy analizy stanu posiadania taboru samochodowego przez polską Policję w rozbiciu na województwa. Ze szczegółami możecie się zapoznać tutaj.
KG
Najnowsze komentarze